KRONIKA MIASTA POZNANIAfesora-zastępcę ks. Glauma, albo prof. Hankego, na kapelana ks. Skibińskiego, na metrów Szumskiego do języka polskiego, Trimaila do francuskiego, a Reida do niemieckiego, metrem rysunków miał nadal pozostał Perdisch. Za rzecz konieczną uważał Gorczyczewski wprowadzenie korepetytorów z urzędu. Motywował to w sposób następujący: "Przy małym postępku w naukach widać tu w młodzieży szkolnej wielkie rozwolnienie w obyczajach. Tego przyczyną jest, iż młodzi uczniowie nie mają tu żadnych domowych dozorców, którzyby z niemi lekcje szkolne powtarzali i na obyczaje ich mieli baczne oko. Wprowadzenie zatem chwalebnego zwyczaju utrzymywania dozorów domowych czyli dyrektorów, jest koniecznie potrzebne. Temi pospolicie zwykli bywać mniej majętni z wyższych klas uczniowie. Ale, że takim nic pozwala kończyć edukacji wysoka opłata od nauki, dlatego przed czasem rozchodzą się ze szkół, to do wojska, to do magistra tur, to na prywatne przy dworach edukacje. Dla dania więc sposobu jednym do kończenia nauk, do ściągnienia drugich ze wsiów, sądziłbym potrzebę, ażeby P. Izba Edukacyjna uwolniła od opłaty szkolnej tych wszystkich, którzyby się pokazali zdolnemi dopomagać przez prywatny dozór młodszym uczniom do postępku w naukach i na ich obyczaje mieć baczność, tudzież żeby ich zabezpieczyła od konskrypcji wojskowej pokąd w szkołach zostawać będą. Tym sposobom i wyższe klasy nie zostaną bez uczniów, niższe zyskają na postępku w naukach i obyczajności. Wprowadzenie to dozorców prywatnych jest powszechnym zwyczajem obywateli, a środkiem do tego najskuteczniejszem, ja upatruj ę uwolnienie ich całkowicie od opłaty szkolnej. Kasa na tem szkodować nie będzie, bo co się straci na dozorcach, to się nagrodzi większą liczbą uczniów w niższych klasach, która się zapewne pomnoży". Co do opłat szkolnych był zdania, że wiele ich obniżyć z 12 talarów rocznie nie można, gdyż znaczne sumy z tych opłat idą n a d o d a t k i d o p e n s yj p r o fe s o r s ki c h, n a o p a ł , s ł u ż ą c y c h i wydatki bieżące, reszta dopiero na potrzeby bibljoteki. Sądził więc, że raczej należałoby uwalniać mniej zamożnych, a zdolnych i potrącać opłaty za okres wakacyjny, kiedy uczniowie nauk nie pobierają. ' Przełożenia Gorczyczewskiego Dozór szkolny naogół popierał. Był jednak odmiennego zdania co do prof. Brohma, o którym wyrażał się jaknajdodatniej , stwierdzając w konkluzji, że Brohm "dowiódł, iż jest godnym katedry profesorskiej". Z tego