KRONIKA MIASTA POZNANIA 3. dla Zapis Sióstr Edwarda Raczyńskiego Miłosierdzia w Poznaniu. W chwili, gdy w r. 1823 powstawał w Poznaniu szpital szarych sióstr św. Wincentego a Paulo, istniał na cały departament poznański jeden tylko zakład, przyjmujący chorych, mianowicie szpital miejski w Poznaniu. Stwierdza to "O p i s a n i e założenia i urządzenia instytutu chorych pod d o z o r e m S z a r y c h S i ó s t r z o s t aj ą c e g o " , druk, przedłożony w lutym r. 1837 sejmowi prowincjonalnemu. Ów szpital miejski jest tam nazwany "małym, nader lichym i bynajmniej celowi nieodpowiadającym" . Cierpieli z tego powodu najubożsi, nie mający pieniędzy na leczenie się prywatne ani też widoków na pomoc skądkolwiek. Założenie zatem nowoczesnego szpitala, wyposażonego "we wszelkie środki lekarskie", było już oddawna palącą potrzebą. Urzeczywistnienie zamiaru zostało ułatwione dążeniem władz pruskich do stopniowego kasowania klasztorów. N a nowy szpital wybrano klasztor*) panien Klarek, (czyli Bernardynek) "na Rybakach", t. j. przy dzisiejszym PI. Bernardyńskim, jako dość na ten cel obszerny i położony w zdrowem i dogodnem mIeJSCU. Pieczę nad chorymi postanowiono powierzyć zakonnicom z dwóch przyczyn, a mianowicie chciano przez to zmniejszyć koszta utrzymania szpitala a zarazem zapewnić chorym sumienniejszą opiekę, na jaką nie mogą się zdobyć płatni najemnicy. Wyższość zakonnic pod tym względem polegała, jak czytamy w "Opisaniu", prawie "wyłącznie na utrzymaniu się ducha, którego dziełem są podobne stowarzyszenia religijne", oraz na karności zakonnej. Wybór padł na Szare Siostry, które w przeciwieństwie do Elżbietanek, mogących pielęgnować tylko osoby płci żeńskiej, nie były krępowane żadnemi w tym względzie ograniczeniami. Rozpoczęto zatem niebawem układy z generalną przełożoną *) Na planie, opublikowanym w nr. 1 "Kroniki" za rok bieżący na str. 56, oznaczony jest ten klasztor literą N.