KRONIKA MIASTA POZNANIAprzywileju Stefana Batorego z r. 1576, potwierdzonego także przez \Vładysława IV w r. 1632 oraz dekretu Augusta II z roku 1715, na moc)' których Żydzi uzyskali zupełną wolnoM handJu bez ograniczenia, i gdy nadto przesłuchy świadków wykazały, że Żydzi oddawna handel detaliczny uprawiali, a skarżący nie podali ważniejszych dowodów, żądanie Bractwa Kupieckiego, aby Ż)'dom detaliczny handel zakazać, zasadniczo odrzucił. Natomiast, co dotyczy zakazu handlu drzewem budulcowem i opałowell1, na co zresztą Ż)'dzi sami się godzą, sąd przychyla się do żądania Bractwa i do tego Żrdzi zastosować się winni. Niewielki sukces odniosło Bractwo także ('O do II punktn skargi, wyrok opiewał bowiem, że w ogólnośd i lIa przyszłośf mają Żydzi co do mieszkań, składów i kramów ograniczyć się na obwód ulicy Ż)'dowskiej, natomiast żądanie Bractwa, aby już teraz zamknąć wszystkie istniejące poza ulką Żydowską. mieszkania, skład)' i kram)' ż'dowskie. należ)' odrzucić, pozostawiając skarżącym do woli, każdego Żyda osoblło pozwal; przed instancję właściwą (in fol'o competf'lłti). \V sprRwie handlu w niedziele i święta chrześcijal1skie. czytamy w wyroku, że skoro Żydzi sami chcą się poddać przepisom policyjnym, jakie kupców chrześcijańskich ohowiązują i równie chcą wstrzymać się od sprzedawania towarów po ulicach i obnoszenia ich po domach pod karą, przepisaną w I'egulaminie żydowskim Zł'. 1797, to należy ich przy tem oświadczeł1iu pozostawić. Natomiast żądanie skarżących. aby Żydom w niedzielę i święta zakazać zupełnie sprzedaży wszelkich towarów pod karą konfiskaty w połowie dla Bractwa Kupieckiego, a w drugiej połowie (Ha. miasta, jako nieuzasadnione odrzuca się. Także żądanie Bractwa, aby Żydom tutejszym zakazać przyjmowania do swych handli obcych Żydów, uważać należ.v za błahe i bezpodstawne, Co zaś do zakazu zakładania nowych handli przez obcych Żydów, to wiadomo, że żaden obcy Żyd hez koncesji Król. J{amery nie może się osiedlić i od niej zależy, a nie od żydostwa, komu ją udzieli, dlatego i co do tego żądania skRrżących z góry się oddala. Koszta postępowania należy w stosunku do wyniku wyroku lIa obydwie strony rozłożyć 69). \V taki sposób został spór pomięd7.Y Bractwem Kupieckiem a Żydostwem w Poznaniu o handel, mieszkania, kramy i składy. sądownie r07.strzygnięty. Koszta procesu, w stosunku do jego wyniku, 7.ostały odnośnie do wyroku na obie strony rozłożone i to fi/I; W kwocie 104 tal. 17 ugr. i 102/; fen. lIa Bractwo Kupieckie, a 20 ta1. 22 ugr, i 91j1 fen. t, j. ]/" na Żydostwo 70). Dnia 12 wrze,śnia 18011".. dla zapoznania konfratrów z wynikiem procesu, odbyło się na wezwanie starszych liczniejsze, zebranie. Syndyk Menzel przedłożył na niem zgromadzonym przebieg proeesu, wydany prz(:z Deputację Sądową wyrok, wnosz/ł(' wkońcu, aby zebrani rozstrzygnęli: "czy Bractwo ma się zadowolić w)"dan)'m dekretem, czy też ma przejść na drogę apelacji ?" Zebrani, 7.a radę sYłlll)'ka. postanowili odczekać, co zrobią Ż dzi: Czy się uspokoją, C7.y też, jak się spodziewać można. będą apelowali, "bo ch)'ba prz)'kro im bl.Jdzie, handle, które po za ulicą Żydowską pootwierali, pozamykać, gd)'by zaś nie ape]owali, to zawsze jeszcze dos'ć będzie czasu sięgn/łć ich zosohna in fol'O competenti". (150). Niedługo ezekało Braetwo na rozwi/łzanie tego pytania, ])0 Żydzi, niezadowoleni 7. w)Toku, już 11 grudnia 1801 r. założyli apelację i to w spravde handlu drzewem oraz co do mieszkań, składów i kramów 71). W apelacji. wnos7.ąc sprzedw w sprawie wyroku, zakazuj/łcego Żydom handlu drzewem, oświadczyli ape,lanci, że wprawdzie dotychczas nie prowadzili handlu drzewem, jakie przycJlodziło do Poznania drog/ł wodną, ani go sami drogą wodn/ł do Poznania nie wprowadzali, aby je tu sprzedawać, ale handlem drzewem, przychodz:,tcem do Poznania drogą lądową, 09) Acta manualia 119-];!K 70) Acta InanuaJia, Je 142. 71) Tamże k. 150. JOJ Ba osi, jak też sprzedażą wsze,lkiegu drzewa tu i poza granice miasta od dawna się trudnili, co też świadkowie \\" procesie zeznali, dlatego stawiają wniosek, aby im hawlel wszelldem (h'zewem. przychodzącem lądem, tu i za grankę, był rtozwOlOIl)", natomiast od handlu drzewem, sprowadzonem wodą, zobowiązują ię powstrz'mać. Wyrzec się bowiem handlu drzewem eałEowide, jak opiewa wyrok, nigdy lIie myśleli, a jeżeli delegaci ż)dO\'I'scy w procesie na to się zgodzili, to nie byli do tego upoważnieni". Uzasadniając apelacje co do mieszkalI, składów i kramów, zaznaczyli Żydzi pomiędzy innemi powodami, jakie ich do Jliej skłonił)', mianowicie ten, że wprost trudno zrozumieć, aby na jednej ulicy, jak chce wyrok, pomieścić się mogła ludnośt: żydowska. do 4000 dusz licząea, domy modlitwy, szkoł) i inne zakłady puhliczne, dlatego apelanci wnoszą, ahy ten ustęp w wyroku całkowicie był odrzucony, ewentualnie, ab)' po za obrębem ulic) Żydowskiej, cały obwód był jeszcze gminie ż'dowskiej na mieszkania, skład)" i kram' wyznaczoll)' 72). Odnowił się proces. Po zamknięciu dochodzei1 wstępnych, nastały znowu terminy, dochodzenia przywilejów, przesłuchy świadków, Nareszcie wątpliwy wynik procesu spowodował w r. 1802 Bractwo Kupieckie, aby pór zakońez)'ć, do podjęcia 1'0kowań z Żydami. (154). Wszczęte z obu stron ł'okowania nie dał' jednak rezultatu, \dęc proces potoczył się dalej. \Vreszcie, jak się dowiadujemy E pisma Deputacji Sądowej z d. 19 lutego 1803 r. wszelkie, dotyc.hezasowe akta i dokumenty w sprawie procesu pomiędzy Bractwem Kupieckiem a Żydami celem ustanowienia wyroku, zostały przez nią odesłane do Wyższego Kolegjum Rewizyjnego (Ober Revisions-Collegium) prz) Kamerze poznańskiej 7). \\T ydany przez wspomniane Kolegjum na dniu 30 lipca 1803 r. wyrok wypadł w znaczniejszej częśf'i znowu na korzyść Żydów, a był treści następującej: 72) Acta manualia 150-151. 73) Acta manualia, Je 2(;;, \\' sprawie lwndlu drzewem, skoro apC'lanei sami oświarl('Zyli. że lIie uważają sif'bif' za uprawuionych do prowadzenia handlu drzewem, któreby wodą sprowadzali, aui ""ogóle' nie chcą prowadzić handlu drzewem, przychodzącem drogą wodną, to należ- ieh przy tell) pozotawić, zresztą jednak jak każdemu obywatelowi, trudniącemu sil,) handlem, tak samo im przysługuje prawo handlu drzewem hudulcowem i opałowem (prz)chodzącem drogą h.ldową). C:o zaś rlotYI'Y mieszkail, składów i kramów, to apelantów lIie tylko w jednej ulicr Żydowskicj, alf' w cał., m obwodzie żydowskim należy pozostawić tak długo. dopóki ZP stJ'ony wlRdz)' polk)"jnej nie Ilastąpi ił\lle J'ozporządZf'lIie Ił). Na W) dallie takiego orzeczenia wpłynął, co też w wyroku zaznaczono, straszn' pożar, jaki 15 kwietnia 1803 l'. nawiedził PoznaiJ i to przed iłllł('mi ulkę Żydowską. Na mocy howiem rozpOl'ządzPllia rządo" ego (Kugl. Cahinets - Ordre) zniesiony wtedy zostal dotychczasowy obręb żydowski. Rzęd przekazał dotknil,Jt) m pożarem Ż'dom place budowlane, ''" innych czę,ściaeh miasta, uz'skali też Żydzi wolność zamieszkiwania lIajniem w l')'lIku i ił\ll)Th ulkacll. Poprawil sil,) t(,J'az znacznif' los Ż dów w Pozlląuiu. zado,,'olelli byli też z wyroku, lecz nie uspokoiło się Bractwo KupiC'ckio OI'zeezeuiem "spomnianego Kolegjum Rewizyjnego, więc wniosło podanie o rewizjI,) wyroku do \Vyższej Tajnej Deputacji Rewizyjnej w Berlinie- (I\:ngl. Geheime Ober-RevisionsDeputation zu Berlin), Prawomoeny wyrol\ z dnia 2(; maja H\lJ4 1'. rozstrzygnął ostatecznie sprawę handlu drzewem na korzyść Bractwa Kupieckiego, mianowicie, że oskarżeni (Żydzi) handlu drzewem hudulcowem i opałowem, także drogą lądową przychodzącem, jako też sprzedaży drzewa w mieście zaniedlać są zobowiązaui. Co do reszty (a więc mieszkań, składów, kramów) pozostawia 74) Ta rllżp :!(i5.