KROIKA :\IL\STA POZNAIAwy, choćhy w: w tem powodów, z natury położenia naszego płynąc'ych, ale większa część własnej zaslugi towarzystwa i jrgo dTekc ji, która ze wszech miar zasługuje na uasze uznanie. ŻegnaJc się z towarzystwem krakowskiem wołamy: Da Bóg na Pl'zp,zł.r rok do zobaczenia" 8). Jak widać, odżył na nowo dawny sen tYl1lent do narodowych widowisk, wi(loczuy zwlaszcza w czasac'h Bogusławskiego, a obok niego nowa. "-śród pubiicznośei pobkiej tęsknota do stałej uarodowPj sceny. Że ohecnie w roku 18li9 po ogloszelłiu nowej pruskiej ustawy lH'ocedrrO\H>j, zezwolou') wl"{'szcie na utworzelłie w Pozlłaniu stałpgo pol !-oki ego teatru, to zasługa rówuipż ówcześnie żyjącPgo pokolenia jak i minionych, które pr'ł:ez usla Bogusławskipgo, ł40ziilskirgo, :\Jarl'inkowskiego i innych domagały się stale stwol'zenia narodowej sceny. Z rokiem 18()9, tak ważn-11l VI' dziejach wielkopobkiego teatru, :-;koilCZ\-ł- się też dotychc7asowe coroczne przyjazdy zpspołu hl'. Skorupki. Że rola i znaczenie ich dla powstania stałego teatru \\. Poznaniu jrst wirlkie, nic potrzrba dowodzil'. Dość spojrzeć na nowe zaiutpresowanie się scpną wśród puhlieZłlości poznaiłskiej. dość ]Jojrzel' ua bogaty rrpcrtuar, który ten zespół posiadał. 47) Dzil'nllik Poznailski l>. Szujski, f'zajno('ha, Bełcikowski, I\:uhala i wielu i1lłI-ch oprócz Hauko"-ych h:ulail ten pogląd w popularnych Ilzh-ładl szprzrli, zczególHie za na scenie w poFtaci dramatów hi"tor-czuTh. Brakło nam wprawdzie podówczas Szek..;pira '''), niemniej .Józef f'zuj:j. Poznanie za pomocą lHh dziel Słowackiego nic mog'lo IJYć jeszcze grunto\\ ne. Cudn jPgo i tak harwny kzyk. lekkość rymó\y, a nadewszystko przeogromuą potęgę fantm:ji można h'ło podziwiać. ale czy m07.na hyło wówczas doccnil idpo\\"ą wartośl jrgll utworó". te wszp;tkie prorocze wizje co do prz-szłTh lo:<ó,,- narodu, które czynią. go praw(lziwym "ic",zezem? Slowacki jako ducho\V- wódz narodu mógł h'ć poZłHtl1- dopi£'ro \\- chwili zmartwychwstania, przedtem byl jeno genjalnym artystą i mOl'3rzem pięknej ł1l0WY naszej. DohiJam- koill'a. Po więcej jak półwiecznej walc'p II :0 \"Oku i_-ria'- Po ukoilczeniu :"pisu gwardziśl"i zohowiązani do siużhy mieli być powołani do na nowo zorganizowallTh kOlllpanji i pełnić wJo70ne na nich obowiązki wartownicze i tran:n z pośród obywateli miał obecnie możność znacznh więcej narzpkac' na przeciążenie służbą, aniżeli przed dwoma laty. Gwardja uaJ"OIIIJ,,-a nieb-lko pełniła służbę w swem departamencie wedle zarządzeil ministra spraw wewnętrznych, jeszne \\- czerwcu powołano pod broil do służlJ- poza departamentem oddział gwardji narodowej. Oddziały te miały hytuż-te do OSłOłI granic Ksi{'stwa \Varszawskiego. Gwardja narodowa poznallska została postawiona w Górze Kal\\ arji, późuiej miała wejśc' w "kłarl osłonowego korpusu gen. I(o,.;iilkiego, nie we3zła jednakże dla braku uzbrojenia i wyekwipowania O). Te braki były powodem, iż I(osillski "zwolennik h c z r o z u Uln e g o ,.dryllu" 5) Ollesłał jQ. do domu. Dlate1!o leż w obronie graniC' Ksi{'stwa nie odegrała gwardja wiQkszej roli. Niemniej przecież pełniła stale gwardja poznailska służhę \\-ewnątrz kraju. l tu nawet tkwiła myśl osłony mieszkal1ców przed nieprzyjarielcłIł , albowienł w dniu 11 lipca 1812 l'. wydał zastępca mini"tra spraw wewnętrznTch Kochanowski reskrTpt 6) do prefektów bydgoskiego i poznai1skiego o potrzehie sformowania od. działu lotnego z gwardji. Zaznaczał \V swem zarządzeniu, iż jest lo wolą C2<;arza Napoleona, "aby mieszkalit:ów.... osłonić od zniszczenia, nieprzyjpmności i wymagał} przez pozostających za armją bez prz5-czyny wojskowych... (a więc należy sformo\\ ać oddział) 300 ludzi z gwardji narodowej kOlluej". Z tych mniejze oddziały nieustannie miały przebiegac' oba departamenta i pilnować porządku. \V zakończeniu dodawał Kochanowski, że skoro wspóhIP korzyści będą ciągnęły oba departamenta, wspólne muszą po4) Przegląfi historyczno-wojskowy, t. III. (19;O) stl'. Hi;). (Juljusz Wilłaume, Obrona Księstwa 'War.szawskiego w 1812 r.). ,,) Juljusz '''illaume, Generał .Józef "Helhor:-\vcgo departamentu, albowiem było jasnem, iż POZnał1 będzie centrem wspomnianp!l'O o.idziałlL Składały siQ ho Ha to wzglQdy organi. zacyjne oraz a(hninitracyjne dowództwa. R.)zpoczęły sil;' pertraktacje. \V dniu H Iilwa przesIał do Bydgol:>zcz- PoniJ1ski ,) \\-ynik swych starail w tej sprawic. "Rczkaz('m wplanym dnia 2.2 czerWCa 1'. b. 00 al'mji .., postaJ1O\viI ... Cesarl ... żeby )Jrzy komis ji )Jrofosowskiej w Poznaniu.. znajdowała .się kolu!lllla ruchoma składająca się z :3110 ludzi gwardji narodowej ka\\ alerji pu!-;kiej, 10 żaJHlarmó\y francuskich i 20 ludzi wybranych z zakładÓw. której pl zeznaczenjem jest łJO rozdzieleniu na 10 malych koluJlln przebiegać d€partamenta poznał-łski i by(lgoski, i aresztować wszystkich maruderów. Udel)l'a wszy tf'1l rozkaz UCZ) nił prefekt llIini:'}Jólnic z bydgc;-,Idm wystawi': :100 konny(h gwardzistów. \Vnosil zatcm, żeby 300 ludzi z wojska Iinjowcgo wyznaczonych by lo, a w przypadku gdyhy to nastąpić nif' Jllcgło, żeby \yystawiono tylko :10/1 luclzi gwardii naro(!owej pif'szej i żeby del;al'lalllent bydgoski w prolJOrcji przyłożyl sil: du tegu ciężaru. :N'a to przf'cłstawi€nic odebrai dllia dzisif'.hzego ł'('7.0lllcję datowaną dnia 11 b. m. tej osnowy, iż wola ...Cesarza, jako dowod dobn)czynnej OIJicki !lad :