GAZETA Wielkiego Xiestwa POZNANSKIEGO. Nakładem Drukarni Nadworney W Dekera i Spółki. - Redaktor: Assessor RaabsM JSf 87. - W Sobotę dnia 30. Października 183,0. Wiadolllości kraiowe. Z B e rlina, dnia 37. Października. JJ. KK. MM. W. Xiąźę, i W. Xi<;zna Następstwo M e k l e n b u r g - S z we r i n wy Jechali ztąd do Ludwigelust, JW. H a k e, Generał piechoty i rzeczywisty Tayny Minister Stanu i woyny, powrócił tuz Gasiein. Przybył tu z Hagi Baron H e k e e r e n , Król. Niderlandzki nadzwyczayny Poseł i pełnomocny Minister pray dworze G, Rossyiskim. 1 WWVWVWWVSlSI% Wiadolllości zagraniczne. Królestwo Polskie. Z Warszawy, dnia 36, Października. Kommissya rządowa wyznań religiynych i oświecenia publicznego uznawszy za użytecznedzieło pod tytułem: o wychowaniu dzieci it, d. przez Adolfa Barona Knigga wydane, przez J. N. Kurowskiego z dziesiątego wydania na ie_zyK polski przełożone; poleciła ie do nabycia rektorom szkół woiewódzkich po 2 exemplarze, a rektorom szkół wydziałowych, podwydziałowych i Instytutom nauczycieli elementarnych po iednym exemplarzu. Pan Kucharski Andrzey, po odbytey nauko wey podróży w kraiach Słowiańskich, w ty eh dniach wrócił do Warszawy. Od dawnego czasu niebyło widać w Warszawie monety Pruskiey, teraz krc{'iy w znaczney ilości. Dnia Ig. b. m., umarł w Warszawie Stanisław PastaIski, któremu do lat stu niedostawało tylko dni kilkunastu. Był on przez całe życie bezźennym i czeladnikiem professyi rzeźnickiey, zawsze spokoyny, trzeźwy, pracowity, uczciwy, kochany iak oyciec od wszystkie y czeladzi teyźe professyi. Jak zwykle pracować do ostatniey chwili życia. Gospodarze wieyscy po wi<;kszey części tecznie dokuczać mrozami. W kilku okolicach województwa Mazowieckiego uwaźaią, ie od nieiakiego czasu drób pada. Nawet gołębie nagle zdychaj. Podobną, zarazę na drób spostrzegano roku zeszłego w iesieni, ale mrozy położyły iey tamę. W Galicy! w niektórych mieyscach Lui płacono za korzec żyta złotych s$. Na przyiacielskiey uczcie, daney niedawno w tuteyszey stolicy, zamiast wetów, częstowano Damy kartoflami. Niektórzy z gości skrzywili się na widok takich wetów, lecz chętnie przeprosili gospodarza skosztowawszy tych rolniczych łakoci, albowiem te kartofle były z cuiru, naydokładniey naśladuiące naturalne. Nabyć ich można każdego czasu w cukierni Pana Jenny w starem mieście. Rzeczpospolita Krako W &ka. Z Krakowa, dnia 23. Października. Z utęsknieniem oczekiwany artysta Pan N 0wakowski, przybył III nakoniec z Warszawy. Pomiędzy osobami, przyiętemi do nowego teatru, 'znayduia- się dotąd następującej z mężczyzn: PP. 1'fowakowski, Anczyc, Niedsielski, Remer, Srniałkowski, Miłkowski i Zebrowski; - z kobiet zaś: P P. Szymkayłowa, Niedzielska, Nowakowska, Zawadzka, Włodkowa i Panna Riwoli. - Kilka ieszcze z pewnością spodziewanych i pożądanych talentów, niewymieniamy przed czasem. -1 Roboty około teatru idą z wielkim pośpiechem. Staraniem iest nowe y enlrepryzy, aby wewnętrzne urządzenie, gustem i przyjemnością celowało. Dekoracye, ubiory, przyozdobienie sali, wspaniałe oświecenie, wybór sztuk, dobór orkiestry z celuiących artystów mieyscowych i z zagranicy .spodziewanych; wszystko to iest w robocie, i dąży do iedynego punkiu: Odrodzenia takiego sceny, któreby stanowiło epokę, dla tey części aztuk pięknych, w naezey stolicy. - Jest nadzieja., że nawet prędzey niżeliśmy zapowiedzieli, otwartym będzie nowy teatr. - Jakkolwiek bądź, na zwłoce tey zyska dokładne sztuk wyuczenie, a mianowicie oper« G a l i e y a: Ze L w o w a, duia 82. Październ. Dnia 4. b. m. otworzona została szkoła dli głuchoniemych. Po odprawioney o godzinie gtey w kościele archikatedralnym cichey mszy ś., zaprowadzono przyiętych do instytutu głuchoniemych chłopców do szkoły, w mieyacu ku temu celowi w domu JJaura na ulicy Wałowey naiętem, gdzie w o be» cności władz rządowych, dobroczyńców tego instytutu, przyiaciół ludzkości i liczney publiczności, Dyrektor instytutu JW« JXdz Hofmann, Infułat Opat Żółkiewski, Proboszcz Kapituły metropolitalney Lwowskiey o. ł, w slósownćy do okoliczności mowie, poruczył tych nieszczęśliwych nauczycielowi. Wyszedł z druku zeszyt wtóry czasopisma naukowego księgozbioru publicznego imienia Ossolińskiego na s. 1830. Królestwo Węgierskie. Gazeta Preszburgska z d. 12. Października zawiera co następuie: Po kilku obradach i okólnych naradach Stanów od dn. 30. Września do 4. Października odbywanych, w dn. 5- t. m. na dziesiątem posiedzeniu Seyrau, w dalszym ciągu nay wyższego reskryptu z d, 24. z. ta., toczyły się obrady nad projektem do poselstwa w ięzyku węgierskim, i po nieiakich odmianach przesłano go w tey formie do Izby Magnatów. Ta Izba wzięła go natychmiast pod rozpoznanie, i nazaiutrz na posiedzeniu iedenastem przesłała na piśmie swoie postrzeżenia względem formy poselstwa Izbie Sianów, która ie oddała do dyktatury. W dn. 7. były cnowu narady okólne, częścią dla uprzedniego wypracowania drugiego punktu Król. propozycyi, częścią do ułożenia odpowiedzi na powyższe doniesienie Izby Magnatów. W d. 3. nastąpiło dwu. naste spólne posiedzenie Seymu, na którera odczytano dwa Królewskie reskrypta: ieden N. Cesarza Jmci względem reszty punktów Królewskich propozycyy, drugi Króla Jmci, treści następuiąceys "Ferdynand, z łaski Bożey Król Węgierski i t. d. Doysto,yny Arcy - Xiąię, wielce ukochanyStryiu! Nayprzewielebnjeyaij Prze'* Wielmożni, Urodzeni, Modrzy, Swiatli, Wierni, Wielce ukochani! Dar, któryśeie Kara wedle starożytnego zwyczaiu przodków waszych złożyli, poczytuiemy za istotny skarb, iaki winni iesteśmy waszym sercom, i to iest N aszem bogactwem. Pospieszamy dać wam tegu dowód, poświęcaiąc część waszego daru na wsparcie kontrybuentów, którzy przez szczupłe tegoroczne żniwa mogliby na przyszłą wiosnę doznawać potrzeby, część zaś na pomnożenie funduszu węgierskiey akademii, - Przy N aszey uroczystey tkoronacYI Stawiliście nowy i (rwały pomnik znanćy światu wierności narodu węgierskiego, przez co ipiędzy Naszą synowską uległością dla naylepezego oyca, miłością iaką zawsze dla was przechowywaliśmy, a nieustanne m staraniem przychylnego wam serca, ścisły nastąpił węzeł. Tey waszey życzliwości, oprócz wypełnienia Naszego niezmiennego i zawsze drogiego Nam obowiązku ku utrzymaniu" waszych UBtaw i obronie waezey Konstytucyi, może tylko Nasze zrównać gorące życzenie, aby wasz szlachetny i szczerze ukochany naród używał owego wysokiego szczęścia, które przy mocney trwałości wzaiemnego zaufania między Królem a narodem nieprzestanie wydawać naysowitszychowocówbłogoslawieństwaBoskiego. Zresztą zostawaroy ku wam B łaską i życzymy wam etałey pomyślności, W Preszburgu, d, 6. Października 1830. Ferdynand m. p. R. H." Niepodobna opisać wrażenia, takie te słowa, w których odbiiaią się oycowskie uczucia i wspaniały sposób myślenia młodego Króla, sprawiły na zgromadzeniu. Już przy odczytaniu rozlegały eię odgłosy radości, a przy końcu zgromadzenie poruszone uczuciem wdzięczności powtórzyło kilkakrotnie: Niech żyie Krój, i wszędzie mówiono o tern Z zapałem. Na tern posiedzeniu Daputacye» mianowane przez Seym dla powitania znayduiących < dnak widocznie, iż w prowincyach południowych uznawanie powagi konstytucyiney całkiem teraz ustało. W takowem rzeczy położenI u, winniśmy starania nasze odtąd iedynia tylko poświęcać wiernym prowincyom półnoenyrn, tak, iż nietylko sposoby i siły wyła, cznie dla własney ich korzyści użyte być maią, ale też wszelkie środki władzy konstytucyiney na te iedynie prowincye rozciągać się winny. Podług tey zasady czynione będą propozycye, które w N aszem imieniu przekładane być maią zgromadzeniu Waszemu na teraźnieysz. sessyi. Życzymy, ażeby te propozycye także przez VVPanow z tego samego stanowiska były uwa« żane i oceniane, i żebyście WPanowie odtąd uważali się za reprezentantów samych tylko północnych prowincyy; wszystko w oczekiwaniu tego, co, pod względem prowincyy połu* dniowych, za wspólnei, rozważaniem z Naw szymi Sprzymierzeńcamm uchwalonem zostanie. To wyraziwszy, polecam Was, Szlachetni i Możni Panowie, świętey opiece Naywyi. szego. W Hadze, d, 20. Października 1830. Wilhelm. " Izba uchwaliła Jednomyślnie druk tego Królewskiego poselstwa. Z Dortrecht, dnia 20. Pafdzierd. Wczora przeiecbał tędy Generał Trip, & dziś Generał van G e e n; obadway udaią się do Antwerpii. Słychać, iż ostatni ma sobie od Króla polecone rozłączenie woysk hpb lenderskich i belgickicu. W mieście naszern dosyć ieszcze spokoyno. Pod Waelhem zebrano most, a weyeko nzsr.e zaięło tam mocne stanowisko. Ochotnicy z Lovanium i Bruxelli niepokoi-, wciąż stoiące między Lierre i Antwerpią woysko Królewskie; male utarczki wydarzaią się tu i owdzie. Generał Geen spodziewany tu Kridey chwili. Na giełdzie tuteyszey rozeszła się dziś pogłoska, iż rząd tymczasowy w Bruxelli, został przez klub, który, składaiąc się z Jakobinów, wielką moc wywiera, pospołu z nayniźszem pospólstwem, zrzucony« Z Gandawy, dnia 19, Października. Dziś rano między 4tą i 5tą godziną wyciągnęło z cytadelli woyeko hollenderskie z bronią, bagażami i 4 działami. Oddział tuteyszey gwardyi obywatelskiey odprowadza ie iż do granicy. Osada cytadelli wynosiła lBoo ludzi, między którymi znaydowalo się goo żołnierzy belgickich i 50 belgickich oficerów, którzy pozostali w warowni, i, iak słychać, chcą uznać rząd tymczasowy. Pułkownik Pontecoulant pociągnął dziś ze znaczną częścią swoich paryzkich ochotników do Briigge. Poszło tam z nim także 100 ochotników, którzy tu z Alost przyciągnęli byli. Z Bruxelli, d. so. Październ. PanJ enneval, wierszopis, który napisał śpiewane tu bardzo często brabanckie hymny Wolności, zginął w potyczce pod Lierre. Oddział z 1000 ochotników odszedł znowu dzisieyszey nocy do woyska powstańców. Za DDn ruszyły 4 wozy z ochotniczymi strzelcami, pod dowództwem Margr, Chasteler. Francy«. Z P a ryż a, dnia 18- Października. Izba Parów przyięła przedwczora proiekIa praw względem kredytu handlowego 80 mil. i względem dowozu zboża. Ukończyła tedy Izba Parów wszystko to, co iuź było przeszło przez Izbę Deputowanych. Dopóki się ta znowu niezgromadzi, niemoźna się ładnych ważnych czynności w Izbie Parów spodziewać. W tnie y see Pana Rave«, pierwszego Pff* zesa Król. Sądu w Bordeaux, który niewykonał nowey przysięgi, mianowany iest Paa ROUUM. G o n i e c F r a n c u z k i z a wi e r a: " Rzą - i otrzymał telegraficzną wiadomość, iż Pułko» wnik Valdes wtargnął do Hiszpanii dolin% Bastan. - Przez Baionnę dowiadujemy się* iż tamże dnia 13. wieczorem przekroczył granicę. Towarzyszony od Panów Pablo i Mendez de Vigo, dobre w purwszćra mieyecu znalazł przyięcie. Oddział Pułkownika Val« des, mogący wynosić goo ludzi, wyruszył był świtaniem, aby się z nirn połączyć. O peR ranku miał Pablo, który powrócił do Francj i, wkroczyć inną jtroną do Hiszpanii. Za przybyciem ich wydał PułkownikValdes odezwę, w którey oświadcza żołnierzom, ii im, się otwiera nowa droga sławy i nadziei, a w którey tak się między innemi wyraż-a: "Waleczny Generał Torrijos, połączony z innymi naczelnikami i patryotami, miał iuż przed dwoma miesięcami rozpocząć wielkie poruszenie ludu hiszpańskiego. N adzwyczayne okoliczności, które ie dotąd poczęści wstrzymywały, pomnożyły tylko naszą organizacyąA i naszą siłę, polepszyły naszą polityczną postawę i tryumf nasz skuteczniey zapewniły. Serca wszystkich Hiszpanów, zachwyconych tak heroicznym przykładem, oczekują od nas hasła, aby skruszyć swe okowy, Żołnierze» naszymi przyiaciołmi są wszyscy ci, którzy wspierać będą szlachetne przedsięwzięcie zapewnienia narodowi wolności, bez względu takiego są nazwiska, do któregokolwiek należeć mogą stronnictwa. Nieprzyjaciółmi naszymi są ci, którzy się pochodowi naszemu z bronią w ręku opierać będą. Tylko topor prawa spadnie na karki innych zbrodniów." - Pułkownik Valdes iest ten sam, który, na czele 60 patryotów, wziął roku 1824« warownię Taryfie i trzymał się w niey przez 23 dni przeciw 4000 Francuzów i Hiszpanów, wspartych przez 3 okręty woienne. Po poddaniu twierdzy udał się był z szczątkami swoich towarzyszów do Afryki. Ostatni znayduią się teraz ieszcze przy nim. Hrab. Abisbał (O'Donnel), bawiący wAvignon, cna zamiar wyiechae ku granicy hi* szpańskiey. domości o zamiarach wkraczaiących do Hiszpanii Konstytucyonistów, z których się okazuie, iź oni niechcą rewolucyi ograniczyć na Hiszpanii, lecz zamAślaią rozciągnąć ią do Portugalii. W żołnierzy dawney armii, którzy weszli w służbę woyska naiezdniczego, starano się wmówić, ii iest zamiarem, .wznieść znowu Króla Józefa na tron hiszpański. A v e n i r (nowy dziennik pod styrem Pana de la Mennais) mniema, ii wolność sumienia, wychowania i stowarzyszenia, są naywiększemi i naynieodzownieyszemi potrzebami naszego czasu. Do nayznacznieyszych domów handlowych, które w ostatnich czasach upadły, na« leialy dom Terneaux i Gondoif. Goniec Francuzki zawiera: "Znieść niemoźna, iż pod bokiem dobrze uporządkowanego rządu, wciąż utrzymują korrtspondencye z Karolem X., i że są ludzie we Francyi, którzy głośno i otwarcie knuią . s p i s ki, aby Xiąźęcia Burdegalskiego na tron posadzić. Każdego dnia słyszymy C o - d z i e n n i K a silącego się na pochwały dla Karola X. Stan taki niemo że byćdłuźey cierpianym." - Codziennik na to : "Jeżeli się niemylimy , tedy k n o wać spieki głośno i otwarcie nieiest czem innem, iak tylko prostern użyciem wolności druku, i wynurzeniem zamiarów i uczuć na mocy owego prawa, które nową Kartę zaprowadziło, a które także przez dawniey8*ą Kartę zaprowadzone było. Znamy Stronnictwo, które, nie tak dawno temu, zarazem otwarcie i potajemnie knowało spiski; otwarcie, używaiąc wolności druku, iak my to dziś czynimy; po t ai e m n i e, w klubach, taynych towarzystwach i związkach, gdzie się naradzano o sposobach strącenia okrutnych liurbonów, i gdzie K ai d y środek uznawanym był za dobry. Stan taki niernoże być dłużey cierp i a n y m ! woła G o n i e c , A że stan ten nieiest czem innem iak skutkiem rządu, który dozwala wolnego myśli wynurzania, ieden więc tylko znamy środek położenia mu końca, a ten iest, żeby znieść nową Kartę, iak tozrobiono z dawną, wywołać w o l n ość, a przywołać rząd terroryzmu. Mogłoćby się to Jeszcze siać i byłoby, - że tak użyiemy wyrazu pewnego dowcipnego człowieka (Talleyrand) - początkiem końca; lecz nim do tego przyjdzie, pozwoli nam G o n i e c korzystać także trochę z owe y wolności, którą r e w o l u c y a twierdzi, że wszystkim nadała, a którey r e s t a u r a c y a nikomu niezabraniała. " Pan Bohain, właściciel" F i g a r a," miano« wany iest Prefektem Departamentu Charente. Pisemko ulotne pod ty t.: "Re K la macy a j e d n e g o F r a n c u z a" zostało w skutek rekwizyi Prokuratora rządowego zagrabione« Autor (Pan Nugent, szlachcic) i drukarz zostali zapozwani. Przybył tu Xiążę Szwarcenberg, który odbył kampanią algierską iako ochotnik. Hrabia Montalivet, Par Francyi, mianowany iest Generalnym Kommissarzem listy cywilney i zapewne otrzyma urząd Generalnego Intendenta domu Król. Minister finansów ustanowił Kommieeyą, w celu rozdzielenia 30 milionów dla handlu i przemysłu, którey Prezesem iest Hrabia) Mollieu; członkami, są Panowie Maillard, Ganneron, Sanson Davilier i Cottier. Minister woyny uwiadomią oficerów dawney armii, którzy rnaią zamiar weyść znowu w służbę, lub chcą rościć iakie pretensye, iż prośby takowe powinni naydaley do d. i. Grudnia r. b. podać do Ministeryum. W Poutiers i Moulins wychodzą dwa nowe dzienniki pod tytułem: P a t r i o t e de la Vienne i I'Homme libre. Baron Athaiin powrócił tu z swoiego poselstwa do Rossyi, Xiąźę Talleyrand doniósł z Londynu rządowi, iż do Bretanii expedyowanoztamted potaiemnie wywoź broni, zapewne dla wspierania tam rokoszu. 550 wolnomularzy, poczęści z różnych miast departamentowych, obchodziło wczora w ratuszu wstąpienie na tron Ludwika Filipa I. świetną ucztą. Znaydowali się między nimi Marszałek X. Tarentu (Macdonald). Lafayette, Hr, Laborde i t. d, * (DQDA."TJSX.)