KRONIKA MIASTA POZNANIA "nlenia we wszystkie m niniejszej sessji szlachetnego Magistratu "ImIeniem całkiego bractwa doproszania się ichmość panom "starszym moc dali i zlecili, a po otrzymanym pozwoleniu szlachetnego Magistratu dla uwiadomienia publiczności do gazet "podać i dzień licytacji wyżej wyrażonych dóbr onaczyć zale"cili, mocą niniejszej sessji" 11). Celsztat przeszedł w wieczystą dzierżawę kupca IgnacegoBrandta na mocy kontraktu z dn. 13 października 1796 r., zatwierdzonego 3 grudnia 1796 r.; Ignacy Brandt zobowiązał się zapłacić jednorazowo kwotę 4000 zł. pol., oraz płacić corocznie t. zw. kanon w wysokości 50 talarów, w dwu ratach, t. j. na 8 dni przed Zielonemi Świątkami i na 8 dni przed św. Marcinem 12). Ogród i strzelnicę na Kundorfie nabył na licytacji właściciel kawiarni i pocztmistrz Jan Geisler, na mocy kontraktu z dnia 8 października 1796 r., za cenę 3350 talarów IS). Część tego gruntu, przez który biegną dzisiaj Aleje Marcinkowskiego, miedzy ulicami Pocztową i Babińskiego, sprzedał następnie Geisler 27 lipca 1799 r. fiskusowi pruskiemu za 1220 talarów; tędy poprowadzono przedłużenie ówczesnej nowozałożonej ulicy Wilhelmowskiej (dzisiejsze Al. Marcinkowskiego) 14). Część gruntu, położoną w rogu między dzisiejszą ul. Pocztową i Placem Sapieżyńskim, nabył już przedtem sekretarz pocztowy Lebius. Główną część dawnego ogrodu bractwa strzeleckiego, wraz z strzelnicą i małym stawem kupił od Geislera 12 października 1799 r. rybak Franciszek Kramarkiewicz i żona jego Katarzyna z Czechowiczów, córka Błażeja Czechowicza, właściciela jednej z stojących w Rynku budek śledziowych I5 ). W owym stawku i w specjalnych skrzyniach hodował Franciszek Kramarkiewicz ryby. Synem jego był Kasper Kramarkiewicz, o którym wspomina Mott y w swych przechadzkach. :1) Arch. Państw, w Pozn.: Akta Hipoteczne, nr. 102, str. 16 v. - 17 v. 2) Akta Hipoteczne, nr. 273, karta 38 nast. 13) Akta Hipoteczni l , nr. 192, karty 47-50. 4) Tamże, karty 79-84. :S) Tamże, karty 106-109.