Z DZIEJÓW HANDLU I KUPIECTWA POZNAŃSKIEGO (1793-1815) od zamiaru ścigania go, chyba, gdyby się wydało, że oprócz książek prowadzi handle także towarami, które wchodzą w zakres kupiectwa (155). Jużto z księgarzami Bractwo Kupieckie widocznie szczęścia nie miało, bo i Piotr Krzysztofowicz, który według J arochowskiego (str. 268) w końcu r. 1797 księgarnię w Poznaniu otworzył i do r. 1815 utrzymywał, do członków Bractwa Kupieckiego nie należał. Przechodząc do działalności obydwóch księgarń, jakie teraz' miał Poznań przez cały ciąg trwania Prus Południowych, widzimy pośród nich dwa przeciwne prądy. Księgarnia Kuhna trudni się przeważnie literaturą francuską, zakłada w Poznaniu pierwszą czytelnię książek francuskich, ogłasza co chwila spisy Jako wynagrodzenie za fatygę otrzymywali cenzorowie od wydawcy oprócz egzemplarza dzieła po dwa dobre grosze od arkusza drukowanego bez względu na format. Księgarzom wydawnictw, za granicą drukowanych, które zasadom wzwyż wymienionym sprzeciwiały się i którycliby w kraju nie było wolno wydawać, żadnym sposobem nie było też wolno na skład przyjmować, a lem mniej je publicznie lub potajemnie sprzedawać. Jeżeliby to jednak z niewiadomości ich stać się miało, powinni, powziąwszy wiadomość o karygodnej treści tych wydawnictw, a nawet skoro tylko powątpiewali o ich zawartości, sprzedaży zaniechać i cenzurze o tern z podaniem liczby znajdujących się u nich na składzie egzemplarzy donieść. Cenzura zaś, jeżeliby miała wątpliwość, czy na dalszą sprzedaż zezwolić, winna była zapas egzemplarzy skonfiskować, wynagradzając księgarzowi poniesione wydatki, albo też zaraz z powrotem za granicę je odesłać. Gdyby jednak księgarzowi tutejszemu udowodniono, że wiedział o treści dzieła, a, jednak je publicznie lub potajemnie sprzedawał, wtedy oprócz konfiskaty egzemplarzy podlegał karze pieniężnej pod no. 2 podanej; zależnie od okoliczności mógł nawet być ukarany utratą przywileju dalszego prowadzenia swego zawodu. W razie, jeżeli przewinienie wypośrodkowanem być nie mogło, okoliczności jednak wskazywały nagany godną nieostrożność, wtedy oprócz konfiskaty podlegał księgarz krajowy karze pieniężnej stosownie do wielkości przewinienia od 10 do 50 talarów. Wydawca krajowiec, drukujący nieocenzurowano dzieło za granicą, aby tym sposobem usunąć je z pod oka tutejszej cenzury, podlegał karze, jak gdyby bez aprobaty cenzury ogłosił je w kraju ( 1). 4*