.. GAZITA cI:c::ł n , Wielkiego Xiestwa OZNANSKIEG O. N akładem Drukarni N adworney W. Dehera i Spółki. -- Redaktor: Assessor Raabski. jjf- 98. a-9-9999 W Srodę dnia 8. Grudnia 1830. OGŁOSZENIE. Wybuchła rewolucya w Warszawie, podczas którey naywiększe wyrządzono bezprawia, i złupiono wielu mieszkańców Potrzeba wszędzie równie iak i tu, na pierwszy moment nadzwyczayoycb urządzeń policyinych, aby utrzymać spokoynnść i porządek publiczny, ku zachowaniu i ocaleniu własności każdego. Łubom przekonany, iż wszyscy mieszczanie, iako i uboższa klassa tuteysza, w obrębach prawem przepisanych pozostaną, niedopuszczaiąc się występków zmuszaiących mnie do użycia bezwzględnie środków przemocy, niezgodnych wprawdzie z rnoiemi uczuciami, do którychby mnie iednakźe powinność znagliła, akoroby się naymniey-» ezy ślad zaburzenia iakowego okazał. Aby tak emutney potrzeby uniknąć, postanawiam co następuie : l) Każdy żołnierz na straży, i każdy patrol, ma by*ii poważanym a »ego roskaiy ściśle wykonane. Ktoby straż skrzywdził, albo się na nię rzucił, iako i ten, któryby się patrolowi opierał, samemu sobie przypisze winę, gdy żołnierz broni przeciw niemu uźyie, rani, łub życia pozbawi. a) Przeciwnie zaś żołnierz, któryby Obywatela słowem zelżył, albo bez nieuchronney potrzeby pokrzywdził, zostanie iak nayeurowiey przez sąd woienny ukaranym. 3) Jeżeliby Obywatel miał przyczynę żalić eię na żołnierza, coby czasem z różnicy ięzyka wetac mogło, tedy winien się uskarzyć u naypierwszego oficera lub podoficera straży, -ł-tory rzeczy doydzie i takową rozstrzygnie. Jeżeli zaś Obywatel nie będzie mógł przeStać na rozstrzygnieniu takowem, niech się użali Komendantowi Majorowi de Wilamowicz, s wostatku i przedemną samym» 4) Wieczorem o godzinie otey zamknięte będą wszelkiego rodzaiu ezynkownie i winiarnie, agołpcdarzeprzeetępuiąci, pociągani będ /\ do indagacyi i karani. 5) Zakazuie się także wszelkiego rodzaiu zbierania się wielu osób po ulicach i placach publicznych, albowiem straże maią roskaz takowe gromady natychmiast rospędzać, i każdy na pierwsze wezwanie nieustępuiącf?«,l sobie samemu przyzna winę swego pokrzywdzenia. W nocy nie wolno więcey iak trzem osobom stać wspólnie. Skoro zciemnieie winien każdy idąc na ulicy, bydź opatrzonym w latarnią; kto spotkanym będzie bez takowey, zostanie aresztowanym, i Policyi oddanym. Kto po atey godzinie wieczorem poydzie przez ulicę, winien być opatrzonym w kartę legitymacyiną obeymuiącą iego stosunki osobiste, w braku takoway zostanie aresztowanym i również policyi oddanym. 6) Skoroby z strony garnizonu uderzono na alarm, winien każdy mieszkaniec, którego okna mieszkania idą na ulicę w kaźdćm oknie palącą się kwiecę postawić. Lubo takowe środki ostrożności z nieiaką nieprzyjemnością są połączone, zdaie mi się iednak, iż każdy mieszkaniec rozważny, przekona się o ich konieczności i każdy dobrzemyślący chętnie się do nich zastósuie, zapewniaiąc, iź godziny dłuźey nie potrwaią, iak o ile takowych niezbędna potrzeba wymagać będzie. Poznań, dnia 4, Grudnia 1830. Generał kommenderuiący Piątym Korpusem Armii, F. v. Roe der. OBWIESZCZENIE. Ponieważ zdaie się, iż dotychczasowe policyine przepisy, tyczące się meldowania i rozpoznawania legiiymacyów osób obcych tu przybywaiacych w zapomnienie poszły, przeto ponawiaiąc takowe podaie się do wiadomości i przestrzegania co następuie : J. Wseyscy utrzymuiąc-y domy zaiezdne równie iak i wszyscy tuteyei mieszkańcy bez wyiąlku, obowiązani eą każdego przybyłego obcego, w dwie godziny po przybyciu, zameldować na piśmie w Biorze Policyinym, i paszport lub inne papiery tegoż J egitymacyine zarazem podać. - Zameldowanie takowe dziać się powinno nawet i w czasie nocy, albowiem urządzonem zostało, że w nocy na Ratuszu w tym celu członek Magistratu znaydować się będzie. 3. Za każde uchybienie lub zaniedbanie zameldowania, podpada oberżysta lub właściciel domu karze a do 5 Talerów. 3Wszyscy przyiezdni, którzy by dłużey iak 24 godzin w mieście tuteyszem zabawili, obowiązani są w przeciągu tegoż czasu, stawić się przed Radzcą mieyskim, któremu zarząd policyi iest powierzony, i cel swego pobytu temuż obwieścić. Rozporządzeniu temu nieulegaią: a) osoby podróźuiące familiów Xiąźęcych, h) osoby poselstwa wraz z ich orszakiem, c) Kuryery obce. 4. Każdy obcy, któryby przeCIW nInIeyszemu urządzeniu wykraczał, wystawia się na nieprzyiemność, iź powołanym zostanie do tłumaczenia się przez policyą. Oberżyści równie iak i właściciele domów maią obowiązek przybywaiacych podróżnych o przepisie tym ostrzedz. 5Odmeldowanie wyieźdżaiących ztąd osób obcych, nastąpić również powinno w dwie godziny po ich wyieździe, pod uniknieniem kary w . 2. wymienioney. Podobnież ukaranie spotyka tego, który o opóźnionym lub odłożonym wyieździe obcego donieść zaniedba. 6. Gdy wymaga potrzeba, ażeby władza policyjna, w ten moment zawiadomioną była o wszystkich znayduiących się obcych osobach tu w mieście, tedy wzywaią się wszyscy miasta tuteyszego mieszkańcy, aby naydaley do dnia 9. m. b. doniesienie na piśmie,z wy bezwzględnie czy takowe iuź dawniey za> meldowane były lub ni e, do biorą policy i nadesłali. 7> Officyaliści Policyini i Zandarmerya maią ostre zalecenie, ażeby na wszystkich tu przybywających podróżnych pilne oko dawali, tzczególniey zaś zaymowali się kontrolIowa - niem oberzów, czy xięgi podroźn, eh są w po Wiadomości kraiowe. Z B e rlina, dnia 5. Grudnia. N. Król raczył Dowódzcy JI5tey dywizyi, Generałowi-Majorowi Pfu el i dowódzcy 14tey brygady obrony kraiowey, GenerałowiMajorowi R e c k o w , dać order Orła Czerwonego drugiey klassy z liściem dębowem; Dowódzcom pułkowym i Pułkownikom, Besser, logo, Lucadou, 25go, Hiiser, 29go piechoty G r a e v e n i t z , 4go pułku kiryssyerów Blank en bu rg, 4go pułku dragonu, G laser, ligo pułku huzarów; prócz tego także drugiemu Kommendantowi w Kolonii, Pułkownikowi Baronowi K e 11 e r m e i s t e r r, d. L u n d, i tymczasowemu Intendentowi 8go korpusu armii, Tajnemu Radzcy woiennemu R i b b e n t r o p, order Orła CzerwoneI go 3ciey klaeey, a Pułkownikowi, Baronowi I Quadt i Hiichtenbruck, dowódzcy s8go Jf pułku piechoty, tymczasowemu Inspektorowi artylleryi, Pułkownikowi B a r d e l e b e n , i ustanowionemu Adjutantem przy i4tey dywizyi Majorowi Stra Utz, order Joannitów. U rzędnik od C. Rossykkiego poselstwa przy tuteyszym dworze, Gasnowski, przejechał tędy gońcem, iadąc z Hagi do Petersburga, I Przybył tu Szambelan i Sekretarz legacyiI ny, Hrabia G a l e n, gońcem z Petersburga. M. WVU\t«VWIjW Wiadomości zagraniczne. Królestwo Polskie. Z Warszawy, dnia 1. Grudnia. Dzisieyszy Kuryer Warszawski zawie rządku prowadzone, i o zaszłych kontrawencyach doniesienie czynili. 8Spodziewać się należy, że szanownI mIeszkańcy miasta Poznania do urządzenia ninieyszego iak naypilniey się sastósuią, i tym sposobem przyłożą się dzielnie do zapewnienia spokoyności puulicznćy. Poznań, dnia 5. Grudnia 1830. Nad-Burmistrz. ra następuiące wiadomości: "Onegdayszydzień stanowić będzie pamięiną epokę w dzieiach Polski; w nim w Warszawie rozpoczęto ważną rewolucyą, Nim wszelkie szczegóły dokładnie będą wiadome, umieszczamy celnieysze wypadki. Od rana panowała spokoyność; nagle o godzinie 7mey wieczorem rozniosła się wieść, że trzy pułki gwardyi konney Roesyiskiey rozpoczęły walkę z młodzieżą szkoły podchorążych i kilką kompaniami wyborowemi pułków piechoty Polskiey. Walka była krwawą, żołnierze nasi i młodzież odznaczyła ię, nieustraszoną odwagą; z obu stron legło nIemało. Pułki iazdy Rossyiskiey 1 cofnęły się. Oddział walecznych Polaków pośpieszył do Belwederu, lecz iuż w»wem mieszkaniu nieznaydował się Wielki Xiąźę Cesarzewicz, na którego życie targnąć się nikt nie miał zamiaru. W teyźe chwili uderzono w bębny, i wszystkie woysko stoiące w Warszawie stanęło pod bronią; niepodobna uwierzyć, że w ciągu kilka min u t większa część mieszkańców stolicy i u i okazała się w chęci połączenia się z woyskiem, do czego gorliwie przyczyniła się młodzież uniwersytecka. Już o godzinie 8mey wyłama» no bramy arsenału, i kilka dziesiąt tysięcy rozmaitey broni rozdano mieszkańcom, A£ do świtu trwały utarczki. Pułk Wołyński z znaczną częścią pułku Grenadyerów Gwardyi Polskiey pod dowództwem Generała Zymirskiego stanęły na wielkim placu broi>i za Muranowem. Pułk gwardyi Litewskiey po nieiakiey walce cofnął się. Pułk strzelców konney gwardyi Polskiey pod dowództwem Generała Kurnatowskiego, w części nie należał do walki. Osadzeni u Karmelitów na Lesznie i w dorau po Marcinkankach na ulicy Piwney więźniowie stanu odzyskali wolność. Ile dotąd wia> derze Generałowie Zandr i Feriez, tudzież Wice-Prezydent Lubowidzki. Przy pałacu N amiestnikowskim utracili życie Generał H a uke i Pułkownik Meciszewski. Generał Blumer przeszyty kilkunastu kulami. Generał Stanisław, Potocki śmiertelnie raniony (iuź umarł). Żałowany iest powszechnie zacny Generał N owicki, do którego strzelano w mniemaniu że iest kim innym. Generałowie Redel i Bontan aresztowani, Generałowie Esakow i Engtimann poddali się. Generał Trębicki zaraz na początku, gdy nieprzyimował warunku, został zabity. Wczoray wydano następującą odezwę; W imieniu N, Mikołaja L, Cesarza Rossyi, Króla Polskiego, Rada Ądministracyina zważywszy nagłość obecnych okoliczności, postanowiła wezwać, iakoź ninieyszem wzywa do zasiadania w gronie swoiem i wspólnego z nią działania: Xiecia Adama Czartoryiskiego Senatora Woiewodę, Xiecia Michała Radziwiłła Senatora Woiewodę, Michała Kochanowskiego Senatora Kasztelana, Ludwika Hrabię Paca Senatora Kasztelana, Juliana Ursyna Niemcewicza Sekretarza Senatu, Generała Józefa Chłopickiego. - Działo sie w Warszawie dnia 30. Listopada 1830. r. - Minister Stanu prezyd. (podp,) Sobolewski. - Minister Przych. i Skarbu (podp.) X. Lubecki, Za Badcę Sekr. Stanu, Radzca S;anu (podp.) J, Tymowski. Polacy! Równie smutne iak niespodziane wypadki wczorayszego wieczora i nocy, spowodowały Rząd do przybrania do grona swego obywateli z zasług swych znanych, i dp odezwania się do Was. N ayiaśnieyszy W. Xiążę Cesarzewicz, woyskom rossyiskirn wszelkiego działania wzbronił, gdyż Tozdwoione umysły Polaków, Polacy sami skoiarzyć powinni. Czy Polak, w krwi bratniey ma broczyć dłoń swoię? Chcieliźbyście dać światu widok naywiększego d)a kraiu nieszczęść*/\, domowey niezgody? Własnym umiarkowaniem iedynie ocalić się możecie od pogrążenia się w przepaści, nad którą stoicie! Wróćcie zatem do porządku i *spokoyności; a wszelkie uniesienia niech przeminą z nocą, która ie pokrywała, Pamiętaycie na przyszłpść drogiey, a tylu nieszczęściami skołataney oyczyzny; oddalcie wszystko coby mogło narazić nawet samo ieyistnienie. Do rrae będzie należało, dopełnić powinności naszey, w zapewnieniu bezpie» , czeństwa ogólnego, w poszanowaniu praw i * konstytucyjnych swobód kraiowych, - W War- f szawie dnia 30 Listopada 1830. r. - (podp.) I Miyister Stanu prezyduiący w Radzie Admini- J etracyiney Królestwa Walenty Sobolewski. r Xiąźę Adam Czartoryiski. Xiąźę Xawery Lu» becki. Xiążę Michał Radziwiłł. Michał Ko» chanowski. . Ludwik Hrabia Pac. Julian Ursyn Niemcewicz. JI o s s y a. Z Petersburga, dnia 24. Listopada. Cesarz J mć rozkazał oświadczyć Monarsze ukontentowanie Twerskiemu Cywilnemu Gubernatorowi R. R. S. Obreskow, za czynne i skuteczne lego działania w celu ochronienia powierzoney rządom iego gubernii od cholery. Dnia 15. m. b. zakończył tu życie Radzca T ayny, Senator, Członek Kommissyi próśb \ i Kawaler Jan Alexego syn Sokołów, w 8b roku życia. Syn Sztaboficera, w 11. roku wieku wszedł do cywihiey służby i przez lat 70 służył wiernie Cesarzom. Zasiadał w 3, I Depart. Rząds. Senatu ustanowionym na są- I dzeaie spraw z gubernii od Polski w<ą do sądzenia mnie dla powodów, które mIYnakłoniły do pozostania wiernym moiey przyeitłdłe V* (DWA DODATKL)