GAZETA Wielkiego Xiestwap O Z N A N S K I E G O. Nakładem Drukarni Nadworney W. D e c K e va i spółki. - Redaktor: Assessor R a ab s ki. Nro« 61 » w. Srodę dnia r. Sierpnia 1821. WIADOMOŚCI KRAIOWE* Z Poznania dnia 30. Lipca. JO. X>a,2<; R a d z i w i ł ł Namiestnik N. Pana w W. X. Poznańskiem, wyitcbai wczoray do B e r l i n a . WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE. Z Londynu dnia 20. Lipca. Dnia \ 3. posłał Lord Si dm o u t h Królowey odpowiedź, wprost na it y njce, liez biz podpisu i adruM.u, wi. z z list« m Hrabi L i v e r p o o l, podług którego Kroi u» oderwę Krolowey 2 di ia 5. M.-ia, rożka? JI Hrabi, aieby JI ZJWi idomił, ie ponieważ N. Pan p sunowii, M Królowa ni- ma żadnego mieć udziału w obrzędzie kor@'.aŚ powłok High - Konsuble Irlandzki, a tego zrowu High-Konstable Szkodzkr. Król JMuść j>oetępowsł pod żółtym złotem haftowanym bal-' dakimem od 1 6. Baronów niesionym, powłok Króla niosło 8 - P arów, po iedney stronie Króla szedł Biskup Oxfordski, a po drugiey Biskup Linkolnski. Lord Major Londynu, Starsi gminy, Szeryfowie etc. znaydowali się także w orszaku. Syndyk miasta, Sir i. S i l v e s t er, przyięty był głośnem sykaniem, a Starszy gminy Wo o d okrzykiem: Wo o d na zawsze! Margrabia Londonderry powitany był wielkiemi oklaski. Wszskźe trudno byioby opisać zapał, z iskim Kroi od wszystkich klass był pozdrawianym; Jednomyślne, głośne i nieustaune brzmiały okrzyki radości, a Król zdawał się czuć tę oznakę, uwielbienia i miłości Swych Podda etrony. O kwadransie na 121ey pr?- )był orszak do Opactwa, gdzie tysiące gustownie ubranych Pan, od godziny 4tey ranney nań czekały. Obrzęd odbył się w następuiąeym sposobie: Zeznanie. Po skończonym hymnie Arcybiskup K a n t e i b u i s ki, towarzyszony od W, Kanclerza, Lorda W. P od ko m o rzego, i dwóch innych, odczytał na czterech mieyscach z e z n a n i e, na końcu którego, Jud za każdą rażą pray odgłosie trąb i kotłów wołał: Boże zachoway Króla Jer z e g o IV.! Król, który przez ten czas stał, usiadł potem, i Biskupi złożyli na ołtarzu biblią, kielich i patynę; na stopniach ołtarza znaydował się kobierzec i wezgłowie, na którem Król miał klęcztć. Arcy-biskup Kanterb urs K i i Biskupi do odśpiewania litanii przeznaczenI, wdziali na się płascze. Ofiara. Król towarzyszony od dwóch Biskupów i osób niosących znali państwa, udał się ao ołtarza, odkrył głowę i przyklęknął. Potem ofiarował złotą tuwaloią na ołtarz i bryłę złota (i funt) na ręce Arcy-b-.'ekupa Kanterburskiego, 3 po odprawieniu , przezeń modlitwy, wstał Król, i odprowadzony został do krzesła Państwa. Insignia wylawszy 4. mirrze, oddane zostiły prztz osofcy,' które ie niosły, Arcy-biskupowi a ten oddał ie Dziekanowi We s t m in is t er ekiem u, który ie złożył na ołt r?u. Biskupi, Oxfordski i S. Aeapft, cdczytali potem klęcząc litanią i modlitwy do wieczerzy Pańskjey, poczem Arcy-biekup Yoriski wszedł na ambonę i miał kazanie koronacyine. PrzYsięga. Po kazaniu przeczytał Arcybiskup K ao terbure K i przys ęgę. Król udał sę do ołtarza, przyklęki ął, położył rękę na b blią, i wykonał przysięgę. Powrogjł potem na swoie mieyere, lei z nie podpisawszy przysięgi, udał eię powtórnie d" ołtarza, podpisał przysięgę i zasiadł znowu swe krzesło* Namasc%enie. Po odśpiewanm hlmnu i odprawieniu modlitwy przez Arcy-biskup* Kanterburskiego, z-dięto z Króla sutany, I£N czerń tenże usiadł na krześle S. E d war d a , które postawione było przed ołtarzem, a nad Ictórem 4. Kawalerów orderu Podwiązki trzymało osłonę z litey złctey materyi. Dziekan Westminstereki trzymał ampułkę i wlał w puszkę oley święty, w którym Arcy-biskup Kanterburtki umoczywszy palec namasczyl nim głowę i ręce Króla znakiem krzyża. Król uklęknął potem, a Arcy-biskup odprawił nad nim błogosławieństwo. Zwierzchnia tunika. Dziekan Westminsrerski wdział na Króla zwierzchnią tunikę i przypasał mu pas do miecza. Ostrogi. Dziekan zdiął z ołtarza ostrogi i oddał ie Lordowi W. Podkomorzemu, który klęcząc dotknął niemi nogi Króla, i oddał ie znowu Dziekanowi. Miecz Państwa. Arcy - biskup Kanterburski podał w prawą rękę Króla miecz Państwa, a Lord W. Podkomorzy przypasał go do boku Króla * Arcy- biskup odprawił modli twę. Ofiarowanie miecza. Krół wstał, odrął miecz od boku, udał się do ołtarza, ofiarował go i zabrał znowu swe mieysce. Ten, który go niósł, wykupił go za 100 Szylingów. Plascz i branzelete. Dziekan włożył na Króla płascz czyli dalmatykę i branzeletę. Jabłko. Usiadł Król, a Arcy- biskup podbił mu iabłko, które Król oddał znowu Dziekanowi, a ten ie złożył na ołtarzu. Pierścień. Arcy-biskup włożył na czwarty palec prawej ręki Króla pierścień rubinowy, a posiedziciel kawaleraczyzny- W o rp» podał Królowi parę rękawiczek z herbem, które Król wdział na ręce. Berło Arcybiskup podał w prawą ręki» Króla berło z krzyitm, a w lewą rękę berło z gołębicą- 1 Koronacja. Arcy-Biekap poświęcił fcoronę S. E d war d a, oddalił się od ołtarza iwWył q KrA!OA Ba SIO "A Łu Przed ob. u s z e A m - . r u fi H g o d - u w y e U n ł r y c . r z n a kniu Z A , :Q k-Uv.Uma, « towarzysze *iał«U wHlingtorai Mr.rgrabr Ai glę'.'} w.po.»nionyO-«« dobra.) -e,zr,e odcąr-łswAolę. Po oddaleniu s.ęugoze "Ii ogłoszono tytuł Kr« I, w trzech rozmaitych mieyscach, naprzód w ,ejyku łacmsk-qrr potem w* fraucuzHm, a nansacte HiUkkhDi P a Tur. y nio zdaiąey się mocno nacierać, niemogli rozproszyć tey małey garsiki Greków. . N akonifc nadeszła ich artyJerya, zaczęto sypać mocny ogi<ń i korpus Grecki zniesiony zosuł do 30 lub 40 ludzi , którzy uszli. Widu wskoczyło w rzekę, dla przebycia oney, atoli ponieważ ta przybrała, potonęli. Zaledwie tak niesczęśliwie zakończyła się ta bitwa dla Greków, Ady pokazało się 700 ludzi wyboru Aroautów pod dowództwem Wojewody S>rwiyskiego Mladen Milan o wich, Tufiezy Bieży Wjssile i Kapitana S p i r o . N iewi - dziiii oni o zabzłym wypadku i pocz-ątkowe mii li Turków r3 swo. ich towarzyszów broni. Pi Sirz« giszy, ie to są Turisfeity (. od liczbą % połoioney na drugim brzegu P r u t u, i wskoczyła w rzekę dla doaiągtibnia krńiu Ruseyiekiego, atoli mało onę przebyło, ponieważ przybrała. W oiewoda Serwiyski M ił 3 n o w i e b z Ka» pitantm Gika z 50 li.b 60 ludzi, eta ął na przesmyku, który tworzy niedaleko ->t u' e ni przy uyściu swoiem rzeka S z i s e t W). ?dAiąc do Prutu, i broi ił się męi'ie ai do nory. Turcy numogii uiyć dział, ponkwai hm g P r u t u okrywało tysiące widzów, a dowódca Prutem, na zapytai.ie onyrh: czyli w bliskości granic Rossyiskich mogą etawie pole buntownikom, odpowiedział, iż w tey mierze nie może nic zarZUClC, lecz ostrzega, aby podczas strzelania zaiho-arywano się uważnie, by kule nie padały w kray Rossyiski i nikt nie został uszkodzony, czego wtem mieyscu niepodobna było zachować. Turcy widząc, iż nie mogą tego stanowiska opanować, odstąpili i cofnęli się. Woiewoda Serwiyski M iI a n o w i c h korzystał z tego i udał sif z 10 lub 15 ludźmi niewiadomo dokąd, reszta ratowała się ucieczką, w kray Rossyiski. Db Turków niedogodnie było, iż niemog'c strzelać przez P r u t, niemogłi uderzyć naGrfknw od czoła lecz tylko z boków. Dowódzca Rossyiski w S k u l e n i stał cały czas na lewym brzegu P r u t u i dawał znaki Turkom, skoro zapomnieli r,a iego napomnienia; Turcy poymcwalt ie i powodowali się orym. Z widzów będących na lewym brztgu P r u t u raniono dwóch h kito. Wszyscy Grecy przybyli do kwarantanny w S k u l e n i wraz z K Jl U t 3 K U Z e o e m są spisani i zogtaią pod , Strażą do dalszych wyższych rozkazów. Dwóch Turków, przybyłych do B o s t a nCze nitsadziii bydź" bezpieczną rzeczą puścić się bez zasłony d o Z u r e n i, na tuteyszą granicę, ponieważ w tameczney okolicy krąży Lilka kup Greków, którym obawiali się wpaść w ręce. Powrócili oni przeto d o B o t t o s z a n i czekać mieli nadciągnienia woyska, aby uzyskali zasłonę do odprawienia swey podróży do Z u re ni. Deli Basza dowodzący małym oddziałem woyska Tureckiego w Bo tt o s zaca c h seat uprzeymym i uprzedzaiącym dla Starosty Ajencyi Austryackiey i zapewnił go, iź żaden z poddsnych Austryackich nie ma Z Raguzy dnia 20. Czerwca. Po wypędzenia Turków z J a n i n y , T r i k a l i i prawie z eałey T e s s a i i i i Liwa d y i , pokazuie się, znowu stary A l i , i sposobi się do postępowania za Grekami ku K o n s t a n t y n o p o l o w i . Wszystkie warownie Liwadyi, Attykai Po Kis, upadły iedna za drugą. Z Wiednia dnia 21. Lipca. Podług wiadomości z Konstantynop o l a, dywizya flotty Tureckiey na wodach M i t yl e n y dotkliwy cios poniosła. Składała Się z dwóch liniowych oirętów, 3fregst, 5 brików i kilku mnieyszych statków. Na kden z okrętów liniowych, który stał na kotvi>ry przed przylądkiem C o l on n a, uderzyło dnia J 8. Czerwca kilka okrętów powstańców Greckich. Tocaył się boy prze« cały dzień. Udało się nareszcie Grekom, wysadzić go na powietrze. Dowódzea dywizyi TurecHey przyciągnął potem do siebie wszystkie okręty, a ścigany od powstańców, nowe zaiął stanowisko pod zasłoną dział D a r dn n t 11 ó w. - W arsenale K o n s t a n t y n o p o l i t a ń s k i m pracowano skwapliwie okuło wzmocnienia flotty Ottornańskiey kilku okrętami, które naprędce uzbraiano. - Whdomośti z Prewincyów nie są pomyślnieysze. N owe wciąż Wybuchanie ducha oburzenia ziedney strony, Uk równie krwawa z dtugiey strony zemsta, do codziennych należą wypadków. Takie S m y r n a była świadkiem scen i rozruchów, które do rraywiększych obaw upoważniały. Janczarowie i przyczepiający się do nich po większey części tłum dziki, nie mogąc ścierpieć zaradczych środków ostrożności władz publicznych, wywarli na nie iad ewey zemsty. Kilka csób padło ofiarą ich wściekłości; inni ucieczką tylko zdołali ocalrć · obie życie. Wszyscy cudzoziemscy Kontulowie i kupcy. powynosili się na okręty Wojenne i kupieckie, które r-rzed Sm y tną na Jkoiwi b. stoią. Wielu mieszkańców zna*laało śmierć w tern zaburzeniu,- W okolicy Ko n s t an t yn o p o l a pełno woyska Azyatyckiego. Ma go nadciągnąć iescze więcey. W E g i p c i e grassować ma zaraza murowa i rozlewać się po okrętach Europeyskiclfr-Według późnieyszych listów z K o n s t a n t yn o p o l a dnia 2, Lipca, przybyła tam wostatnich dniach E t a m a z a n u głowa przeszłego W. Wezyra Benderlego Alego Baszy i wystawioną została na wtwnętrzney bramie S e r a i u. Przyłączony do niey napis mienił go zdraycą oyczyzny i religii. - Dnia j o . Czerwca wypłynęły dwa okręty liniowe i kdoa fregatta, dla połączenia się z eskadrą przy D a rdanell ach. Cara Ali, dotychczas admirai portowy, otrzymał naczelne dowództwo eałey tey siły morskiey, Z M u I t a n i W o ł o s c z y z n y nsSfępuiące odebraliśmy wiadomości: Dnia 4.Lipca koło wieczora odbył do B u kar e e t u wiazd swóy Kiaja Br y irladszy Ahmed Basza r na czele 6 do 7,000 ludzi. Dowódzea ten star» się sczerze utrzymać swe woysko w najlepsze y ile moina karności, Każde zabóystwo, każdy rabunek, śmiercią karze. Wiadomości nadchodzące z dalszyih okolic, nie są niestety tak pornys'ne. - Sawa ma zlecenie ścigać swym korpusem naczelników rokoszan Jor d a k i i F a r m o ki, którzy w kilka se t iezJ zców zdawali się mue zamiar dostać sit} wzdłuż nayspadzistszych gór, do M ul ta tir - W } a s $a c h iest tylko 2 do 300 Turków dla utrzymania bezpieczeństwa publicznego. Beszta woyska stoi w obozie sa miastem. Ttam stara się wódz naczelny, zapobiegać bezprawiom oddzuiów pojedynczych. Zapewniaią, iźlnternuncyusz Austr. Hrabi» L u t z ów, ofiarował swe pośrednictwo do pogcdzeoia nieporozumień między Posłem Rossyiskim a Dywanem, Irez ie to pośrednictwo nie zostało dotąd przyiętem. Wszakże pomieniony Internuncyusz bardzo ton swóy zmienił od czas», iak Turcy, gwałcąc istnie lie Anstryaeliey zabrali podobno do niewoli nlnleyszem zapozywamy. i stracili. Krotoszyn dnia 2 A . Lipca J82J» Z Wioch dnia 10. Lipca. Królewsko- Pruski SAd Ziemiański» W T u r y n i e z upragnieniem wyglądała; jrzjDjcia Króla. Tarnie skazała Kommis· ya zaoranie na śmierć Porucznika F a r i a , aa występki przeciw karności. Generał L i· i o skazany na dwuletnią karę twierdzy. Kilka z nayznakomitszycb rodzin maią zaSmiar wyprowadzić się z P i e m o n t u . Margrabina de P r i e wjiedzIe zapewne do Petersburga, a rodzina St. Marsan do Berlina» WŁombardyi uwięziono wiele osób w ostatnich dniach,. między inne mi aresztowano podróiuiątą P. M a r c h i o n e , itdńą 2 nayeelnieyszych aktorek Włoskich, posądzoną o porozumień» z WęglarzamI. Pułk piechoty Austryaekiey Xiecil Licht e n s t e i n przeciągnął przez Florencyą. Składa się z samych Morawrzyków, i itst przeznaczony do woyeka Austryackitgo w "Keapolu* P o d ług listów z N e a p o l u wypueczono łam na wolność 35 więźniów stanu za złożoną. Rządowi w miarę ich maiątku kaucyą. Posłane woysko Austryackie do Sycylii »nabzło tam - według zapewnienia gazet Neapolitańskich-- najlepsze przyięcie, i rui osadziło wszystkie większe miasta i waro Ś» 6wnle» Wydzierżawienie dóbr. Wszelkie do Słupi należące, pod Kempnem jsołoźone dobra Uf. Wo yci echa Psarek leg o, w terminie licytacyjnym na dzień 14. Sierpnia c, · qTO o godzinie 9. przed Delegowanym Sędzią Ur. Kaulfusf w Izbie naszey Instrukcyiney Wyznaczonym, podług oznaymić sie, w tymi e maiących warunków, na rok ieden, to iest: od S, Jana 282r. ai do S.Jana 18.22. w drodze aekwestracyi publicznie ryczałtem i bez anszlagu Anaywięcey daiącemu wydzierżawione być maią, na który to termin do posiadania i za PUBLICANDUM. W. Bronikowski dziedzic maiętnoici Łomnś. ekiey ma intencyą budować" trzy wiatraki n * swyrn- gruncie a mfanowicie na łące Czeskiej «waney przy wei Chrośnicach połoioney. Podaiąc to w skutek Edyktu z dnia a8. Października l&llI. do publiczney wiadomości» wzywam resp. interssentów, aieby prawa swe protestacyine tak wspomnionemu W. B r o n ikowskiemu, iako i podpisanemu naydaley w przeciągu 8- tygodni do dalszego podah rosi* strzygnienia. Międzyrzecz dnia 26. Lipca 182L Królewsko - Pruski Konsyliarz Ziemiański Powiatu Międzyrzeckiego* VV piątek dnia 3, Sierpnia nietylko będzie zwyczayna muzyka w ogrodzie resursowym» »ie tei późniey na uroczysty obchód dnia tego będzie (akie muzyka na sali, a ogród będzie oświecony, o czem uwiadamia Szanownych Członków Resursu P o z n a ń dnia 37. Lipca 1&21. Dyrekcya Resursu w domu lożowym» VV położonympod N ro. 8- na Zagórzu a zostaiącym pod adrainistracyą d o m u, iest od 5. Michała f. b. kilka pokoi i 2-ogrody do wynaięcia. Chętni nayrnu racz$ się zgłosić pod Nro. 13, na Waiszewie na pierwszem pieprze w tyle. Oberża Miasto Kraków przy Wodnej ulicy pod Niera i6g. tu w Poznan;« Atoiącs, od Święta S. Michała r. b. 182[. iest do wynajęcia. O warunkach dowiedzieć się meina u właściciela, w rynku Starego Miasta pod Nrem 3,1. W cynku N ro. 42. sa do wynajęcia pokoi« i bezpieczna od ognia piwnica. W kamienicy N ro, 237. na Sapierzyńekim placu są staneye od S. Michała r, b. na rok cały do wynaięćia. IllHIIIHIlIll \m. '..