KHOKIK.\ :\IL\STA POZ:\.\IA Te są wazmeJsze rozporządzenia ohjęte ogólnpn regulaminem dla Ż)"cló'" z r. 1797, ograniczając£' ich sposoh)" zarobkowaniR f>I). Ale Ż)"dzi, jak za da \\ nej Polski, ile tylko mogli, uie zważali na ograniczenia w handlu, omijali rozporządzenia. władz, tak i teraz, chociaż rząd pruski szczegółowo wzbronił im handlu po domach, cz)' po wsiach czy też w lniastach, CZ)' to celem kupna. czy też sprzedaży, nie przestrzegali zakazów i handlowali potajemnie, I nie dziwić się temu, skoro znajdowali poparcie u chrześcijan salll)'ch. Tak dyrektor policji v. Lossow, jak pisze Pl'otokólarz pod dniem 21 marca 179(j, gd)' sługa hracki p(lchw)'l'ił Żyda, obnoszącego towan', i zamierzał go odsta\\'h na polkjl;', wzbronił mu tego. (4li). Ze spł'awozdania Ściślejszego "T)"działu duia 9 sierpnia 17!)fi r. \\' ProtokólRrzu dowiadujem)' się znowu, że, według doniesienia nwgistratu, l"złOllek Bral"f\\'R Kupieckiego LuhenRu 61) PeW\lp zmiany w rOZ]Jorządzeniach 1'pulamiłlu wprowa(łzil pdykt z dnia 27 lutpgo 1800 I'.. na mocy któ1'PfW wszyscy Żydzi w wil-ku 50 lat mogli otrzymywać konccsję handlu obnośnego po wsiach U,t całc życi", a mlodsi mieli co 5 lal wnim5Pk o koneesję odnawiać. Do sprzedaży zm;tały też tym edyktem dopuszezonp \\"szelkip lowary, ale w mniejszych ilościach, jakich rolnicy })oll'Zehowali, jak zwyczajne nożc, willplec. igły. nici. nalJarstki. fajki, ołówki, oselki, okulary, szczotki i l. P jll'zrrłmioty. Nł1oł1liw