Q60 .= Rebeki, odbitralacey podarunki. Właśnie się zriaydowała obecność uczonych przyjaciół, biegłych uczniów; znawca nagadawszy wiele o delikatności pędzla, o cienkich draperyach, o wysokich kolorach, mówi tont m dtcydulaeym, że ręka łiebeM nie lest anatomicznie dobrze zarysowana, i potrzebuie koniecznie poprawy. Artysta zdziwiony szczególnym wnioskiem, z skromnością nay większą bierze grafionik i pc»daie znawcy, MprabrMac, aby chciał łaskawie błąd poprawić. Rumieniąc się i głosem zawstydzonym odpowiada mniemany znawca: Zenie umie wcale rysować i niezna anatomicznego układu ciała. Można sobie wni tść, że doskonali ść obrazu Rebtki, w tym momencie ewietnityszą się stała! W ostatnich latach swoiego życia, Smuglewicz był sprowadzonym do P e t e r s b u r g a od Pawiu I, Cesarza Rossyiekiego, dla malowania obrazów historycznych do zamku Michaelowskugo. Po śmierci tego Osarza, powróciwszy potem do W i l n a , gdzie był Professorin przy Akademii, pracował nad obrazem AgrApiny, naysławnityszym z swoich dzieł, i nit które mi hisioryi Polskity; *) przy którey pracy także dni swoie zakończył. Smugltmez, pomimo nauk i wiadomości wit lu, był nadzwyczaynie uprzeymym i przyiaznym. Cnota nit wzruszona ieg@ du«zy, czyniła" go ieseze milszym w pożyciu ludzkim. Uczniowie iego, którzy go otaczali, była to familia iego domu. Ta droga pamiątka wyciska mnie leseze łzy, K óre oftaruię z tey straty moiey ukochan<;y rodzinie!czy, i nifnauczywszy się nic więeey zlstotnty nauki, tytko bełkotać sławnych ludzi imiona, w uitznośnem zarozumieniti o sobie, sądzi i krzywdzi poświecenie się całego życia Au tora, lila tego zamiast bydź użytecznemi i zachęceniem ktai u, w którym żyią, staią się iego uszkodzeniem. WiadoHiO, że nauka malowania, oheymuiąc nasze poincie upodobaniem nayszlachetmeyezetn naszego życia, musi poświecić te poincie stosunkom porządnym i nieskończonym, aby z nich wyprowadzić przedmiot wyobrażeń stałych i dotykalnych, w zbudzeniu wszystkich własności duszy, ktoremi tak bardzo nieśmiertelność it-stestw się unosi. Ta własność wywyższona duszy, którey malowanie itst poświęcoiiem, potizebuie natężenia, 'myśli i rozwagi całego życia, i niemoźe tak bardzo łatwo, aby była znaifa i obiata od słabych i opusczonych iesm1. W przestrzeni t< y nie wiadoisości, nie są oni w stanie nic godnego powiedzieć o malowaniu, lub o użytku istotnym tey nauki w to warzy s'wie ludzkim. Dla tego ich pochwały tyle maią znaczenia, ile ich krytyka ma is'otnego związku między tlobiym a złym malowaniem; nieumieiąc nawet powiedzuć," na c'zein istotnie krytyka zatadza się w malowaniu!.' Jak ona powinna b\dź założona i co do tego potrzeba umieć? W 0;bięciu potem iey, laka idealność się odkrywa, i w te y idealności, które rzeczy są do przebaczenia, a które żadnym sposobem niernogą mieć tnieysea? Jakie stopniowanie, iaki zwią. ztk, iakie połączenie w tey samey i ierihty massie, powinno bydf zachowanym; między światłem nay wyższym, cieniami nayniocnie-y-szfmi i ich reik-xam.? Go powinno ogólnie odpowiadać iedno drugiemu w kolorycie, aby Wyprowadzić zupełną zgodę rztczy założonych przez doskonały kontur t dobrze założoną kumpozycyą? I iak się pierwoy ma uważać taż kompozycya w swoiem założeniu, w swoich postawach, w swoich odmianach, i w fozióźnieniu zupełnym pomiędzy sobą rze czy iednych od drugich, aby wszystko dążyło do łączenia się i wszystko zależało od przedmiotu góruiąct go ? W obięciu materyalności tych rzeczy nie są znane tylkoTsyrazy dziecinne i nicnieznaczące, itórtmi sarni siebie nierozumieią; w tey ślepocie i.ewny znawca przychodzi do sławnego artysty, który zakładał wyborny rye na «brae Zriaytłuią fi<; w Wielkićm TCicstwie Ptczn.niskiem, w li o biz ycy li JW. Goizensjiieg» cztery obrazy oryginalne Smugiewieze; di u p e cztery w Koł a - czków le ti W. Slablewskugo. Jak gdyby przez iakie pizeznacztnie, wszystkie prawie iego dzieła dostały się, L i t w i e . Ona sama po A vitb zty czyści ubogaciła swoim szacunkiem i .za< h<;cenlem pracę Srrmglewicza. D0.n y Xiaiat. MasaIskich, !3uczyń skich Ptozorow, 1 Innych wIele, bogaes SIę temI dziełami w stopniu, laki im nadaie znaczenie ich Autoia. ' Te domy w częśu aichitekmry naysławrneyszego vt P o l s z c z ę arcbitc- kta Pucewicza t swoią postawa przepyszna daią. uiź. zdaleka pozn wać, ze