KRONIKA MIASTA POZNANIA Termin spłaty długu określano przeważnie według świąt. Najczęściej spotykamy jako terminy Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone Świątki, Św. Marcina, Piotra i Pawła, Michała, Jana Chrzciciela i t. cI. Można było również spłacać ratami. N. p. w r. 1443, Liebeshauch (Liebeshawg), mieszczanin poznański, dłużnik żyda Slomv, ma zapłacić niewielki stosunkowo dług 8 grzywien w 3 ra tach: 3 grzywny na św. Grzegorza, 3 na św. Jana i 2 na św. Michała"). Wypadków podobnych znajdujemy więcej. Warunki takie bj ły bardzo dogodne lecz rzadko je dłużnik wyzyskiwał. Można również zauważyć pewne lekceważenie zobowiązań przez szlachtę. Księgi sądowe pełne są zapisek o karach za niestawienie się na termin sądowy"). Kara taka wynosiła 8 skojców za każdy laz l!). Była to lekkomyślność i niedbalstwo, bardzo dla zainteresowanych szkodliwe, bo wskutek zwłoki rósł procent, rosły koszta sądowe. - Zwrot listu dłużnego następował po spłacie długu. N a żądanie wierzyciela mogły sądy monitować dłużnika, aby dług swój spłacił. Dla zabezpieczenia i łatwiejszej egzekucji długu polecali niekiedy żydzi poznańscy wpisywać treść listów 1 umów dłużnych do ksiąg miejskich, oddając niejako siebie i swój kapitał pod opiekę władzy li) . Gdy wzmogły się obroty i zakres interesów, wskutek czego osłabło nieco bezpieczeństwo i pewność lokaty pieniądza, zaczęli bankierzy żądać rękojmi. Każdy prawie dłużnik musiał przedstawić ręczyciela. Zwykłe było ich dwu 1B), rzadziej jeden lub więcej niż dwu 1,,). Obowiązkiem ręczycieli było: a) dostawić dłużnika na termIn sądowy pod pewną k arą 17), lń spłacić za niego dług"),li) Kaczm. str. 93. J2) Leksz. I. 560, 561, 1889, 1890 etc. 1:1) Leksz. I. 134, 216. 14) Warsch. str. 151, 156, 165 etc. ") Terr. Posn. II. 100. Terr. Pysdr. XV. 26, Cons. Posn. 15, etc. 3li) Terr. Posn. IV. 86. Leksz. I. 1394, II. 553. Warsch. str. 141. fi) Leksz. I. 1871. 216. IS) Leksz. I. 711. Cons. Posn. 45 etc.