Z DZIEJÓW HANDLU I KUPIKCTWA POZNAŃSKIEGO (1793-1815)prawej stronie Wisły do Bugu. Cały ten obszar o przestrzeni 958 mil. kw. i 1348 071 ludności podzielony był na trzy obwody: poznański, kaliski i warszawski. Na czele zarządu każdego obwodu stał naczelny prezes (Oberpraesident), któremu podlegały utworzone dla każdego obwodu najwyższe władze administracyjne tak zwane Królewskie Kamery (Koenigliche Kriegs- und Domanen-Kammer) i Rejencje 3 ). Siedzibą Kamery dla departamentu poznańskiego był Poznań; dla kaliskiego początkowo Łęczyca, później przez krótki czas Piotrków, a od r. 1798 Kalisz; dla warszawskiego: Warszawa. Władzę nadzorczą nad całą organizacją początkowo sprawowali specjalnie dla Prus Południowych mianowani ministroWIe; później Generaldirectorium w Berlinie. Dawne urządzenia z czasów polskich, o ile nie sprzeciwiały się prawu i nowym rozporządzeniom, były początkowo uwzględniane, lecz urządzenia, nie dające się pogodzić z systemem pruskim, rząd żarliwie tępił. Zrazu i Bractwu Kupieckiemu, jedynemu, które z dawnych kupieckich pozostało i obejmowało z małemi wyjątkami ogół kupiectwa chrześcijańskiego w Poznaniu, pozostawiono swobodę działania. Miały też początkowo 3) Do Kamery należało załatwianie wszelkich spraw natury po lityczno - publicznej jak wykonywanie rozporządzeń państwowych, obrona kraju, administracja podatków, zarząd dóbr państwowych (domen), policja, utrzymanie komunikacji i t. p. Do Kamery należał też nadzór nad stowarzyszeniami, organizacją Żydów, taksowanie cen artykułów spożywczych, sprawy cechów, przemysłu i handlu. Kamery posiadały i sądownictwo w sprawach do ich działalności należących. Dla innych spraw, jak cywilnych i karnych, spraw hipotecznych i pupilarnych, zaprowadzono dla każdego obwodu t. zw. Rejencje, które były równocześnie sądami najwyższemi. Sprawy celne i akcyzy były oddane specjalnym dyrekcjom, osobno w każdym obwodzie utworzonym. Sprawami sanitarne mi zajmowały się przy Kamerach utworzone Collegia Medica et Sanitatis. Niezależną od Kamery była poczta, która tylko pewne kwoty obowiązaną była oddawać do jej kasy głównej, zresztą czuwał nad nią Generalny Zarząd Poczt w Berlinie (General-Postdeparlament). Temu podlegały znów naddyrekcja poczt w Warszawie i dyrekcja w Poznaniu.