KRONIKA MIASTA POZNANIAz pod jarzma pruskiego, szkoła narazie jeszcze pozostawała pod wpływem dawnych nauczycieli pruskich, których w komplecie pozostawiono. O polski charakter szkoły. Pozostawienie dotychczasowych stosunków w gimnazjum, które zdążały nadal w kierunku germanizacji, mogło być tylko chwilowem. Powodem takiego postępowania była chęć nieprzerywania toku nauki gwałtowna zmianą, systemu nauczania. Jednakże po upływie roku stosunki te wymagały zmIany. Eforat ustanowiony dla opiekowania się gimnazjum 1 lnnemi szkołami na terenie departamentu poznańskiego skierował obecnie swą akcję w dwuch kierunkach tj.: doboru odpowiednich nauczycieli, oraz unarodowienia gimnazjum. Zmiany personalne były zupełnie bezstronne. Przedewszystkiem bowiem przy usuwaniu nauczycieli miano na uwadze ich zdolności pedagogiczne. Dowodzi tego fakt, iż na pic/wszy ogień poszli nauczyciele, którzy służbę swą zaczęli jeszcze pod rządem Polski niepodległej. Usunięcie ich motywowano, iż są oni "bądź do udzielania nauk niezdolni, bądź też nie mają metody uczenia" '*). Na pierwszem miejscu tych nieprzydatnych już obecnie nauczycieli figurował Ludwik Sermonetti. Przedstawiając go do uwolnienia motywował eforat, iż będąc nauczycielem języków francuskiego, niemieckiego i polskiego, "żadnego z tych nie umie, przez co tylko młodzież w tychże [językach] nie korzysta, ale nawet zlej wymowy nabiera, tern samem się język bardziej psuje" . Na drugiem miej scu wymieniano na Niemców, pousuwano nawet tych Polaków, których podejrzewano o sympatje niemieckie". Z naszego przedstawienia widać, że nietylko nauczycieli pozostawiono, ale nic nie zmieniono w systemie wychowawczym. Że tolerancja była aż nazbyt daleko posunięta, o tern przekonają dalsze nasze szkice. 14) Archiwum Państwowe w Poznaniu, 'pref. pozn. niesp. gimnazjum poznańskie I, eforat do Izby Edukacyjnej, bez daty (poczcie! października 1807).