GAZETA
Wielkiego
Xiestwap O Z N A N S K I E G O.
Nro. 94.
w Sobotę dnia 22. Listopada 18 1 7*z Wars%awy dnia tj. Listopada. Wczoray byliśmy świadkami iałoboego obchodu w kościtle S. Krzyża za duszę wiekopomney pamięci Tadeusza Kościuszki, zmarłego dnia 15. Października w Sol u r z e mieście Szwaycarskiem, gdzie od nieiakiego czasu przebywał. - Nie sądziemy potrzeb- wystawiać czytelnikom naszym, iakiego Męża w osobie wiecznie czci godnego Kościuszki utraciła oyczyzna nasza; wyczytaią to bowiem w wymownym glosie poniley umieszczonym, mianym w kościele podczas tego smutnego obchodu. N abożeństwo za duszę tego męża, odprawione przy rzęeistem świetle w kościele' obitym kirem, a to koszum szanujących pamiątkę i«-go, którzy tym końcem składkę zrobili, «prowadziło wsztlkitgo wieku, pł- Jak zawsze, tak i w tey okrop nt y chwili Koś c i u s z k o spozierał na nię spokoynie, JSie wybiła ieszcze ostatnia godzina iego; chciała Opatrzność, by dożył do tey ekwiii, w którey Wspaniałomyślny Alexander ogłosi Polskie Królestwo. Z stistą wielkiego masztu, z podarciem żaglów, wyszedł okręt z tey ciężkiey przygody: przedłużyła się tęskna podróż do dni 70. Odkryliśmy r.akoniec brzegi szczęśliwcy Ameryki. - P«_nsylwaniia, oyczyzną W i l h e l m a P e n a i F r a n k l i n a , przyięła Kościuszkę na łono sAoie. - - Po 4ylu strapieniach, pierwsza 1» by<ła pociesza» iąca chwila. Przyięcie, które go spotkało, osłodziło ciężkie frasunki i trudy, - Członki zebranego Kongressu, dawni towarzyszt brani", przyiaeiele, znaietaii, lud cały wysaed* U3przeciw niemu, otoczył wóz zbolałego voiini, i aż do mieszkania iego zawiódł. - Lecz nie tylko w Ameryce, we wszystkich kraiach, przez które Kościuszko po oswobodzeniu swoiem przejeżdżał, w Sztokoimie, w L o n d y n i e, w B r i s t o l, wszyscy, co kat<<' mili w piersiach miłość wolności, uczuć szlachetny.li, cisnęli się do niego z hołdem u« szanowania-Miło było Polakowi w tey czci oddawaney Naczelnikowi swemu widzieć szacunek i rzewne czucia nad losem niesprawiedliwie zagładzanego narodu. Czyli to błędnie poddane nadzieie; ez\li chęć poratowania zdrowia obok biegłych lekarzy skłoniła Koś c i u s z k ę, że raz ieszcze odwiedził b:zegi Europy. - Wkrótce atoli poznawszy znikomość obietnic, czczość wszystkich usilow-iń ludzkich, porzucił wrzawę wielkiego świata, iego nawet oklaski, i obwinąwszy się, iż tak rzekę, w cnoty swoie, do wieyskiego schronił się mieszkania.- Tam prace roh-icz* by?y iego zatrudnieniem, przy. iazń peciechą chwil wszystkich. Baz tylko porzucił to spokoyne schronienie, a to, by widzieć, by hołd złożyć Nayiaśoieyszemu Alfcxandrowi za wskrzeszenie imienia Polskiego.
Tym czasem, wzmagający się z wiekiem wstręt do wszystkich zawichrzeń publicznych, miłość zacisza i pokoiu zawiodły go do ziemi Szwaycirskity.-- Tam wmieście, Solurze diiia 1 5. Października po tylu-rierpieniach i próbach zawołał 15Óg tę duszę cnotliwą, d« mieszkania wybranych. Umorł. Kościuszko, iak chrztścianowi umierać przystoi, z ufnością w Bogn, spokoynie i mężnie, - I3bugi r iak podobni iemu Focyon i Clncinnatus, po zgonie swym nawet zakazał weztlkity pompy, i ciało tego, który w polu sławy r 0zkazywał zoroyuym tjsiącom, sześciu ubogich starców zaniosło do wiecznego nas wszyA gikich mieszkania. Ppkóy. niech będzie cisnioni twoim o Mę.
In cnotliwy! Przyira ostatnie pożegnanie £a- P. Z e l t n e r a, który nam oraz oznaymił, iż losnych ziomków twoich, przyim ostatni« po- dnia 19. t. m. ciało ś. p. Jenerała Koś c i uiegnanie tego, który nie raz zbolałą twą, głc- szki będzie pochowane. Btz straty czaeu wę na ręku swoich unosił. Niestety! kiedy udaliśmy się do Solury dla oddania ostatniey Już nie nasza ziemia przykrywa twe zwłoki, posługi tak szanownemu Rodakowi, gdzie b kiedy duch twóy tam mieszka, gdzie ostatni wszelkiemi ceremoniiami żałobnemi do koz Rzymian, niech się choć pamięć twoia mię- ścioła Jezuickiego w towarzystwie osób Rady dzy nami zostanie, niech wizerunek twóy, Stanu, duchowieństwa i mieszkańców miasta, któryby przypominał i rysy twey twarzy i do- ciało odprowadzono. Po skończonty mszy broć duszy twoiey, umieszczonym będzie w Stey wniesiono ie.do Zakrystyi, i tam w przyPańskieySwiątnicyl Niech będzie skromnym, tomności Prefekta i wielu osób Sądowych, na« tak, iak byłoskTomnem całe życie twoie. Nie przód złożono w cynowey trumnie, która popotrzeba napisów, dosyć imienia. - Wten- tera. zalutowana, w drewnianey zamknięta, i czas, czyli to ziomek, czy daleki przycho- pieczęciami miasta Sol ury, Pana Zeltnera dzień podniósłszy zroszone łzami oczy na i ś. p. Jenerała Kościuszki przez Notaryugłaz wyraźaiący ciebie, powie: "Takim był sza zapieczętowana, a około wieczora w groM
-, który %ietnkom swoim nie dał ginąć bie kościelnym umieszczoną została.
be% chwałyA i Cnotami SWemi UZacnił imię Po ukończeniu całe y ceremoBii, świadkoPolakn. " wie podpisali się, iako ciało Jenerała K o - -l śc i u szki wyźey opisanym sposobem dnia Wyiątek z listu pisanego dnia 20. Pażdzier- ig,go t. mca. itst pochowane.... nika r. b. w H o fwy 1 w Szwaycaryi Ze Lwowa dnia 6. Października. przez kandydata, wysłanego kosztem Gazeta nasza ogłosiła dwa następuiące piRządu do tamteyszych Instytutów, w ima okólne Rządu Galicyiskhgo wzglę iem igo Czerwca 18 >6 wydanym ustanowionego, po 30 kI. w monecie konwencyiney od każdego podatkuiącego na rok 1 8 1 8sty rozporządzić raczył; co się ninieyszem do powszeihney wiadomości z tym dodatkiem podaie, że co do podatku klassycznego wraz z soprocerW towym przydatkiem podług dotąd zachowywanego sposobu, a co do podatku osobistego, całkiem, według przepisu okólnika z dnia · 1 5go Listopada roku przeszłego N ro 5 2,081» i z dnia sigo Stycznia roku bieżącego Nro 8,714 postępować należy.
WeLwowiednia sx. Października 1317.
(N astęi>uią podpisy.) Z tPenecyi dniu 12, t]lzdziernika.
Austryaeki okręt kupiecki Kar o l i n a pod sprawą Kapitana C al vi był w żegludze swoiey z Wen e c y i d o L i z b o n y wezwanym do poddania się przez Korsarza B u e n o s - Ayreekiego, który poparł zaraz wezwanie swoie wystIZałem ze wszystkich dział swoich. swoiey strony dać takoż ognia do korsarza; atoli przekonawszy się otćm, że kst słabszym od niego i"£e okręt przez Wystrzały korsarskie znakomicie ucierpiał, zwinął zng'e i posłał poddowódcę z należnemi papierami -00 okrętu korsarskiego. Zaledwie korsarz przekonał się o tern, że to iest okręt x"'uetryacki, uniewinniał swóy postępek, zapewniał, ie go poczytywał za okręt Hiszpański, nie maią« iadney wiadomości o banderze Au«tryackity, i chciał wynagrodzić zrządzoną szkodę. Kapitan okrętu Kar o l i n a pędzie» Jcował za to, i kazał znowu wywiesić banderę Austryacką, którą korsarz powitał wystrzałami z dział, na które okręt Austryaiki odpowiedział i żeglugę swoią do L i z b o n y Cczęśliwie ukończył. Wiadomość ta wyięta 2 listu samego Kapitana, powinna kupców bardzo interessować, gdyż iest dowodem, W iakiem poszanowaniu bandera Austryacka U wszystkich naTodów zostaie.
Z Włoch dnia i. Listopada.
Gazeta Parmeńska oświadcza z urzędowego upoważnienia: "iż N. Xiężna Parmeńska nie pomyślała nigdy o tern, ażeby wydała tleHaracyą iakową, lub kazała wygotować w imieniu swoiem akt iakiś autentyczny, bądź przed lub po Kongresie Wiedeńskim, któryby mógł przeciwić się warU'fcom, umówionym na Kongresie Wiedeńskim lub w poprzedzaiących i późnieyszych traktatach." Z Bruxelli d. j). Listopada.
Król powrócił dnia %. do H a g i.
Tuteyszy eą-d przysięgłych zawyrokował wczoray w sprawie Xiazecia B r o g l i o , BiI skąpa Gandauskiego, «kazawszy "'o zaoranie »a wywiezienie.
Podług gazet Niderlandzkich, dwór Ceaarsko-Rossybki nie zabawi tak długo w M 0skwie, iak zrazu miał zamiat, lecz iuż w miesiącu Lutym powróci do P e t e r s b u rga, prócz samego Cesatza, który zwiedziwszy wprzód "'woie południowo* wschodnie prowineye, uda się do War s z a w y i seyrri tamże odbędzie. Słychać od granicy Francuzkiey, że przy osadach weFlandryi, Pikardyi i Ariezyi, liczba Oficerów zupełna i więcey »iii zupełna, lecz że dwóch trzecich części żołnierzy brakuie, tak iż naymotnitysze legie, które czasu pokuiu z II o II ludzi składać Bic powinny, ledwo po joo liczą. To samo z iazdą i artyłlery"'. Zgłaszają się niekiedy do slulby gtarjy żołnierze, lec?, w wyborze ich wtełVI zachi>wiiią ostrożność. Unia 21. m. b. Sąd Kay wyższy sądzić będzie sprawę Xtążęcia Wellingtona pzeciwko Panu de Busche r, wydawcy llOstrztgacza Jitlgickiego Pewien Niemieciri podróżny, powracaiący z San Domingo, upewnia, iż Christop h e znacznie iuż się podstarzał, a śmierć iego pewnieby pociągnęła za sobą rewełucyą, gdyż syn iego nie posiada iadnyeh potrzebnych rządcy zdolności. Z Peryża dnia 6. Listopada.
Król J mć zagaił wczoray zwykłym obrzędem posiedzenie obu Izb następuiątą od tronu mową:
Mowa
Król a.
"Mci Panowie! Na zngłieniu przeszłego posiedzenia mówiłem do WP anówo nadzieiach, iakiemi mnie zaślubienie Xiazecia B er rv karmiło. Opatrzność zbyt prędko zabierając użyczane nam dohrodzieystwo, zastawiła nam na przyszłość widok zisczenii się żyrjsfń naszych. U mowa z stolicą świętą, którą W Panom roku zeszłrgo zwiastowałem, została arawsrtą. Poleciłem Ministrom moim, aby przekładaiąc ią W Panom przyłączyli do niey razem pr-oiekt do prawa, dla nadania postanowieniom oncyże potrzebney sankcyi praAvodawczey 1 postawienia 'iey w zgodności z-uatawą Konstytucyjną" z prawami Królestwa i z" swebodami kościół* kit-HI po naddziadach nasjych, o którego zachowanie L u d w i kS. i wszyscy iego następcy, równie iak o pomyślność poddanych twoich troskliwymi byli. Żniwo roku i g 16. przez wielkie nieurodza.
ie, znaczną część nadziei Moich udaremniło. Cierpienia ludu Moiego niezmiernie na sercu Moieru ciszyły. Ależ z rozrzewniaiąią widziałem pociechą, ii ie prawie wszędzie 51 chwalebną zniósł cierpliwością; a luboć kieska ta w niektórych mieyscach uniosła go do Czynów bu«itow;iiłzy la L u d o v i c i, a to dla tego, ii więcey ma idealney piękności kobiet; głowy A c h i II e - sa, Jowisza Serapisa i Bachusa; popiersia Ni oby, H e rkul e sa, Liwii, dwóch F a u e ty n ó wi i u ł i i ; p o sąg il z y d y , Ap o llina, Bachus-a, Satyrów, i t. d. Naywięcey z posągów bronzowych lane są w Akademii Petersburgskiey. Z rzędu naypitrwszych i nayznakomitszych przez dokońttt- ie dzieła i trafność wyrażenia są dwa posagi kolosalne H e r k u l e s a i F lor y, umieBcwne przy pierwszym stopniu wschodów prowadzących z galery} do ogrodu. Do He rk u i e s q F a r n e z e g o G a r d e i e f dodał skórę Lwa Nemeyekiego, lekko rzuconą na plecy boliatyra, który się wspiera na macudze. T o dtnliuie podwyższa piękność posągu. Zjtrzymaymy się teraz chwilę, i rzućmy oko na te pyszne wschody, a stąd zwróćmy uwagę nasze na ogród. Z żadnego innego punktu nieraożoa tak widzieć całey pięknościróżniącey Carskie-Sieło odPawłowska i hmych pałaców, należących do ivieyslich mieszkań monarszych. Różnią się one z sobą iak piękność mieysc A m e ryk i różni się od podobnych piękności Euro-py, iak'wodopad Niagary od wodopadu Renu. Tu wszystko itst iak w Nowym Świecie. Teru ie sam bogaty rzut oka, taź sama odmiana drzew, t-;ż sama zieloność murawy, taż sama zachwycaiąca świetność lazurowych i purpurowych kwiatów. Oto też same ponure iodły Amerykańskie, z których zdaie się, iż słyszą odzywaiącgosię ptaszka. (*) Ti) słońce spuscza się tak spokoynie w iezioro Car« s K o-Sie ls K ie, iakom ie widział nurzające się w milczących wodach O n t a r i o . N ayiaśnieyszy Cesarz A l e x a n d e r wychowany w Ca rs kie m-Sic le, z dzieciństwa przywykł domieysea, gdzie wszystko przypomina mu zabawy niewinne i zatrudnienia dziecinnego wieku. - W lem to mieyscu nauczył się kochać prostotę i przyrodzenie, uczucia, które zachować umiał wśród zwycięztw swoich i pompy dworu. - Do tego to ustronia, na wzór naddziadów swoich , spieszy, aby wytchnął po trudach panowania, lub myślił nan usczęśliwieniem poddanych. Ozdoby, które dodał Carskiemu-Siełu , dowodzą pewności smaku iego i trafności rzutu oka, które w chwilę epustrzega, co iest prawdziwie pięknem w przyrodzeniu i sztu-. ce. - Itak z iege rozkazu wycięto drzewa, które zasłaniały galeryą K a m e r o n a, i ta pyszna kolumnada ukazała się w całym blasku piękności. - Wyniosłe położenie mieysca z iedney strony ieziora okryły tafle granitu, i utworzyły pyszny wał, iednę z naypięknieyszych ozdób ogrodu. Stuletnie dęby siłą iakby wróżki wzniosły się na <