KRONIKA MIASTA POZNANIA ponował nauczycieli prywatnych, Męczeńskiego, Garszczyńskicgo, Magielskiego. Z tych dwuch pierwszych z czasem zostali powołani do gimnazjum. Na metra rysunków proponował klcryka-henedyktyna z Lubinia imieniem Hampel, albo budowniczego-geometrę Frydrycha. Te ustawiczne przedłożenia odniosły skutek. Oto w listopadzie 1808 r. Izba Edukacyjna nadesłała pismo do Prefektury w którein donosiła 20 ), iż "uznała potrzebę postawienia na czele liceum poznańskiego, rektora umiejącego język polski, aby przez to dogodzić mniemaniu powszechnemu i powiększyć zbyt małą liczbę uczniów w tern liceum". Na miejsce ustępującegoi Wolfrania, który miał być przeniesiony na pierwszego profesora do nowo zakładanego gimnazjum w Sejnach, został powołany od roku szkolnego 1809/10, tj. na wiosnę 1809 r. rektor gimnazjum kaliskiego ks. Jan Gorczyczewski. Był to wybór ze wszech miar dobry. Wielki patrjota, dobry Polak, wypróbowany pedagog odpowiadał Gorczyczewski w zupełności nowemu stanowisku. Jeżeli zaś szło o wytępienie niemiecczyzny i rozkrzewienie polskości w gimnazjum poznańskiem, nikt lepiej nie mógł się nadawać. Ks. Gorczyczewski na stanowisku rektora szkoły kaliskiej złożył już dowody, iż umie utrzymać polski charakter szkoły, nawet wobec wrogich zakusów władz pruskich pod ich panowaniem, cóż dopiero przy sprzyjających warunkacli i pod opieką władz narodowych. W ten sposób dopiero po trzech Jatach kierunku pruskiego, zaczynały się nowe rządy polskie w gimnazjum poznańskiem. 2,,) Archiwum Państwowe w Poznaniu, Piel pozn. niesp. gImnazjum poznańskie I, Warszawa ijXI 1808. X. IGNACY WARMIŃSKI. III. Obok działalności profesorskiej Warmińskiego i może więcej niż oną godzi się podnieść pracę naukowa jego jako historyka. Zewnętrzny bodziec do tej pracy dała następująca okolicznosc: Jeden. /, ówczesnych księży publicystów ogłosił artykuł, zarzucający profesorom seminarjum rozmaite niedostatki, m. i. że nie pracują sami pod względem naukowym. Na to profesorowie wspólnie podali się do dymisji. Arcybiskup Stablewski jej nie przyjął, wyrażając im pełne zaufanie, zachęcił ich atoli także do samodzielnej pracy. Tę zachętę Warmiński wziął sobie szczególnie do serca. Dorobek jego na tern polu ilościowo nie przedstawia się pokaźnie, co do jakości jednak dzieła, zwłaszcza książka o Samuelu i Seklucjanic należy do przedniejszych pomników dziejopisarstwa naszego w. XX. Trzy publikacje wyszły z pod ręki Warmińskiego: 1. Andrzej Samuel i Jan Seklucyan, Poznań 1906. 2. Kilka nowych kart z życia Andrzeja Frycza zwanego Modrzewskim, Poznań 1908. 3. Początek historji Akademji Lublańskich (w rękopisie, niedokończone) . Pierwsza z tych książek dała niespodziewane wyniki. Okazało się, że co dotychczas mniemano i pisano o znanym reformatorze polskim Seklucjanie, polegało na nieporozumieniach i błędach, że Selclucjan historyczny niewiele ma podobieństwa z legendarnym. "Osoba i działanie Seklucyana łączy się nader ściśle z początkiem reformacyi w Wielkopolsce. On to właśnie sprawił we \ 225