Cr AZ Wielkiego T A * £ * » I\. Xicstwa POZNANSKIEGO Nr o. 100. w Sobotę dnia 14. Grudnia 1816. OBWIESCZENIE. Rząd Królestwa Polskiego nakazał pod karą powtórnego uisczenia wstrzymanie wszelkich danin bądź w pieniędzach, bądź naturaliacb, od mieszkańców tamecznych Kościołom oraz Duchownym tuceyszym-należnych. Nakaz ten pociąga za sobą konieczność wydania wzaiemnego zalecenia względem naleźytości tego rodzaiu, które mieszkańcy tuteysi oddaią dotąd na rzecz Kościołów oraj: Duchowieństwa w Króle.twie Polskićm. I Zalecenie to wydaiąc ninieyszćm wyraźnie co do mieszkańców W. Xiestwa Poznańskiego, oświadcza Naczelny Prezes dla uspokoienia osób i korporacyi interessowanych, iż czyni w dniu dzisieyszym odezwę do JW. Namiestnika w Królestwie Polskićm, aby względem dogodnego odłączenia parafii granicą przedzielonych, zechciał porozumieć sie z N aczelnym Prezesem, i do ostatecznego w tey mierne posranowienia Nayiaśnieyszych Monarchów, dotychczasowe zostawuiąc stosunki, zakazy w tym wzglgdzie wydane, uchylił. Poznań dnia 7. Grudnia igió. Królewsko - Pruski Naczelny Prezes W. Xiestwa Poznańskiego, Z er bani di Sposetti. Z Berlina dnia 20. Grudnia, Dzieieysze gazety zawieraią, ustawę N. Pana r dnia 15. Listopada r. b. względem zaprowadzenia powszechnego prawa kraiowego do połączonych z państwem Pruekiera prowincji i okręgów Saskich, a x» *d dnia 1. Marca r. a. JW. Hrabia B li l o w , Minister skarbe, wyiechał do W ii ten berga. Z Warszawy dnia 7. Grudnia' Wczoray oBchodzono tu imieniny Wielkiey Xię£neyRóssyiskiey Ka t a r z yn y, teraźoieyjzey Królowey Wirtembergskie-y, i razem , iwicto orderu S. Katarzyny. Po złoionych nabożeństwo i Te ueum naprzód w kaplicy Ruskiey zamkowey, a potem w kościele katedralnym. Wieczorem oświecono domy stolicy. I Doszła nas prywatnie wiadomość 4 , żeAN. Cesarz i Król Pan nasz miłościwy podpisał w P e t e r s b u r g u ustawa, zaprowadzaiącą w stolicy Królestwa Jego'W ars z a wie Uniwersytet, czyli Szkołę Główną. Tak więc War s z a w a będzie miała u siebie zbiór Wszelakich nauk, umieiętności i sztuk pięknych, którego od założenia w niey stolicy rządu i mieszkania Królów doczekać się nie mogła. Były wprawdzie cząstkowe poczynione do tego przygotowania za przeszłego rządu, lec« A l e x a n d r o w i, Monarsze Wielkiemu i dobroczyńcy Polaków, zosta-wjone było uskutecznienie zupełnego dzieła, które młodzi naszey do zupełnego w oyczyznie nabycia oświaty posłuży, i zdoła, ią wystawie na biegłych w różnych gałęziach admimstracyi publiczney urzędników. Ustawa ta Monarchy naszego iest iednem z tych wielkich dzieł, które do pomników uwieczniaiących rządy J ego u nas przyda ieden z naywspaniatszych, a pewno trwalszych nad wszystkie ręką ludzką stawiane. Odebraliśmy z W i e d n i a smutną wiadomość o zgonie w tey stolicy Monarchii Ailstryackiey J O . z Xiąźąt C z a r t o r y s k i c h Xiężney L u b o m i r s k i e y, byłey Marszałłowey W. Koronney, zmarłey po krótkiey chorobie w giwszym roku życia. Jest to pirata iedney z nayznakomitszych dawnych Polek, iedney znayrządnieyszych właścicielek obszernych włości, iedney nakoniec z ozdób piękney płci Potskiey. Tak więc coraz znikaią z pośród nas osoby, będącezasczytem imienia Polskiego! Pod dniem i4tym Listopada r. b. wydał N. Cesarz i Król ustawę, przez którą zniósł opłatę znaną pod imieniem Jus Gabellaej przeprowadzanie przeto własności nabytych * *bądźjirzez kupno, hącfI prawem następstwa, tak z Królestwa do Cesarstwa, iak naodwrór, woł-.em będzie od pomienioney opłaty. JW - Minister Sekretarz stsnu S o b o l e - wski, doniósł NV. Namiestnikowi Królewskiemu o nowem dobrodzieystwie N. Pana w dozwojeniu wyprowadzania z Królestwa Polskiego do R o s s y i zynku i innych płodów kopalnianych. Od dnia 1. Stycznia r. n. zacznie tu wychpdzić Gazeta ffieyska, a w P e t e r s b u r g u od tegoi dnia, znana gazeta pod nazwiskiem; Ruski Inwalid, wydawaną także będzie w Polskim ięzyku. Dokciu zenie przerwanego w przeszłym numerze artykułu. Mowa W JX Szweykowskiego, Kanonika Katedralnego Płockiego, Pro fessora literatury Polskiiy w Liceum tVarszatvskii rio Szanowny Mciu, twórco zasad* mowy oYCZyst ty ! Kiedy towarzysze zgromadzenia twoiegO' , które tak chlubnie zdobisz, obchodzą dzień twych urodzin, a rok 50ty od powziętey sczęśliwie myśli ułożenia gramatyki narodowcy; Miłośnicy ięzyka własnego dzielą z nimi radość, i chcą uwhńczyć starość twoię sędziwą. D ar, kióry ci przynoszą, iest darem publiczności, iako dowód iey wysokiego dla ciebie szacunku Młodzież biorąca wychowanie w szkołach publicznych, i wszyscy iey przewodnicy, wynurzaią, ci z tego powodu swt>ie uczucia. J eżeli bowiem komu pizyiemuą iest rzeczą widzieć uwieńczoną pracę tego, który pierwszy zgłębił swoy lęzyk, i odkrył lego siałe prawidła; tedy ci, kiórzy codziennie złego źiódła czerpaią, którzy na te / podstawie dalsze swe rozwiiaią poznania, sczególnieyszą czuć muszą stąd radość, iako z odnawianey co moment wdzięczności pochodzącą, Sczycił się wiek Zygmuntów czystą i wzorową dotąd polsc A yzUą ; ale pomimo usiłowań nayznakomitszych podówczas nauką mężów, zasczyt ffodciągnienia iey pod pewne prawidła zostawiony był iey odrodzeniu, za Stanieła", wa Augusta. Nimto nastąpiło, miała Polska wrótłnych czasach uczonych, ale nie mia ła zagnieżdżonych u siebie nauk, i mieć nie mogła. Tam bowiem tylko kwitnąć pomyślnie mngą nauki, gdzie zasada wychowania młodzieży iest iey ięzyk rodowity. Ten zaś zasadą innych nauk bydź nie może dopóty, dopóki sam nie iast wswoim rozbiorze poznany, dopóki sam iest bez zasad. Każdy język, dopóki niema własnych prawideł, dopóty kształconym bywa podług obcych, z usczerbkiem zawsze ducha właściwego, i taki długo był loa mowy naszey._ Miały uań wpływ koleią wszystkie prawie i bliższe i dalsze, i nowsze i dawmeysze ięzyki, i te, z których ludami oyeowie nasi długie boie staczali, i te, w których oświatę, pierwszą, czerpali. Gdyby Słowian liczne krzewy wcześniey były zwróciły uwagę na wewnętrzna mowy swoiey budowę, zapewne, pomimo odmian mieysca, rządu i tysiącznych innych okoliczności, niebyłaby zaszła w ich dalszem rozwinięciu i ukształceniu tak znaczna łożnica, iaką w nich dzisiay z żalem widziemy. N aypierwsza w kraiu naszym i w E u r o p i e zwierzchność, nad wychowaniem młodzieży przełożona, .podziawszy myśl wielką zaprowadzenia e"dukacyi narodowey, nie mogła niczem pomyślniey poprzeć zamiaru swego, iak zaleceniem dla szkół publicznych grammatyki Poiskiey, czyli narodowey. Bez Vi iey, naylepsze iey chęci byłyby nadaremne. Grammatyka dopiero posłużyfa, i sama tylko posłużyć mogła za kamień węgielny tey budowie, która chwalebnie założona, na czas przerwa na, znowu się coraz pomyślniey wzn]/r«. IHyrn. Wieki się nań silą, wieki sie nim zdobią. Pomnam tu, z iaką mądrością" cSły "układ dzieła tego wykonany; pomiiam 'filozoficzne, a przy lenn dla naymłodszych umysłów zrozumiał* tłumaczenie wewnetrzney różnicy wszystkich ezęsci mowy; pomnam sczęśliwy wywód ich odmian, ich zgody i rządu; pomiiam tak scisle zachowany stosunek z loiką,; tak nakoniec ułatwiony przechod do wyźszey, niż iesi grammatyczna, doskonałości mowy, to iesi r do nauki krasomowskiey; bo rozbiór tak ważnych względów w naderby długą rozprawę mowę moię zamienił. J eduey tylko, stosownie do moi egu zamiaIII, me mogę pominąć uwagi; ,że nasz praworfawea ięzykowv nie P rzestał na tern iż k n a - , 13 turalne, takiasneiłatwe, a piecie tak.'dtuu nikomu nieznane wywiódł z umnków mowy prawidła. On nadto pierwszy dfe sztuki sW»> iey wskrzeszaiąc dawne, tworząc gdzie żadnych niebyło , nowe wyraz?, stwterjził .zeczą samą odkryte w rozporze zakfy ięz-ykanaszet-o * iego boyaetwa, z iego giętkości, i źe tak powiem, płodności. J ego wzorem ośmieleni wszyscy mm pisaize spółcześni, zaczęli w zawody czyścić mowę oyczyst?, , każdy swoiey nauce wy właściwe, a same polskie nadawać wyiazy. Lubo me wszyscy rak w wskrzeszeniu zadawnionych, iak w tworzeniu słów nowych równie byli, iak ich przewodnik, sczęshwyw»; ięz}k.a(l'ia!c Polski olbrzymim odtąd ktok.em wznos-c się począf, i Akrotce nietylko dawną swą ceystuść i świetność odzyskał, al e »mato mnóstwem wyrażeń dawniey nieznanych, wkazdem przedmiocie, w kaźdey odnodze nauk ubogaconym został. Aby się o tein przekonać, dosyć iest porównać sło wmfc dztsieyszy z słownikiem Knapskiegev Grammatyka zatem nasza nietylko pierwsza wyśledziła skład wewnętrzny ięzyka Polskiego, ale nadto ona pierwsza wskazała iego źrzodła niewyczerpane : pierwsza przekonała, iź on sam przez się zamożny, niepotrzebuie cudzey pożyczki; że im czystszy, ićmpięknieyszy; ie nawet ozdoby, ieśli obce, są w nim piamą. - Grammatyka pierwsza podniosła oręż zwyciężki przeciwko natrętney, tyle mowie naszey nieprzyiazney, a prztcie przez tyle wieków w niey rozgosczoney cudzoziemczyznie. Grammatyka przykładem swoim i przepisami ułatwiła dawanie wszystkich nauk i umieiętno ści w ięzyku narodowym. Od niey się więc właściwie eiiukacyia prawdziwie narodowa zaczęła. Gzego gdzieindziey zaledwie dokazać mogły liczne dzieła, iako płody wielokro.nie powtarzanych, i wielu męzow wysileń, z których następni korzystali z poprzedników; to u nas stało się owocem ieunego dzieła, pierwszey grammatyki. To pierwsze w swym rodzaiu dzieło połączyło sczęśliwie razem wiele względów, wiele doskonałości, a zatem wiele pożytków, tak, ii ięzyk nasz, iak przed nią, tak po niey nie wiele zapewne liczyć będzie dzieł równie dla siebie stanowiących. Grammatyka nasza ułatwiła nagły poskok ięzyka i literatury naszey, ona pwsunęła go wyźey razem o kilka stopni. Dowód oczywisty równie jeniiuszu Autora, iak wewnęirzney dobroci ięzyka naszego. Dzieło tak wielkiego użytku nie mogło niezwrócić na siebie względów Króla wskrzeszającego oświatę; nie pominęła go z swey strony i zwierzchność ówczesna nad wychowaniem młodzieży kraiowey czuwaiąca. Niedostawało tylko, aby uczona publiczność okazała sama, ile ceni uczynioną przeztń dla siebie przysługę, i tego w dniu dzisieyszym dopełnia. Im późniey zadosyć przez to czyni życzeniom każdego Polaka, lem iey sąd iest sprawiedliwszy, długiem doświadczeniem ugruntowany. Szanowny Mężu! napróźno cię ukrywaią cienie tego zacisza. Ludzie tobie podobni do całego zawsze narodu należą; W imieniu narodu zasługa twoia ocenioną zostaie. W dniu dzisieyszym odbierasz zadatek tego, co o tobie myśleć i mówić będseie potomność. W tern · kromnem, ale tyle dla kraiu uźytecznem zac szu wielki Konarski zrządził epokę wspwsobie myślenia Polaków, i iest wich pamięci nieśmiertelnym,. w ternie i ty, stanowiąc epokę wich mowie, Jednasz sobie u nich równe prawo do nieśmiertelności. JW. Hrabio Senatorze Woiewodo i Ministrze Oświecenia publicznego! raczyłeś dzulić man maią po półtrzecia szyllinga; lecz mai$ iescze p«wne inne obrywki, które ich służbę czynią intratnieyszą. Jeżeli iest mowa o iakowey znaczney kradzieży, okradziony obie> xuie nagrodę temu, który złodzieia wyśledzi; to weszło tak w zwyczay, że bez tego przych oficyalistów, aby ci mieli dostateczne środki do utrzymania się, tudzież aby to zda» no na Zwieizchność, iak w nadzwyczaynych zdarzeniach ma wynagradzać gorliwość i postępki owych, którzy aresztuiąc obwinionego, powinności swoiey niemniey dopełniają, czyli ten uwolnionym, lub tei o występek przekonanym zostaie. Rozmaite wiadomości. Mieszkańcy F r a n k f o r t u nad M. utyskuią, iż żydzi naylepsze tam domy pokupowali} w H a m b u r g u, iż sklepy w naydogodnieyszych mieyscach ponaymowali; a w Berlin i e, ii wszystkie prawie piękne demy i ogrody do nich należą. Jedno z pism Niemieckich umieściło plan związku szlacheckiego w całych N i e m - czech, ułożony w Wiedniu dnia logo Czerwca roku przeszłego 18' 5 - Związek ten ma się nazywać łańcuchem t Celem iego iest pożyteczne działanie na stan obyczaiuw i nauk szlachty Niemieckuy. Przy końcu wyrajgjpo, iż wspomniony związek niepoczytuie nikogo za prawdziwego szlachcica, kto pewnych cnót nie posiada, a które takie i do charakteru każdego dobrego obywatela należą. Panna Rogger, rodem z Baltimore, siostra tak zwanego nie spalonego Hiszpana, daie chemiczne widowiska w H a m b u r g u , Kassel etc. Między innemi, trzjmaiąe w ręku ćwierć baraniny, i iaia, wchodzi do pieca rozgrzanego na 120 stopni, i siedzi w nim, dopóki się iaia nie ugotuią, a baranina nie upiecze, Dodatek.