DODATEKdo » < . Gazety Wielkiego Xiestwa Nm 67. Poznańskiego. (Z dnia 21. Sierpnia 1830.) F 2 a n c y a. Z Paryża, dnia JO. Sierpnia. W czora o godzinie 2 odbyło się w pałacu Bourbon uroczyste posiedzenie obu Izb, przeznaczone do zaprzysiężenia ustawy konetytucyiney przez Jego Krolewiczoską Mość Xiąźęcia Orleańskiego. Po przeczytaniu Xiazeciu przez Paua Kazimierza Perier deklaracyi Izby Deputowanych (umieścimy ią w przyszłey gazecie) i złożeniu przez Barona Pasquier aktu przystąpienia Izby Parów do te>źe, przemówił Jego Krolewiczoską Mośó następujące słowa: "Mci Panowie Parowie i Deputowani! Przeczytałem z wielką uwagą deklaracyą Izby Deputowanych i akt przystąpienia do niey Izby P arów; rozważyłem i roztrząsnąłem wszystkie iey wyrazy. Przyiruuię Jbezwarunkowo i bez zastrzeżenia zawarte w niey warunki i obowiązki, oraz tytuł Króla Francuzów, który mi wte) 2e lest ofiarowanym. Gotów iestem poprzysiądz ich dopełnienie. II N atychmiast zabrzmiał ze wszystkich stron okrzyk: "N iech źyie Król! Niech źyie Filip I! II Król uczynił pokłon, wzniósł rękę i wykonał następuiącą przysięgę: "W obliczu Boga przysięgam, iż wiernie zachowywać będę Kartę konstytucyiną z wyrzeczonemi w deklaracyi Izby Deputowanych odmianami, iż będę rządził tylko na mocy praw, iż będę wymierzał każdemu podług słuszności dobrą i prędką sprawiedliwość i że postępować będę we wszystkiern tylko podług interesu szczęścia i sławy ludu francuzkiego. II Po wykonaniu przysięgi odezwały się nanowo odgłosy: "N iech źyie Król Filip I! Niech źyie Królowa! Niech źyie rodzina Królewska!" Podpisawszy potem Król Filip I. sporządzone na trzy ręce wywody słowne względem wykonaney przy sięgi, ludzieź deklaracyą Izby Depu towanych i akt przystąpienia Izby Parów, zabrał mieysce na tronie i powiedział następującą mowę: "Mci Panowie Parowie i Daputowani! Dopełniłem w tey chwili wielkiego aktu. Czuię głęboko całą rozciągłość obowiąików, które na mnie wkłada. Pewien iestem, że ich dopełnię. Z zupełnetn przekonaniem przyiąłern proponowane mi przymierze. - Byłbym żywo pragnął, niewstępować nigdy na tron, na który mię życzenie narodu powołało; lecz Francya, zaczepiona w swych swobodach, uyrzała publiczny porządek zagrożony niebezpieczeństwem; naruszenie Karty wstrząsnęło wszystko; trzeba było przywrócić dzielność prawom, a do Izb należało mieć o tern staranie. U czyniliście temu zadosyć, Panowie moi; poczynione od nas teraz mądre odmiany Karty zaręczaią bezpieczeństwo przyszłości, a Francya, mam nadzieję, będzie szczęśliwą wewnątrz i szanowaną zewnątrz, i pokóy Europy stawać się będzie coraz warownieyezyra. II - Król zeszedł potem z tron u, i przyiąwszy powinszowania ze strony Parów i Deputowanych, opuścił salę wśród ponowionych okrzyków zgromadzenia: "N iech źyie Król F .lip l. !" Po ukończonem posiedzeniu Parów i Deputowanych był w Palais- Royal wielki obiad, na który zaproszonych było wielu Parów, Deputowanych i innych znakomitych osób. Wieczorem oświecone było miasto, i pomimo gwałtowney burzy palono przez całą noc faierwerki. Dziennik T e m p s zawiera artykuł, w którym stara się dowieśdź konieczności rozwiązania i nowego utworzenia Izby Deputowanych« była oie «liiia 6. ro. b, insiallacya nowego Frezyile-riU i iego AdjunŁtow. II (Dokończenie raportu Ex - Ministrów Irancuskkhi) Ze wszystkich iednak przekroczeń druku, zostaie nam itszcze to naywainieysze do skręStenia. Zaraz w początkach wyprawy, którey sława tak czysty i trwały blask na szlachetną, Trancyi koronę zlewa, naganiał druk z trudną, do uwierzenia zaciętością, zasady, środki i przygotowania, a w końcu sam nawet pomyślny skutek wyprawy, w Wątpliwość podawał, Nieczuły na sławę narodu, nie dbał, aby nasza bandera iuż więcey obelgami barbarzyńców plamioną nie była. Oboiętny na wielki interes ludzkości, nie dbał, aźtby Europa iuż więcey okiuttiey niewoli i obrzydłemu haraczowi nie podlegała. Nie przestaiąc ietzcze na lern, dopuścił się druk przeniewierstwa, za które prawa nasze karę wymierzyć nań mogły, to iest, wyiawił wszelkie taiemnice uzbraiania wyprawy, i podał do wiadomości zagraniczney powszechności moc i liczbę woysk naszych, ilość okrętów naszych, punkta przy których sę zatrzymały, nakoniec środki zamierzone dla zasłonienia się od wiatrów i dostania do brzegów. Wszystko rozpowiedziano, nawet punkt wylądowauia został wskazany, właśnie iak gdyby chciano pomodz nieprzyjacielowi w obronie. I przykładem niesłychanym w dzietach cywilizowanych narodów, nie wahał się druk przez fałszywe obawy nad wydarzyć się mogąctmi niebezpieczeństwami, zniechęcać woysko, a podasąc w nienawiść u żołnierzy imię kicruiącego wyprawą wodza, namawiał ich do batknięcia chorągwi rokoszu i opuszczenia szeregów. Tak działały narzędzia stronnictwa, mieniącego się stronnictwem narodowem. Co to stronnictwo codziennie wewnątrz kraiu działać się odważa, nie ku innsmu zmierza celowi, iedno żywioły powszechnego pokoiuzniszczyć, węzeł towarzyski rozerwać, i nie łudźmy się bynaymnióy, samą nawet ziemię pod stopami na.szemi wstrząsnąć. Nie wahaymy się tutay, odsłonić całą wielkość złego, aby tern dokładnićy ocenić środki dla zapobieżenia m u, W mocy naszey będące. Osnowane na wielką ik«Ję, i z bezprzykładną wytrwałością, kierowa»ne systema zelźywości, poznIey czy wcześnićy, mibi koniecznie nayniższego nawet urzędnika kraiowego dosięgnąć. Żaden z Twoich poddanych N. P anie, nie iest bezpiecznym od zniewagi, nie odbieraiąc od swego Monarchy wyraźnych znaków zaufania lub ukontentowania. Rozpostarta nad całą, Francyą sitć obszer. na, ogarnia wszystkich urzędników publicznych; pogrążeni w stan nieustaiącey podeyrzliwości, zdaią się nieiako być wyłączonymi z towarzystwa obywatelskiego; tych < j lico ochraniaią, których wierność się zachwiała; tych tylko chwalą, których wierność iuż upadła; wszystkich innych ma iuż notowanych łakcya, ażeby w czasie późniejszym podać ich ochydzie i nienawiści ludu. Ntemnieyszą okazał druk peryodyczny gorliwość w prześladowaniu ziadli. we mi pociskami religią i stan kapłański. Chce w sercu narodów ostatnią iskierkę religiynych uczuć 'przygasić, i stale chcieć tego będzie, Nie wątpiy, Nayiaśnieyszy Panie, źe mu się to uda, iak skoro wstrząśnie posady wiary, źró. dla moralności narodowcy zamęci, a sługom, ołtarza pełną dłonią obelgi i wzgardę donne- I rzać będzie. Żadna potęga, wyznać to potrze- I ba, nie iest w stanie oprzeć się tak dzielnemu środkowi rozwiązłości, iakim iest druk peryo« I dyczny. Wszędzie, gdziekolwiek zrzucił zsie- I bic wędzidła, wywarł całą moc swoię na państwo. U derzaiącem iest podobuństwo iego skutków od lat 15, pomimo różności wypadkow i zmiany osób na polityczney widowni» Jego przeznaczeniem, iest iednem słowem, ( rewolucya, kiórćy zasady głośno przepowiadać J znowu zaczyna. W rozmaitych przedziałach czasu, pod iarzmo cenzury poddawany, na to tylko zawsze wolność odzyskiwał, ażeby przerwy dawnego dzieła swoiego uzupełniał. Chcąc zaś czynić to z tern większem powodzeniem, znalazł silne podpory w druku po depaitamentach; ten pobudzaiąc na samem mieyscu nienawiść i zazarość, rzucaiąc postrach pomiędzy lękliwych i utrudzaiąc władze nieustanne mi szykanami, wywierał tern samem wyłączny prawie wpływ na obiorców. Te ostatnie skutki są N. P anie, przemiiaiąre; ale trwalsze skutki daią się postrzegać na obyczaiach i w charakte. rze narodu. Ognista, kłamliwa i namiętna pc. letnika, na kształt szkoły publicznego nierządu i swawoii, zrządza tu istotne pogorszenie; na- -** przesądami i zaiozumiałem uprzedzeniem, odwraca od nauk, szkodzi przeto postępowi sziuk i umieiętności, wznieca pomiędzy nami powiększaiąe się coraz wzburzenie umysłów, Utrzymuie nawet w łonie nienawiść i rozdwojenia, tak, że nareszcie mógłby nas z czasem stopniami, na powrót w czasy barbarzyństwa sprowadzić. Przeciwko-tylolicznemu złemu przez druk peryodyczny zrządzanemu, widzą, się prawa i sprawiedliwość w równym stopniu niemocy i nieudolności. Byłoby zbytecznem śledzić przyczyn, dla których środki zdolne zapobiedz temu złemu, tyle osłabione zostały, i wątła tylko broń utworzyła siej z nich powoli W ręku władzy rządowey. Dla nas dosyć iest zapytać doświadczenia, aby obecny stan rzeczy Wykazać, Postępowanie sadowe iest nitidostatecznem do skutecznego zaradzenia. Ta uwaga iest tak dalece słuszna, ii dawno i ui u oświeconych ludzi przystęp znaayduie; lecz teraz znowu, pozorny tylko charakter prawdy przybrała. Dla zadośćuczynienia potrzebom, i utrzymania z względu na nie, środków, wolność druku na wodzy trzymaiących, powinnyby te środki rychło i dzielnie się uskuteczniać; tymczasem były powolne, słabe i co na iedno wychodzi, iakby ich wcale nie było. Kiedy te środki w użycie wprowadzać miano, iuź wtenczas szkoda była wyrządzona, a kara daleka od · lev wynagrodzenia, raczey przyłącza do niey S S J\ r p li b l i c Z J\ S V o r 6 w prowadzęZ g orszenie , i .. h l ' ł Y S ę utrudzaią, k '1 r r J\ rlJ. 18. at y 4 n i a wym a. ąc e. d n i e o r d o w a n y . fa ona w podwoieniu swoich wykroczeń rękoy™i dla swoiey bezkarności. O niedostateczneE a raczey nieuiyteczności środków prawem 5: Srne Se«: ńs ?wopuscznenaraiO s Łsłuchay N. Panie, głosu obawy. wstrętu ze ! c v k i c h stron państwa nadchodzącego. SpokojS, dob-e mdlący obywatele, przy.aciele porządku, Wznoszą ręce ku W. K. Mci. Błagają cię wszyscy, ażebyś ich N. Panie zasłonił od burzy, którą oni sami lub ich oycowie tak boleśnie opłakali. J eden tylko zostaie środek do zadośćuczynienia ich błaganiom, a tym iest powrót do ustawy. Jeśli wyrazy 8. artykułu są dwuwykładne, myśl iego iasna. Nie podpada żadnćy wątpliwości, że ustawa nie daie wolności gazetom i peryodycznym pismom. Prawo ogłaszania swych własnych myśli, nie obeymuie w sobie bezwąrpienia prawa publikowania obcych, sposobem przedsiębiorstwa. Pierwsze iest przywlieiein, którego prawa, wolne lub z ograniczeniem tylko, używać mogło dozwolić; drugie przeciwnie iest spc-kulacyą ludzi trudniących się rzemiosłem, która tak iak wszystkie, a nawet więcey od tychże, dozorowi władzy zwierzchniczey ulega. Zamiary ustawy w tey mierze, są wyraźnie prawem z dnia 81» Października I%IĄ. roku wyiaśnione; a prawo to, iest do niey przydatkiem; tern mniey -powątpiewać o tern można, iak skoro prawo rzeczone, dnia 5. Lipca tegoż roku, to iest w miesiąc po ogłoszeniu ustawy, Izbom przełożone było. (idy w roku 1819. przeciwne systema wzięło w Izbie przewagę, oświadczono natenczas wyraźnie, ie istnienie peryodycznego druku, nie wynika ze brzmienia artykułu 8- ustawy konstytucyiney. Mówią za tem inne późnieysze prawa, poddaiące gazety pod warunki stawienia kaucyi. Teraz więc N. Panie, zachodzi tylko pytanie: iakim sposobem ów powrót do ustawy i do prawa z dnia 2i. Października 1814. da się uskutecznić. Ważność dzisieyszyeh okoliczności, iuż to pytanie rozwiązała. Nie trzeba się uwodzić. Już dziś nie zostaiemy więcey pod warunkami rządu reprezentacyinego. Zasady, podługktórych rząd taki zaprowadzony został, nie mogły zostać nietykalne mi pośród zmian politycznych. Burzliwe gminowładztwo, które się aż do praw naszych wcisnęło, dąży dziś do tego aby się postawić w mieyscu prawćy władzy. Rozrządza większością wyborów przez swoie gazety i przez liczne związki. Opierało się ile w mocy iego było, prawemu wykonaniu główney prerogatywy słuźącey koronie, to iest rozwiązanie Izby reprezentantów. Już z tego eamego względu prawo' zasadnicze iest podkopane. Ty ieden tylko Królu, masz moc przy. podstawach. Prawo i obowiązek utrzymania ustawy., iest nieoddzielnym przymiotem władzy naywyższey. Żaden rząd ostaćby się nie potrafił, gdyby mu nie służyły prawa mieć staranie o swem bezpieczeństwie. Ten przywilev dawnieyszy iest nad wszelkie prawa, bo spoczywa w przyrodzeniu rzeczy. Te są N, P anie, maxymy, które czas uświęcił, a głos wszystkich publicystów Europy stwierdził. Atoli masz W. K. Mość pewnieysze za sobą przyznanie, a tein iest sarna ustawa konstycucyina. Jey artykuł 14. przyodział W. K. Mość mocą dostateczną, nie do zmiany naszych instytucyy, ale do ustalenia i ugruntowania tychże» Nieodzowna konieczność z wykonaniem naywyzszey władzy spóźniać się nie dozwala. N adeszła chwila, w którey należy uchwycić się środków, odpowiednich duchowi ustawy, Jęcz będących za obrębem prawnego porządku, w którym bezskutecznie zaradczych śtodków szukano. Te to środki, za skuteczność których Ministrowie twoi ręczyć obowiązani, te środki N. P anie, nie wąchamy się przedstawić W. K. Mci, w przekonaniu, ie sprawa słuszna odniesie zwycięztwo. Z naywiększem uszanowaniem zostaiemy etc. (podpisano) Xiąźę Polignac. Chantelauze. Baron Haussez. Hrabia Peyronnet. Montbel. Hrabia Guernon-JRanville. Baron Capelłe. A n g l i a. Z Londynu, dnia 11. Sierpnia. W sobotę przybył tu Jego Królew. M. Xiąźę August Pruski. Xiestwo Kumberiandzcy dali -onegday wielki obiad dla tego dostoynego gościa. Xiążę Cumberland złożył dowództwo pułku gwardyi, nazwanego: "gt:a.na towi ','" któ,rego był Puł kowniki"eIm.6 u . "g I d u a I u w I , Ktorego był Pułkownikiem. dOJcGvęrrhOOłfta.nie, iż Karol X. dziś przybędzie doX;ht-nbi1\lrgArcybiskup .R-em ki; II 1ffzybył do Anglii. W Calais biegała wieść, ii Xiążę Pofignac przybędzie przez Ostendę do Anglii. U 1 i11'f ill 1 i b vr l BYf u łóql RłsIzzerg Bfi tr s rzez to miasto. II Wychodząca w Petersburgu Gazeta handlowa i przemysłowa pod tytułem: Mrówka pół n o en a ogłosiła, że Minister spraw wewn. Generał Zakrewski, na wstawienie się Prezydenta Towarzystwa Gospodarczego Pana Admirała Mordwmowa, przedsięwziął skuteczne środki ku założeniu po Guberniach czytelni publicznych, na wzór tey, iaka i ui zaprowadzona została w Odessie. Zakłady tego rodzaiu, iak i wszelkie inne, dążące do ułatwienia i rozszerzenia obiegu wtadomośei, nie mogą nie wydać pożytecznych owoców; w krótkim nawet przeciągu czasu niechybnie da się postrzedz dobroczynny wpływ tego prawdziwie patryotycśśhego i narodowego przedsięwzięcia na ogólną oświatę, a tern samem na dobry byt wszelkiego stanu mieszkańców odległych zwłaszcza prowincyy. (Tyg, Peters.) J ak zręcznie w Anglii umieią naśladować Portwein, okazuie się z tego, że w iednym roku przywieziono na wyspę Hernsey niewięcey iak 135 wina Portugalskiego, a wysłano ztamtąd do Londynu 2545 pip. tegoż wina. Przywóz portweynu w roku zaprzeszłym wynosił 17,950 pip, wtenczas kiedy w tymże samym roku wysłano z Portugalii do wszystkich części świataJiyłko 1232 pip. (Bardzo ciekawy rezultat byłby podobnych poszukiwań względem ilości fabrykowanego wina Szampańskiego, którego sama Europa, przy upowszechnioney teraz modzie tak wiele konsumuie. Lecz od czasu iak iuź iawne tego wina fabryki założon o; i iak Aptekarze zaczęli się trudnić mniey zręcznem naśladowaniem tego napoiu, średni wyraz ilości komponowanego co rok szampana, iest prawie niepodobny do wynalezienia.) Miasto Grasse w Prowancyi, znane iest ze swoiego handlu pachnącemi oleykami. W okolicy tego miasta cała atmosfera przesiąkła iest bardzo przyiemną wonią. Wielka część mieszkańców tego miasta trudni sięfabrykacyą rozmaitych essencyi. N aywiększa czynność panuie w miesiącu Maiu, gdzie legiony kobiet i dziexvczat zaięte są zbieraniem rozmaitego kwiatu, z kwitnących w tey porze roślin, a mianowicie róży, iasminu i t. d. W tyrn miesiącu miasto podobne iest do wielkiego ula swey pracy znosi. Mieszkańcy maią własne liczne ogrody, a oprócz tego, zzkupuią kwiatu w okolicach miasta za 60.oco fr. L'odiug doniesienia iedney z gazet północno amerykańskich,ma powtórnie pewna liczba Indyanów -j. pokolenia Osagow przedsięwziąść podróż do Europy. N ie będą oni iuź iednak, iak ci, którzy tam nie dawno byli, siedzieć tylko przy piecu, palić faykę i grać w karty, kiedy ciekawi zechcą ich za biletami odwiedzać, aby sobie uczynić wyobrażenie o sposobie ich Życia; ale przeciwnie będą oni składali rodzay nieiakitgo towarzystwa dramatycznego, które w wiernym kostumie kraiowym przedstawiać będzie mowę, śpiew, taniec, zapasy i rozmaite czynności w pożyciu domowem i publicznem tey północno - amerykańskiey dziczy. Tym sposobem spodziewaią się oni znaczny mieć dochód i nie będą się znaydowali w potrzebie być ratowanymi od zagłodzenia iak ich poprzednicy, przez składki dobroczynne. .I-H .U.HILl iHmin nIlM-MI1.IIU:po B WI E S Z C Z E N I E W nocy z dnia 15. na 16. miesiąca Czerwca r. b. zabrali trzey urzędnicy graniczni blisko Kuźnicy bobrowskiey, powiatu Ostrzeszo«skiego , 26 sztuk zapewne z Polski przemyconych wieprzy, od których kilku zaganiaczy, do tego momentu nieznaiomycb, zbiegło. Wiepvze w mowie będące, po otaxowaniu lcli i obwieszczeniu terminu licytacyi, zostały dnia 16. Czerwca r. b. w mieście Ostrzeszowie za 93 Tal. 19 sgr. publicznie sprzedane. Niewiadomi właściciele świń wyżey rzeczonych niezgłosili się dotychczas, w celu udowodnienia praw swoich do zebraney z aukcyj. summy. Wzywam ich przeto w moc . iBo. Ty t. 51. Cz. I Ordynacyi Sądowey, aby się w przeciągu 4ch tygodni, od dnia w którym ninieysze obwieszczenie pierwszy raz w dzienniku intelJigencyinym umieszczone będzie, na Komorze Główney Celney w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem T3j.ie summa wspomniona na rzecz skarbu obrachowanązostanie, Poznań, dnia i. Lipca 1830Tayny Nadradzca Finansów i Prowincyalny Dyrektor poborów, Loe filer %9 ZAPOZEW E DYKTALNY. N ad pozostałością tu zmarłego kupca Fryderyka Pawłowskiego został przez naowczasowy tuteyszy Kroi. Sąd mieyski rozrzedzeniem z d, 2. Października 1805. sukcessyino likwidacyiny proces rozpoczętym i termin likwidacyiny n % dzień 26. Lutego 1816. wyznaczonym. Prekl uzya albowiem wierzycieli w tym terminie się niestawionych, niemoźe na zasadzie dawnieyszego zapozwu w skutek postanowienia instrukcyi dla zwierzchności sprawiedliwości Wielkiego Xiestwa Poznańskiego z dnia 15-Lutego 1817. być zawyrokowana; zaczem do podania i należytego udowodnienia pretensyow wszystkich wierzycieli wyznaczyliśmy nowy termin na dzień 22. Września r. b. przedpołudniem o godzinie gtey przed Sędzią Ziemiańskim Culemann w naszym zamku sądowym, na który wszystkich niewiadomych i powyżey wymienionych wierzycieli Szymona Kosteckiego i Inspektora ekonomicznego W aeser ninieyszem zapozywamy, z tą przestrogą, iż ci którzy w tym terminie ani osobiście, ani , . też przez prawem dozwolonych pełnomocnIków, się niestawią, z swe mi pretensyami do massy prekludowani, i tylko do tego przekazani zostaną, co się po zaspokoieniu zgłaszaiących się wierzycieli ieszcze w massie zbędzie. Tym wierzycielom, którymby osobiste stawienie się odległości lub inne okoliczności na zawadzie było, i którzy tu źadnćy znaiomości nie maią, proponuią siękommis. spraw. Przepałkowski, Hrachvogel i sędzia Ziemiański Boy na Mandataryuszów , którzy sobie iednego 2 nich obrać mogą, i onegoź w Plenipotencyą i Jnformacyą opatrzyć winni. Poznań, dnia to. Maia l 30. Król. Pruski Sąd Ziemiański, ZAPOZEW EDYKTALNY. Gdy kontrakt między W. Chełrnickim Sędzią Naywyższego Sądu Appelj,acyinego w Poznaniu iako dziedzicem dóbr Zydwa, a starozakonnym Heyman Alexander kupcem z Miłosławia, na dniu 4. Lutego 1829. przed Notaryuszem i świadkami o kupno wszystkiego drzewa na iedney części boru Żydowskiego w powiecie Gnieźnińskim na pniu będącego zawarty wraz z zaświadczeniem hypotecznem zahypotekowania tegoż kontraktu na dobrach Żydowi e i Cielitnowie zagubionym został; przeto wzywamy ninieyszeui na domaganie się tegoż Hey mann Alexandra te dokumenta posiadających, ich sukce*sordw, cessyonaryuBZÓW, lub ktokolwiekby do nich mniemał mieć iakoweś pretensye, aby takowe w terminie dnia 6. Października r. b. zrana o godzinie g. prztd W. Kurnatowskim Sędzią Ziemiańskim w posiedzeniu Sądu naszego podali lub spodziewali się, iż z pretensyami swemi do tychże prekludowanemi i wieczne w tey mierze nakazane im będzie milczenie, dokumenta w mowie będące umorzone, a Heymarin Alexandrowl z porozumieniem eię W. Chełmickiego tylko expedycye wydane zostaną. Gniezno dnia 29. Kwietnia 1830« Król. Pruski Sąd Ziemiański. OiTWUSZCZENIŁ W dobrach do Xiestwa Krotoszyńskiego należących, Rozdrażewie, Dzielicach, Macieiewie, Dąbrowie, N ovveywsi, Orpiszewie, Swinkowie, Roszkach, Smoszewie, Gorzupi, Biadkach, Ligocie, Tomnicach, Bugdayiu, Eonikowie, Chwaiiszewie I, Chróścinach, Daniszynie, Glisnicy, Granowcu, Garkach, Jankowie zalesznym, Lękocinach, Młyniku, Rączycach, Świecy, Uciechowie, Wierzbnie i Warstach, rozpoczęta iest nie tylko regulacya stosunków między dziedzicem a włościanami, lecz też i rozdział wspólności oraz zniesienie robocizn i innych powinności z posad rolniczych, dotąd iuż prawem własności posiadanych. Z powodu przywiązaney do rzeczonego Xiestwa koronney lenności męskićy, podaię to, stosownie do . 94. ustawy z dnia 8. Kwietnia 1823, oraz . 11, 112, prawa z dnia 7. Czerwca 1821. tyczącego się wykonania regulaminu podziału wspólności i abluicyi ninieyszśm do publiczney wiadomości; zostawuiąc do woli Jcaidego, kto przy czynności rzeczoney udział iakowy mieć mniema, aby się w terminie na dzień la. Września r. b. zrana o godzinie otey, w pomieszkaniu moiem w Krotoszynie wyznaczonym, zgłosił, z oświadczeniem: czyli do przełożenia planu wezwany być życzy. Przy tern czyni się to ostrzeżenie: iż niestawaiący interessenci zaprzestać będą winni na separacyi, i z źadnemi przeciwko niey excepcyami, słuchani nit będą. Krotoszyn, dnia 10. Lipca 1830. Król. Kornmissarz Ekonomiczny i Specyalny, Hoppe. Sukcessorowie zmarłego kanonika i proboszcza W . Józefa Kramarkiewicza zamyślaią, przedsięwziąść podział pozostałości tegoż. Podpisany exekutor testamentu wzywa zatem wszystkich wierzycieli rzeczonego kanonika Kramarkiewicza, niemniey także iego dłużników, ażeby się, a to pierwsi w 4 tygodnie z pretensyami swemi, ostatni zaś, ażeby się v j równym czasie celem zapłaty zgłosili. W ra. zie niezgłoszenia się, exekutor testamentu po 4. tygodniach do skargi przystąpi. Poznań d. 10. Sierpnia 1830. Ulica Topolowa Nro 165" G. Kramarkiewicz. 8Cr Drugą nadsyłkę śwkźych śledzi hollenderskich otrzymał ostatnią pocztą i przed ?is sztukę po 5 sgr., iafco też bardz 3 dobre, soczy. ste cytryny messeńskie, sztukę po 10, a większe po 13 gr. pol. Józef Verderber, w starym rynku N ro. 85Kf Świeże prawdziwe hollenderskie śledzie przedaie sztukę po 21 pol. gr., iakoteż bardzo dobre świeże cytryny, w cenach nayumiarkowańszych J. H. Peiser, przy Szerokiey uLcy N ro. 113. Przeniósłszy moią fabrykę strun i pomieszkanie na Chwaliszewo pod Nr. 58., oświadczam to moim znaiomym i przyiacielom. L. M a y n h a r d i s, fabrykant strun» SPROŚ TOWA NIE. W dodatku do Nru 65. tey gazety na str. 932. w. 17. po lewey stronie, zamiast »Poznań, dnia 29. Listopada« powinno być: » P o z n a l i, d n ij 29. Lipca«.