GAZETA Wielkiego Xiestwa POZNANSKIEGO Nakładem Drukarni Nadworne'y W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Raabski. M 4. - W Czwartek dnia 6. Stycznia 1831. Wiadomości zagraniczne. Królestwo Polskie, Z Warszawy, dnia 31. Grudnia. Dnia 29. m. b, na zgromadzeniu patryotyeznem w pałacu Kazimir. , w chwili upłynionego m. od czasu powstania, mieli mowy Kantor. Tymowski, Br. Kiciński, Dmochowski, Humtiicki, Goszczyński, Fr. Grzymała i inni, esy tan o oraz i śpiewano stosowne hymny. N a niektórych już ukończonych bateryach będą. zatoczone działa. Do dnia 27. b. m. w obwodach Kaliskim, Piotrkowskim i Wieluńskim, już było uzbrojonych Polaków blisko 60,000. Obywatel Eustachy Grotus złożył na potrzeby krajowe 15,000 zł. JW. J, U. Niemcewicz, zagrożony był niebezpieczną, chorobą" z której szczęśliwie wyszedł. Roboty około twierdzy Modlina idą spiesznie, w czerń dąją, piękny przykład O O, Kapucyni z Kakroczymia. Słychać - pisze Kur. Warez. - iź Generał Jermołow, który dotąd bawił w Anglii, nagle ten kraj opuścił. - Wczora głoszono - mówi tenże dziennik - że w korpusie Hoss. pod dowództwem Wittgensteina okaza ły siA'-;abur*etna; zapewniają takie, iż pułk austr., w którym Xźę Reichstadt jest Majorem, stanie w okolicach Krakowa. Wyszedł świeżo z pod prassy WIersz: Oswobodzenie Półeki. Od dnia 1. Stycznia 1831. zacznie wychodzić pismo polityczne: Dziennik gwardyi honorowej pod red. Kryś. L. Siyrmy i J. Hubego, codziennie jeden numer arkuszowy. Wyszedł tu także pierwszy patrystyczny wiersz w języku niemieckim. Nowy budżet znacznie został zmniejszony; wielu urzędników dworu ma umniejszone pensye. Pan N owosilcow znajduje się w Wilnie, , dokąd przysłany został od Cesarza Generał Chrapowicki. Gen. Milberg przybył z Łomży do Warszawy. Granica między Terespolem a Brześciem Litewskim znowu została zamkniętą. W Szczuczynie umarł dn. 1. ra. b. Rektor J. Orłowski. Mówią, że Cesarz Mikołaj przeznaczył wojsku dzień g. Stycznia na wkroczenie do Polski. Podług doniesień z Wiednia, Xiążę Met; ternich. usunął się od spraw publicznych. 2, P a ryż a Wyszły dnia 23. Grudnia numer dziennika praw, zawiera kilka postanowień Królewskich; jedno z tych, z dnia 26. Listopada, Wyznacza Podsekretarzom Stanu 30,000 frank, rocznej pensyi; drugie z dnia 21. Sierpnia nagradza summa 25,000 franków z funduszów publicznego wychowania Barona Bignon, Deputowanego i byłego członka Rady Mi* nistrów, za różne polecenia, które od dnia sggo Lipca roku bieżącego dopełnił. Trzecie etanowi ilość batalionów ruchomej źandarraeryi, formowanej w Rennes i Angers, podzielonej na trzy kompanie, po So ludzi w każdej kompanii, prócz oficerów. W Nantes uiworzonym zostanie 3d batalion iandarmeryi ruchomej. W tym samym numerze dziennika praw znajduje się kilka patentów na utworzenie Majoratów; pierwszy jest dla Pana Sarget de la Fontaine, na 12000 rocznego dochodu, z tytułem Barona; drugi dla P. Pardieu de N arcillac, z tytułem Hrabiego i dochodem 10,164 frank.; trzeci dla P. Davene z tytułem Barona i dochodem rocznym 5000 fI.; czwarty jest dla Pana Commaille z tym samym tytułem i dochodem 16,230 fI. W wiadomym rozkazie dziennym Generała Lafayette, w którym tenże dziękuje gwardyi narodowej i wojsku liniowemu za okazaną podczas ostatnich rozruchów [gorliwość, wyraził on między innemi: "Czujemy wszyscy konieczną potrzebę bronienia stolicy przeciw gwałtownościom i anarchii, zasłaniania bezpieczeństwa rodzin i majątków, oraz zapobiegania plamieniu rewolucyi naszej zbrodniami i każeniu naszego honoru. We względzie dopełnienia tych świętych powinności, stojemy wszyscy za jednego." D z i e n n i k S p o rów czyni następujące uwagi o rozruchach ostatnich; "W całym Paryżu rozmawiają o szczegółach trzech upły. nionych dni; zadziwieni mieszkance pytają się: zkąd się wzięły tak nagle swawolne gromady, przez trzy dni miasto napełniające? Jaki ich był cel, kto niemi kierował, kto dowodził? Mówią o planach wymierzonych przeciw Izbie Deputowanych i Królowi. Mówią nawet o rządzie tymczasowym, o Ministrach, Dyktatorach, słowem, o zupełnym rządzie łupiezkim i morderczym, który zaprowadzić myślano, a którego urzędnicy biegali po ulicach wołając: p r e c z z b a g n e t a m i ! N iektórzy żołnierze gwardyi municypalnej mieli udział w rozruchu; to powinno być ściśle dochodzonem, a instytut ten oczyszczonym. Na ulicy S. Honoriusza powytlukali złoczyńcy okna sklepów kupieckich, aby się tym sposobem zemścić na prawych obywatelach, którzy ich rozpędzili. Aby dojśdź źródła tych rozruchów, trzeba rozpocząć śledztwo. N oc z dnia 18. na rg. Października pozostała nieukaraną zagadką. Trzy dni grudniowe powinny nareszcie zagadkę tę rozwiązać. Dni te, które, według nieszczęsnej przepowiedni, miały być szkopułem nowego porządku rzeczy, ustaliły takowy na zawsze. Sprawa tronu konstytucyinego wygrana na zawsze. Położenie rządu równie było trudnem jak obywateli; wyziaać musimy, że już tę zagadkę z śmiałą rozwagą rozwinął. Jednym z najważniejszych wypadków dni tych, było bez wątpienia przeprowadzenie Exminislrow do Vincennts. Sprawiedliwość i honor narodowy zależał od wypadku tego niebezpiecznego, a jednak nieodzownie potrzebnego kroku. Coźby się było stało, gdyby ślepa zemsta dosięgła była mężów pod opieką prawa zostających? Cóźby na to Europa była powiedziała? Determinacya i odwaga Hrabiego Montalivet, zachowała nas od tego nieszczęścia; zasłużył on za ten czyn stałości i roztropności na wdzięczność całego narodu. Wypadki trzech dni ostatnich niewyczerpaną powinny być nauką, dla rządu; walka, na którąśiny patrzeli, dowiodła, po której stronie jest prawdziwa siła i opinia narodu. Niech rząd weźmie pod rozwagę zwycięstwo prawnego porządku, obudzające się na nowo zaufanie publiczne, podniesiony w niespełna 12 godzin kredyt, radość stolicy uwolnionej od gróźb anarchii, i niech się nakoniec ośmieli. W krytycznćoi położeniu, z którego Francya wybrnęła, prawa i honor narodowy winny swe ocalenie jedności rządu i obywateli. Oby c i, którzy trzymają eter państwa, przejęli się tą prawdą. " Tenże dziennik z dnia 23. Grudnia rozwodząc się nad wypadkami dnia 21., to między innemi wyraża: "Onegdaj o północy wszystko miało smutną i ponurą postawę; przeciwnie wczorajszego wieczora, stolica uroczystą stawiając .postać, radosnemi brzmiała okrzyki. Od Faubourg S'. Germain, aż do P l a c e r o y a l e wo ł a n o ; N i e c h żyj e K ról! Gwardye narodowe, które onegdaj w milczeniu i zamyślone szły do domów, jakoby przewidując, że nazujutrz będą jeszcze miały do czynienia, powracały wczora rozweselone, wołając: Niech żyje Król! Po tym jedynym okrzyku poznać było można, iż lud był spokojnym, że wichrzyciele spokoyności poszli w rozsypkę, i że wielka fala przeleciała nad iiaszemi głowami." wiera dziennik T e m p s artykuł, w którym wyjaśnia przyczyny ostatnich rozruchów: "Poruszenia - mówi on - inny miały cel, jak wyrok przeciw byłym Ministrom. Chciano wzniecić trwogę i wymódz konceseye. Najlepszym dowodem, iz proces był tylko pozorem, jest to, źe po zapadłym dnia ai. wieczór wyroku, pospólstwo nazajutrz (dnia 22.) znowu się tłumami zbiegało. Jakiż jest zamiar tych gromad ludu, które się zebrały, nie przed pałacem Luxemburg, nie przed więzieniem, w którem siedzą osądzeni, lecz przed pałacem, w którym Król nasz mieszka? Oto taki. Zbiegły się gromady pospólstwa, aby tajemne, przeciwkonstytucyine, gwałtowne kroki, które niewahano się może uczynić do Króla, dzielnie wspierać, aby iądać od Monarchy poświęcenia im nie osób, lecz zasad, zniesienia Lby Parów, rozwiązania Izby Deputowanych, mianowania nowych Ministrów, w duchu burzycieli spokojności, zmienienia konstylucyi, zwołania pierwiastkowych zgromadzeń, w celu uświęcenia zamachu rewolucyjnego przez przeciwne prawu głosowania. Dla czegóźbyśmy niemieli publiczności wyjawić, I co chcą wymusić na Królu! Gwardya narodowa powinna się dowiedzieć, dla czego dzień i noc przepędza pod bronią; i głupcy, którzy się łączą w tłumy, niewiedząc sami dla czego? powinni się o tem dowiedzieć. N iech wiedzą, ze kiedy oni włóczą się po ulicach bez celu, bez pożytku i bez zarobienia sobie na honor, inni lepiej z rzeczami obeznani, wchodzą ekrytecni schodami do PalaisRoyal, aby przedstawić plany i porównania, któreby wiemiały innego skutku, prócz kilku nowych Ministrów i Prefektów. Lud spokojny niech będzie przekonanym, źe jego prawdziwi przyjaciele i obrońcy znajdują się tylko w szeregach gwardyi narodowej, która obejmuje w sobie wszystko, czem handel i przemysł pod względem czynnych mężów pochlubić się może. Powtarzamy, iż wichrzycielom spokojności o nic więcej nieidzie, jak o doszczętne zniweczenie koostytucyi, źe, jak Xiąźę Polignac wykonał zamach polityczny w duchu absolutystów, tak oni wykonać chcą zamach polityczny w duchu rewolucyonietów. Litować się tylko możemy nad ludźmi, którym się chce tak szalony plan przywieśdź do skutku, Niech cię tedy dowiedzą ludzie niedołężni, dokąd ich chcą zaprowadzić, o b łąk a n e U m y s ł y , w jaką się przepaść rzucają, ambitni i intryganci, jak dokładnie inni odgadują ich plany. Teraz słów kilka dorządu. CÓ! on uczyni!-pytamy-od trzech miesięcy, odkąd mu plany te eą wiadome, cóż, powtarzamy, uczynił, ażeby się ich uchronił? Cóż trzymać o rządzie, który ani niejeet w stanie zaspokoić zniechęconych, jeżeli mają słuszną, ani ich ukarać, jeżeli mają niesłuszpą sprawę, a który wśród najkrytyczniejszych okoliczności żąda od nas, abyśmy blaskiem otoczyli tron, któremu za» - dnćj niejeet w stauie nadać mocy? Oczekujemy, iż nam na to Ministrowie odpowiedzą; mniemamy bowiem, iż nareszcie żyje* my pod rządem reprezentacyjnym; wierzymy, iż mamy Ministrów, którzy są dosyć rzetelnymi, aby zaniechać urzędowania, skoro się nieczują więcej, być zupełnie wolnymi, i wierny, iż mamy Króla, który jest do» syć mężem honoru, aby niechcieć tamowania w najmniejszym sposobie administracyi. Oczekujemy więc oświadczenia Ministrów. Ten sam proces, który posłużył buntownikom za pozór, powinien całemu światu posłużyć za naukę. Zastanówmy się dobrze: Koncessya jakowa byłaby przyznaną wichrzy, citlom spokojności nagrodą i zachęciłaby ich do powtarzania podobnych scen co trzy miesiące. Ministrowie winni są Królowi i krajowi, dawać odpór, a Król, który, równie jak my zaprzysiągł Kartę, winien równie jak my, pozostać jej wiernym. Sceny, jakich świeżo byliśmy świadkami, są zaiste kamieniem probierczym dla każdego rządu konstytucyjnego; lecz trwając za długo, umorzyłyby zaufanie wszystkich dobrze myślących ćo rządu, któregoby z prawem w Ęku niemożna bronić." Codziennik donosi, źe w d. 33. Grudnia deputacya towarzystwa; "Pomagay so bie, a Bóg ci dopomoże!" złożona z ośmiu członków tegoż, podała Królowi adres, w którym towarzystwo uprasza o niezwłoczne rozwiązanie Izby Deputowanych i o zupełne zniesienie Izby Parów. Pomiędzy osobami pojmanemi w czasie rozruchów, znajduje się xiądz jeden, nazwiskiem Maryan Ridoux. Z południowej Francyi donoszą o wielkiem zimnie w owej okolicy. Podług listów z Perpignan z dnia 18- BJ. z. spadł tam termometr na 4! stopnia Reaumura i śnieg okrył całą okolicę, I OGŁOSZENIE. W dniu 13- Września I. b. zrana zabrał straźłiik graniczny przy folwarku Kolebki, w Po siei przemyconych wieprzy, których zaganiacze i właściciele 00> tego momentu sa, nieznajomi. Wieprze w mowie bjdące po otaxowaniu i obwieszczeniu terminu ljcytacyi zostały dnia 23. Września r, b. w mieście Grabowie za 5g Talar. 17 sgr. publicznie sprzedane. Ponieważ niewiadomi Właściciele świń wyłey rzeczonych niezgłosili się do tych czas w Celu udowodnienia praw swoich do zebraney ss [a u key i summy, przeto wzywam ich w moc . 19o. Ty t. 51. Część I. Ordynacyi sądowey, aby się w przeciągu 4ch tygodni, od dnia w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raz w dzienniku inrelligencyinym umieszczone będzie, na Komorze Główney Celney w Podzamczu zgłosili; w przeciwnym bowiem razie summa wspomniona na rzecz skarbu obrachoWaną zostanie, Poznań dnia 31. Października 1830, Tayny Nadradzca Finansów i Prowincyalny Dyrektor poborów. L o e f fI er, OBWIESZCZENIE. Przy nastąpionym losowaniu Obligacyow Miasta na dniu dzisiejszym, wyciągnione zostały następujące mimera, jako to: Nr. 369. 100 Tal. 246. rr 100 S45. - 100 1124, 100 2.09. 100 932. - s5 · 443. - 100 822. 25 546. - 50 1019. c: 100 J057. ZZ ICO , 8oa. 25 554- 50 Właściciele wymienionych Obligacyi wzywają się niniejszem, ażeby wyszłe kwoty od dnia 5. do 15, b. m. w Kassie umorzeń długów miejskich, podczas godzin służbowych odebrali; w przeciwnym razie kapitał nieodebrany pozostanie w asserwacyi tejże Kassy bez prowizyi do 5. Lipca r. b. Uwiadomiamy zarazem, iż procent od Obligacyow W biegu będących W ilości Tal. 64,500za kupon Nr. iso w tymże czaSIe zaspokojony zostanie. Poznań, dnia 3. Stycznia 1831. Kommiseya od umorzenia długów miasta Poznania. ZAPOZEW EDYKTALNY. N ad maiątkiem tuteyszego bankiera Wolff Falk rozrządzeniem z dnia dzisieyszego konkurs otworzonym został i do likwidowania pretensyy termin n a d z i e ń 1. M a r c a 1 83 1 » przedpołudniem o godzinie 10 przed deputowanym Assessoren! Sądu Ziemiańskiego Beyer w naszey izbie dla stron wyznaczonym został, wszystkich przeto niewiadomych wierzycieli ogólnego dłużnika ninieyszern wzywamy, aby w terminie tym osobiście lub przez prawnie dopuszczalnych pełnomocników stawili się, ilość i s p o s ó b swych pretensyy okolicznie podali, dokument3, papiery i inne dowody na to przedłożyli pod tern zagrożeniem, iż w razie niestawienia się, z swemi pretensyami do massy wykluczeni i im dla tego wieczne milczenie przeciw reszcie wierzycielom nakazanem będzie. Ci zaś, którzy osobiście stawić się nie mogą, i którym na znaiomości zbywa, tuteysi Kommissarze Sprawiedl. Przepalkowski, Brachvogel, Sędzia Boy, na mandataryuszów proponuią się. Poznań d. 7, Października 1830. Król. Pruski SAd Ziemiański. Ceny zboża na Pruska mlarg 1 wagę w Poznaniu. Dnia 5. Stycznia 1831. Tal. śgr. fen. do Tal. igr. fen. Pszenica . a 10 2 14 . Zyto l Hl 6 I i5 Jęczmień 1 l 3 6 Owies 27 6 29 Taterka 1 5 l 7 6 Groch 1 5 I 7 6 2£iemiaki 16 30 Masła garniec 3 5 1 3 JO Słomy kopa a 1200 ff . . 5 27 6 6 Siana cetnar a 110 ff,. . 27 6 x m mm