IATERJAŁY DO HISTORJI SZTCKI \YIELKOPOLSI\:IE.J wykonany sll'cerską i stolarską robotą. Twórcą jego był J 0annes Frm;t ,.sculptorius in art e srulptoria seu dolcatoria insigrwm peritiam habens", który otrzymał od arcybiskupa Karnkowskiego (t Hi03 w Łowiczu) dom w Łowiczu. (Zob. Adam Forst). - Por, ./, Riahinin, :\luraJ'ze, malarze i rzeźbiarze lu.beh;cy w XVII wil'ku. (Riulf'tYll Naukowy, \Vars7awa 932, II, p. 2). * J A N z T R Z E 1\1 E S Z N A. \Vybudowany w r. lIiOl wielki ołtarz katedry gnieźnieńskiej (zob. wyżej) ozdobił Jan z zakonu księży kanoników regularnych św. Augustyna w Trzemeszllie obrazami \Vniebowzięcia N. P. Marji 15) i św. \Vojciecha. Zadowolona z tych prac kapituła gnieźnieilska kupiła za to malarzowi nową suknię (por. Libri deCl'etorum cap. ad a. lt50l, fol. (93). Por. Bużellski, Żywoty arcybiskupó\\" Gnieźn" II, pp, 146, 156; Polkowski, op, cit., pp. :!1, 77; "':alkmyski, op, cit. p. 30; MaJkowsky, op. dL p. 193, (C. d. n.) 15) Po odbu!1owil' katNlry po ostatnim pożarze w r. 1763 (pod kierownictwem architekta T, lleJotti, osiadłego \\ Łowiczu) stanął dzisiejszy ołtarz główny. Ohraz z dawniejszego wielkiego ołtarza ,,'Vniebowzięcie N, P. ;Vlarji" uprosił sobie opat trzemeszyl'iski w roku 1784 dla kościoła trzemeszYllskiego (Informacja ks, kan, L, Formanowicza, Gniezno). SYLWETKI BERNARDYNÓW POZNAŃSI\:ICH. J u l j a n F u j a l' s k i, o s t a t II i g war d j a n p o z II a II s k i. Lat 31i liczył Juljan Fujarski, kiedy przybył do Poznania r. 1812 z przeznaczeniem na lektora filozofji 1). l"rodził się w Sk!;)pem: r. 1778, ze chrztu miał imię Franciszka. O jego pierwocinach klasztorllych nie doszły nas szczegółowe wiadomoci. Powierzone mu obowiązki lektora filozofji dowodzą, że nlusial posiadać niezgorsze w"kształcellie - były to zresztą czas", gdy społeczeństwo żyło tradycjami Romisji Eduka(-yjnej. lVI. in. umiał po niemiecku. Kiedy znajdował się już w podeszłym wieku, urzędowe lIiemieckie sprawozdanie przyzllaje mu w"bitne wykształcenie zewnętrzne (hervorragellde aussere BiIdung 2), innemi słowy ogładę towarzyską i wyróżnia go z pośród ogółu hraci zakOlmTh. \V trzy lata po przybyciu do Poznania 1) Niniejsze przedstawieni C opipr'a się jako na głównclll źródle na aktach Archiwum Pailstwowego w Poznaniu: C I\JasztOl'Y: liel1PraHa, oraz Specialia, zamicszczonych pod nazwami miast, poteln danego zakonu, w ohrębie czego zachodzi szczegółowa numeracja I'asc)kuł ów, JJez paginacji, dalej na Kromce Berl1ardynów pozllailskich, rk Tow, Przyj. Nauk nr. 218 i rk AIThiwum I{1 l pitull1ego w v\ IOdel\'ku, lonasteria 22, Acta prov, .\ralO'ris l'oloniae, 23 Listy pastorahw prowincjałów wielkopolskich, druki: LelIllIann, Preussell u. d, kath, Kirche t. VI. Opracowania: X. Kantak, Ucrnarclyni polscy t. II, Lwów 1933, 51!)c-.36, Kicsling. Gesch. d, Kulturkampfes VorgesclI. FI'eiłJUrg 1911, 133---u5, Meyer Ch., D. katlI, Kirche d, Pr. Pos. w Ztschr. f. Gesch. etc, d. Pl', POSCI1 18m, 227-81, 1884, 74-V'li, 19;3-22.1, l\leyer W" Silkularisation d, KlOster i. Rgbz. Bromberg, Ztschr, lI. 1Iit. Ges, I. d. PI', Posen 1900, lIH-71; Upiilska _'\., Le (iD (Ip POSI'I1 dl' lRl)-IH30, I'aris 1911. 2) Pasel1 Bern. 13a RapOl't Biintinga do Flottwella, 2b. III. lb:35. J". 1815 ohjął rząd konwcntu poznańskiego jako gwardjaH i kustosz. Trzeehlecie to 1812 -1;'> było czasem wielkiego przewrotu w kraju; od ponętnych nadziei wskrzeszellia całkowitej Polski };padliśmy do t. z. czwartego podziału. Kongres wiedellski od l{sięstwa Warszawskiego oderwał departamenta poznailski i bydgoski, ahy je pod llazwą \V. Ks. Poznailskiego przydzielić królowi pruskiemu. Stosunek pailstwa pruskiego do dawll"ch i nowych nabytków polskich jcst wiadomy a dyktowauy waru likami położenia g'eografiezllcgO: należy je poniemczyć i sprotestautyzować. "V międzynarodowych stosunkach, stworzonyeh przez Rongre8 wiedeilski, rządy pruskie nie mogł z IJełną jaskrawością stosować takiego systcmu, jak to się działo w dohie Prus Południowyeh. \Vypadało brać względy i szczędzić uczuć polskich, czekając na sposobność jawnej germanizacji, która miała się nadarzyć za lat piętnaście wskutek powstania listopadowego. \V stosunku do klasztorów jeszcze " r. 1795 Kamera po'Zuailska w)Taziła zdanie, że należ' dążyć do ieh "powolnego zmniejszenia i zniesieIIia" 3). Teraz w r. 1815 regencja pOZnall.ska postarała się zebrać w całość wszelkie kroki adminh;tracyjne względem nich '), a 9 sierpnia 18113 wyszedł rozkaz gahim'towy, skazujący klasztory w W. Rs. Pozuailskiem na wymarcie. Z punktu widzenia rządu prukiego dowodziło to uieJnałej względnośd wobec \V. Księstwa; w eałem Rrólestwie Pruskiem bowiem już w r. 1810 wydano edykt, znoszący \\szystkie klasztory ). Nie pozwalano więc przyjmować nowicjm:;zów, ale istniejące klasztory miał)" tymczasem pozostać. Rząd pruski takim sposobem \" Ks. Poznailskiem unikał ewelltualn)Th utyskiwań i rekryminacyj, osiągnię,cie zaś cplu :"wego, kasatę klasztorów, odkładał na jedno pokolenie. 3) Generalia, Raport kamery poznańskiej 13, IV, 1795, ') Obszerne to zestawipIlie znajdowało się w (en, jeszcze w roku l81X; teraz nie mogliśmy go zIl:1leźć. 0) ;m, X. uno, chodziło tu głównie o zabór majątków klasztm'nyeh, za pozór poslu7.yły koszta wojenne przegTaIlej kampaIl.li lKUUj7.