D 1<9naylepA za raappa tesfra woyriy Jeżeli zaś jechał konno I wtenczas wpiętą miał ni pitrsiacb mappę potrzebnąCaulincourt, k-tóIY był zawsze naybliższym przy boku Bo napartego, aby mu ią mógł za*az podać, gdy teu zawalał: Lit carte/ Wydarzyło się razu iednego, że Bonaparte iadał mappy, a ta niebyła natężycie w ów karb złożona, na którym można było widzieć okolicę za iednym rzutem oka,. Obeyrzał się wiej; na nią, tak nieznaiomy iaki, i gniewał się, ponieważ według uiey chciał w ciągu iazdy swoiey poczynić rozporządzenia; a gdy musie nie udało tak łatwo złożyć ią, iak należało, rzucił mappę z gniewem Xią£ęciu W i n c c n c y i pod nogi kania iego, który z tego powodu musiał zsiąśdź z konia i za pomocą pazia, złożyć znowu mappę według porządku. Musiał żałowaćBo n a parte tey porywczości swoiey, ponieważ zaraz potem rzekł daleko umiarkowańszym tonem: Donnez. moi la carte! (Day mi WPan mappę) i dał znak Caulincourtowi, aby ią złożył inaczej* - Wreszcie C a u l i n c o u r t troskliwym był z nadzwyczayną gorliwością o B o n a p a r t e g o; czasami trudnił się tak osobą iego, iak matka drobnemi dziećmi swoiemi, a obok naywainiey· zych interesów politycznych i innych, sprawował także i małe uboczne, tyczące się donaownictwa Cesarskiego. Z tern wszystkiem, chociaż Bona parte poznawał nadzwyczayną usłużność i zręczność t»go człowieka, przecież nie panował między nimi ten poufały ton, którego używał dla O uro ca, lecz pomimo wszelkiey życzliwości, z którą był dla C a ulincourta, okazywał zawsze nieiaką dumę i oziębłość. - Kiedy był w spokoynym i wesołym humorze, mawiał z nieiaką poufałością do Wodzów swoich; i tak n. p. wołał wcale uprzeymie: Berthier lub grand Mortier (wielki M o r t i er), gdyż ten mógł bydź dla wzrostu swoiego w każdey gwardyi skrzydło* wym żołnierzem. JLocz w służbie wcsle innego używał tonu A wtenczas wołał: LePrince ie Neufchotel, albo le Ducde Treviso (Xiążę NeufszateUki, lubXiążęTrewizki.) Sam nawet B e r t h i er, chociaż się zbliżał do Bo nap a r t e g o z nieiaką poufałością, zdawał się przecież zawsze przeięty bydz" uszanowaniem, kiedy zawołany był do niego, a częstokroć iadąc konno obok niego, cały kawał drogi był z odkrytą głową. Tymczasem bywał on nierozerwanym towarzyszem iego w poieidzie. u stołu, na koniu i w bitwach. Wreszcie był B o n a p -rt .ftrłłbiaflinęm a n-iepCilljtrh owa na porywczość iego, zmuszała częstokroć Generałów iego de przykrych odpowiedzi. T a * napadł był raz Generała Sebastianiego z wielu wyrzutami, a gdy się ten wymawiał przykładami drugich, zakończył temi słowys Rob WPan tak, iak gdybyś dowodził kanaliami, a nie żołnierzami. Zimno i zdeterminacyą odpowiedział mu S e b a e t i a n i: N Panie, ta nie dowodzą kanaliami, a Bonaparte seamilkł. Podobnież iął raz Generała D r o u e t a za ucho, dla tego, ie mu działa nie według myśli iego ustawił. Ale też ten duch grubiaństwa przeszedł był także i do Wodzów, i rzadko się wydarzyło widzieć starodawnego kawalerskiego ducha Francuzkiego . N aygodnieyszym kochania ze wszystkich okazywał się Generał N arb o n n e , zmicły późniey w T o r g a w i e . Obok niego celowali delikatnością i umieiętnościami Generałowie F l a h a u l t, D r o u e t (nieco skłonny do pobożności i bawiący się ciągle prawie czytaniem - biblii), D u r o - snel i Pułkownik Bernard. (Dokończeni« nastąpi.) p o i tytułem Kalendarza leśnego i łowieckiego «amyś1am wydać w polskim ięzyku napienumerjtg prospekt gospodarstwa leśnego i łowickiego, tak lak takowe w kaźdey epoce czasu w lasach utrzymywanem bydź powinno, z przypomnieniem Urzędnikom leśnym ich obowiązków i krótkim przepisem do «hodowania i rozmnażania drzew owocowych. Cci tego małego dziełka Jazy iedynie do tego, aby Uizędnikom leśnym i Posiedzicie10m lasów przy iść w pomoc z pewną i niechybną zasadą utrzymywania, ulepszenia i użytkowania lasów, Myśliwym zaś i M łośnikooi łowiectwa wykazać sposoby gospodarczego używania łowiectwa. Mam przyczynę spodziewania się, iź prócz Urzgdników i Oficyalistów leśnych, iako też Myśliwych, sczegolniey Posiedzicieje dóbr i lasów w Wielkiim Xiestwie Poznańskiem przyłożyć się zechcą do rozszerzenia tego pożytecznego dziełka. Cena zależeć naturalnie będzie od liczby Prenumeratorów, wątpię iednak, aby była wyższą nad dobrych groszy 16. Do 1. MaM f. b droga prenumeracyi iest otwartą, upraszam zatem każdego, któryby prenumerować sobie życzył, aby !ub prosto do mnie, lub też do Pana Papę, NsdKommissarza Poczt w Poznaniu w listach frankowanych zgłosić się. zechciał. N a dwanaście «xemplarzy danym będzie trzynast y bezpłatnie. Bydgoszcz w miesiącu Lutym 18 A 7« HI/d, Radca i NadleśnyDepart. Doniesienie handlowe* Dorroszę nlnleyszera myuniieniey, iź handel moy, suknami przeniosłem do kamienicy JPani Zupańskiey wdowy .w rynku pod Nrem 57. Poznan dnia 10. Marca 1817F. A. Schnierstein. Doniesienie handlowe* Świeży ser hollenderski, Kawiar praśny, Sułtańskie rozdenki i wielkie Tureckie orzechy laskowe, otrzymał w Kościanie Samuel Krug, Uwiadomienie. Poleeaiącsię względom'Prżeświetney Publiczności, mam honor zawiadomić ią, iź założywszy nową cukiernią na ulicy Szerokfsy pod Nrem 115.» za mierną cenę, ws/elkiemi dogodnemi towarami, niemniey suchym Bulionem, służyć może. Poznań dnia 10. Marca 1817« AT. Tobiasziwska, Upraszam JPaaa MiszewsHego, który się niegdyś Teologii uczył, ażeby mi w przeciągu 4. tygodni doniósł o swoim teraznieyszym pobycie, inaczey bowiem uyrzę się zniewolonym do dalszych środków. Wrocław dnia J, Marca 1817 C G. Krakauer pod Białym Orłem. Uwiadomienie. Gdy mi nastepuiące dokumenta przypadkowym sposobem zaginęły, iako to: I. Obligacya przez Ur. Xiiwerego Kurczewskiego pod dniem 8- Lipca 1810. przed Uf. Malinowskim, Pisarzem Aktowym, dla Szl. Dekerla wystawiona, a mi prz#eSzi. Ludwika Heiwicha, iako Pełnomocnika Szl. Anny Doroty Galińskiey, Cesiyonaryuszki Sukcessorów Szl. Dekerta, dnia 4. Lipca 1814 cedowana. S. Ośm sztuk ręcznych rewersów, to iest: a) z dnia 4. Julii 1807, b) z dnia 4. Września 1807, c) z dnia 28. Września 1807, d) z dnia 3 O. Września 1807 , e) z dnia 9tQ Listopada 1807» J) z dnia 6. Grudnia 1807, g) z dnia 10. Grudnia 1807, II) z dnia 13. Lutego 1808» przez Ur- Kurczewskiego na rzecz Szł. Stanisława berów wystawione, a mi przez tego Szl. Lerow wraz z wyrokiem dnia i3go Lutego 18* 1 zapadłym, w dniu 34. Listopada 1813 cedowane. .własność i mi tylko jedynie samemu służące, znalazł, zechce hu ie natychmiast oddać. W przeciwnym zaś razie nieustąpiwszy ie nikomu, ale sam do nich tylko praw.o maiąc, ostrzegam każdego, żeby icb nienabywał , gdyźby sam sobie ztad wynikłe szkody przypisał i odpowiedzialności podpadł, i tako*e, gdy w ręku moich się niezna.du L '" ninieyszćm publicznym uwiadomieniem amortyzuj się z tym oświadczeniem, źe nikt z nich źadney pretensyi do moich Cedentów rościć nie lest mocen. Dan w Sierniczu małym w Królestwie Polskićm Obwodzie Konińskim w Woiewództwie Kaliskiem dnia g. Marca 1817. Jan Kiegeł, Do przedania. Uwiadomi» się Szanowna Publiczność, iż p' łożony naCbwaliszewie D>od N rm 71 dom murowany wraz ztylnemi zabudowaniami 1 ogrodem, z wolney reki zostanie sprzedanym. Chfć ku na maiacy racz? sie zgł sic do podpisa - nego pod Nr 105 na Il,C6 Dominikańskiey, p o z n a ń dnia 12. Marca 1817. August Schaefer, Do przedania. Wiei Siedleczho, w Powiecie Wagrowieckim, Departamencie Bydgoskim, o 2 mile cd Noteci i Ąi od rzeki Warty odległa i nader przyjemne 24 <2 **»położenie maiaca, dla odmiany albo zaraz teraz, lub też na S. Jan r. b. zzupslnym inwentarzem, wszyscfciejni do niey naleźacemi sprzętami rolniCZCHII 1 t. d., za goto wf zapłatę z wolney sprzedana byaż ma ręki. Dobra te mai? przy znacznym wysiewie mianowicie grunt dobry, w dobrey porze roku zbytnie, a » such.y dostateczne zapasy siana id >bre, 'sczegółnięy dla owiec i bydła zdrowe past*i*lu. Ponieważ tak Pańskie budynki gospodarskie, -lako i mieszkalne domy wieśniaków, po większey części niedawno nowo wybudowane zostały, a zatem też wieś ta odr?d dostarczaijce ma drzewo budowle, lecz tylko potnienie wystarczanie drzewa opałowego, którego brak, przez znA yduiący się tamże dostatkiem Torff, zastąpić można. Dwór, czyli Pański dom mieszkalny, wybudowany pr/ed czterema laty nowo massiv zcegły paloney gustownie, iesr dachó<*k$ pokryty i leży przy wielkim nader sadzie owocowym w miłey bardzo postawie. Role wsi tty uprawiane bywaia, iedynie bydłem Pańskim, a zatćm żadnych zacieźnych w niey niemasz ludzi. D ikhdmeyszey w tey mierze wiadomości udzieli JPan Viertel Kupiec w Rogoźnie, 1 też takowry wsamey wsi zasi?gn?ć można. Listy franco przesyłać się uprasza. Średnie ceny zboża VB Wrocławiu dnia 8. Marca w nominalnej monecie: Pszenica 7 talio 36 troiak. Jęczmień 4 talio 10 troiak. Żyto 5 talio 27 troiak. Owies 2 talio 28 troiak.