ZAPISKI To kiedyżeście pomyś]eli o gJ'OHZU już dostatnio - te[I' ruszanI do Poczdamu jutro, ażeby przez Humbolcta '3) postarać się o pl'z'sJ1ieszenie odpowiedzi. - Przypuzczę też szturm, do księcia. Abdykacya kró]('wska to bayka! Do deputowanych naszych pójdę, ale tylko żeby pOlllówić z nimi tal, i sak. Do kJ'ó]a wysylać ich nic ma,żna - bo proić o amnestyę lIie je"t nam wolno - a żądać nasi n i e u m i r ją z g o d n o ś c i ą wpadną w grubijailstwo i wszystko lJOPują \Vic[lzą to oni 110 siebie, więc też nic nie Iuówią. Do ministrów chodzą, to prawda - ale z glupstwallli i tak 11. p, w ostat.nim czasil' byli u ministrów d o n i e ś Ć, ż e s i ę u t w o I' Z Y I a l i g a p o l s k a "). O cymbaly! Jak można tak się u]Jarlać, żeby rzecz pozwoloną uniżenie donosić! - \VczoJ'aj bylam u deputowanego \Valdeka, o któn III gruchają, żr będzic ministrpm, PrzYJ'zekl mi, że jeżeli w pienvszy IIz,iell objęCIa urzędo\\ania nowe ntinbterstwo nie oglosi amnetyi - on na drugi dzień uczyni wnioek, - A choćby wniosek tpn w Zgromarlzeniu nacyona]nem hyl slabo porparty (szplmy iPIllC)'!), tn ]H'zpcie anllll'''tya nastąpi - bo czekają h):e wniosku! neyk mówił mi: ŻP gclyh Arcybiskup '5) zażądał WnJllszl'zenia więźniów - z aż ą d a I - nie posil - natychmiast by ich puszczono, ;\;npiszę dzi.05 do Arcyhiskupa w t)'Ill cplu alc Dcyk IH'osił o SPkl'PI - ho on to ma od Kuh]weUra, - \JVięc ja t') biskupowi doniosę w sekn'ciE' - i \\'alll takoż rlonoszę pOll tajC'lllllirą. Co do naszego processu, to powieflzcie Jakubowi, ż.. jeśli się to zgadza z iE'!io sllmip.niem, iehy IIa lit, który mu posla1:ułl już (lo kozy, odpisal, że 'lH'zysiqrlz \V tej I'zecz) me bylhy w staniE', choćh,Y nawei h) la l1lU narzulona pJ'z'il;ga, to niech odpisze - ho Kaulfuoi na. fundanll'ncie tego listu uunąl hy od I,rzysięgi opiekunów nowych, - - Al,} się to V/IIPt stać [,o'winno '6). Już kończę - bo się wyhieram do posla angielskiego, o którym mi się dziś IWZCZ calą noc śniło - uważam przeto, nie trzehn lJUSZCZać mimo ucha takiej inspiracyi. AJ'ao się stara bardzo - ale on tu /tIalo znaezy, Spowrdowała/tl go do intel'wencyi pl'zeciw linii demarkacyjnej - alp i ta intl'rwencya. niewiPIII, czy co pO/tlOŻ P h) tu FnH1c'a za nic! 17 -!J K Śl'isk:tllL \Va" ,Julia, 'S) Czlonek l'oliniEtf'l'jum, 44) 25 ('zerwca 1848 ruku. '5) X, ArcyLiskulJ PrzylllEki. 41J) OLlnol:!i się to (10 sprawy dziecka [-{nUera. w)"rnicnioJlt'j w list'j{" E. Kaulfm; prawnik brat zllaupgo rektora .Jana Ramucla Kaulfna.