Z DZIEJÓW GIMNAZJUM POZNAŃSKIEGO Szlachetny Magistracie! Gdy już Ojczyzna nasza dzielnym ramieniem iWlielkiego i niezwyciężonego Napoleona Cesarza Francuzów i króla włoskiego wsparta odrodziła się, widzimy, iż wszystkie magistratury rodakami obsadzone ojczystym przemawiają językiem, same tylko w mieście tutejszem gimnazjum poci rządcą niemieckim (i takierniż) nauczycielami obsadzone nietylko podług swoich zasad edukuje młodzież, ale toż edukację swoim objaśnia językiem, który uczniom w części mało, a reszcie cale znajomym nie jest, z tego to powodu z żalem postrzegamy młódź naszą z takiego gimnazjum bez najmniejszego w naukach pożytku odchodzącą. Lubo sprowadzonym został W. JP. Przybylski nauczyciel z talentów, umiejętności i moralnego życia w publiczności znany w edukacji po wielu miejscach z pożytkiem dawanej doświadczony, który tu powszechną wzbódzil nadzieję i szacunek, przecież i ten (jak nam się słyszeć daje) uwolnienia od nauczycielstwa żąda i nas opóścić pragnie, a to zapewne dla tego iż pod zwierzchnictwem niemieckim zostaje (i) takie rozkazy słuchać, dopełniać musi, które zapewne z jego sposobem myślenia są niezgodne. N ad to wiadomo nam jest, iż przed zaborem kraju naszego za rządów polskich nauczyciele z funduszów Komisji Edukacyjnej płaceni, żadnych od uczniów za naukę opłat nie wymuszali, gdy w tutejszym gimnazjum daleko większą płacą obdarzają (!) nauczycieli (!) naznaczają uczniom opłaty nieznośne, które jako też wielość do nauki przepisowanych książek niemieckich gdy znaczna wielość rodziców podejmować nie jest w stanic utrzymują swe dzieci w domach bez edukacji przez (co) w dzieciach tamują niejeden genjusz, któryby przy oświacie publicznej z czasem mógł na zaszczyt i dobro Ojczyzny wygurować (!). Gdy jeszcze postrzegamy, iż młódź szkolna z nauczycieli religijnych pozbawiona wychodzi z rygoru moralności jakiejby ciż sami nauczyciele każdy podług swego wyznania w nich wpajać powinien, lękamy się, aby tym łatwiej nie podpadła zepsuciu swych obyczajów co dla nich i społeczeństwa wielkiby przynieść musiało uszczerbekszym porządku: Uanielewicz, S. Sawiński, Stęszcwski, Kolanowski, Rupniewska, Milewska, Grzelahowski, Szymański, Sawicka, Salkowski, Degórska, Kolanowska, Jankowski, And. Schróder, Jan Mantey, Sypniewski, Gloger, Milbicz, Miszewski, Drossel, Pawłowski, Drojecki, Hantusoh, Stanisławski, Sławiński, Zupańska, Kołaczkowski, Krug, Brykczyński, Przeszkotlziński, Szymański, Krzysztofowicz, Tobiaszewski, Lafleur, Schlufer.