GAZETA Wielkiego Xiestwa PO ZNA N SKI EGO Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. Redaktor: A. Raabski. )J( J05. - W Poniedziałek dnia 9. Maja 1831.' Wiadomości zagraniczne. Królestwo Z Warszawy, Polskie, dnia 4. Majs. Raporta urzędowe, o działaniach wojska. Uzupełniając mój raport z dnia 2$go Kwietnia, mam zaszczyt donieść Rządowi Narodowemu, ie w potyczce zwiedzionej dnia 25. b. rn, pod Kuflewern, Pułkownik Dembiński z pułkiem 4m ułanów, jazdą Podlaską, trzem? szwadronami Igo mazurów, 2ma batalionami piechoty I4ma działami lekiej artyleryi pieszej, przy pomocy korzystnego nader położenia potrafił pod kanonadą i6tu dział pezycyjnych długi bój utrzymać przeciwko ezołu głównej nieprzyjacielskiej armii prowadzonemu przez samego Feldmarszałka Dybicza. N akoniec w skutku odebranego rozkazu ustąpił ku Cegłowu w największym porządku» Strata nasza była w zabitych, oficer jeden r źełnierzy rysiu, rannych » > Odznaczyli się szczególnie Major Sztabu Kwatermistrzostwa. Potkański i Kapitan pułku 4go ułanów Sadłucki. Dnia ajJ. w potyczce tylnej etraźy pod Mińskiem, G«nerał Giełgutt miał.8 batalionów piechoty, 6 dział pozycyjnych, 12. lekkich na stanowisku w tyle Mińska, «ąjmując to miasto jednym batalionem. Przed Mińskiem stał Generał Skarżyński Kazimierzz pułkami zm strzelców konnych i 3m ułanów pod kommendą Generała Kickiego 1 4,ma działami bateryi rszej artyleryi lekko konnej, Re» szta zaśjego dywizyi była za Mińskiem na lewem skrzydle piechoty Generała Giełguita», Nieprzyjaciel zbliżył się do Cegłowa, i o godzinie 11. przedpołudniem, kolumny jego zaczęły występować z lasu i attakowały naszą kawaleryą, która pierwszy ich zapęd wstrzymała. Lecz gdy się rozwinął przed nią cały korpus Palena, to jest siła więcej jak dwakroe liczniejsza od całej naszej tylnej straży, Generał Skarżyński cofnął się na pozycyą »a Mińskiem» Generał Giełgutt wstrzymał przez ? godziny natarczywe attaki, postępującego za nim nieprzyjaciela, lecz widząc nowe przeciw sobie przybywające massy, stosownie do danych mu instrukcyi zaczął ustępować eszelonami Wolu» i porządnie i wszystkie odpierając natarcia n * pozycyą pod Stojadł a* następnie pod Dębe wielkie, Winienem tu oddać zasłużone pochwały rozporządzeniom Generała Giełgufta w ciągu całego odwrotu. Równie jak i wojsku które je z mgztwem i zimną krwią wykonywa» ło. Szczególnie w potyczce pod Mińskiem od* znaczyła się pełbaterya artyleryi lekkokonnej i Porucznika Przezdziecfciego. W dniu tym straciliśmy oficerów zabitych 3ch, podoficerów i żołnierzy 85ciu; rannych oficerów jest 8, podoficerów i żołnierzy 184. Miedzy pierwszemi nasza strzelając celnie ze stanowisk ukrytych i poprzednio obranych, zadała nieprzyjacielowi · daleko liczniejsze straty. Według zt znania jeńców zginął z ich strony Pułkownik artyleryi JBoryssów; ciężko ran nem i są Generał Leitnant Skobelew i Generał · Major Phese. "Sam zaś · dowodzący korpusem Generał Paleń mocnej dostał kontuzyi. Po potyczce pod Mińskiem zająłem stanowisko pod D ę b e m, gdzie oczekiwałem na nieprzyjaciela i postanowiłem przyjąć bitwę, którą zdawało się, iź nieprzyjaciel chce wydać, niepodobna bowiem inaczej wytłumaczyć tego poruszenia zaczepnego, które z całemi swojemi siłami wykonał i które przed pozycyą Dębego miał zgromadzone. Tymczasem w nocy z d. ig. na 30. z. m. nieprzyjaciel rozpoczął marsz odwrotny. N asze przednie straże postąpiły za nim i z różnych stron zbierają niewolnika. W nocy z 30. Kwietnia na j. Maja, Porucznik Sierawski w 30 koni pułku 5go strzelców konnych obszedłszy pod wsią Trzebuczą obóz całego pułku kozaków napadł nań z tyłu niespodzianie, część zabrał w niewolą, część trupem położył, reszta się w las rozsypała. Generał Dziekoński objąwszy dowództwo nad lewyrn brzegiem Wisły, za przybyciem swojem na miejsce, uskutecznił kilka pomyślnych wypraw w województwo Lubelskie, które nic same nu straciwszy zrządziły nieprzyjacielowi stratę w zabitych i rannych; niewolnika przyprowadziły a przy tern summy z kass rządowych w liczbie złotych 7,156, groszy 5 zabrane do skarbu narodowego odesłane zostały. Nieprzyjaciel w odwrocie swoim okrutne wszędzie za sobą zostawia spustoszenia, wojowników Polskich przejmuje zgrozą widok swawoli jego źołdactwa, wywieranej na martwe przedmioty, jakiemi są domy i domowe sprzęty. Przybytki nawet Pańskie nieuchodzą jego srogości, i tak kościół w Olexinie ze szczętem zrabowany został, a plebania -spalona. Czasem jednak niektórzy dowódzcy okazują ludzkość, której oddać sprawiedliwość mam sobie za obowiązek: i tak Feldmarszałek Dybicz zastawszy w Mińsku kilkudziesiąt rannych naszych, kazał mieć o nich staranie. Generała Kreutz obchodzenie się było prawdziwie szlachetne; okazał on względy dla oficerów wziętych przez niego w niewolą z korpusu Generała Sierawskiego, Lecz jakże mi przykro z drugiej strony wyznać, ie nieprzyjaciel lekarzy naszych, do szpitala cholerycznych w Mieni umyślnie posłanych na mocy piśmiennego przyrzeczenia, że jako jeńcy uważanymi ni tbędą, z tegoż szpitala wbrew danego słowa uprowadził. - Co do działań na Wołyniu, mani zaszczyt przesłać Rządowi Narodowemu w za ,538 łączeniu kopią raportu Generała dywizyiDwer.nickiego, który brzmi jak następujt : Kopia raportu Generała Dwernickiego Wyszedłszy w dniu i5. b. m. z Droskopola, · stanąłem tegoż dnia w południe w Boremlu, miasteczku nad lewym brzegiem Styru poloźonein. Wydałem natychmiast rozkazy względem przywrócenia mostu przez uchodzącego nieprzyjaciela na tej rzece zniszczonego, co gdy w przeciągu 4dl godzin uskutecznionem zostało, kazałem jednemu batalionowi piechoty zająć lasek dość głęboki, na drugiej · stronie rzeki za mostem położony, przez który szła droga, do obozu nieprzyjat ielskiego wiodąca. Dzień 17. przepędziłem w Borem* lu dla dokładnego wy wiedzenia się o sile nieprzyjaciela, która jak to o lem osobiście miałem sposobność w dniu tym przekonać się, Wynosiła do 12,000 regularnej jazdy i piechoty i 1» dział. Dnia 18. ze świtem uderzył nieprzyjaciel z całą piechotą, w której miał S batalionów, na lasek przez i batalion naszej piechoty strzeżony, odebrał go, a kusząc się przejść przez most, wystawił b dział, pod zasłoną których zamiar swój osiągnąć zamyślał, lecz po kilko go dzinnej rzęsistej obustron - nej kanonadzie, to tylko osiągnął w rezultacie, iź miał 4 działa zdemontowane, i mnóstwo zabitych przez nasze strzały kartaczowe, które massom piechoty nieprzyjacielskiej z lasu naprzód wycisnąć się usiłującej zadały klęskę; z naszej strony dnia tego mieliśmy kilkunastu rannych, między ktoremi 2 oficerów Od strzału karabinowego. Ułamek 'zaś granata uderzył w bok Majora Szymanowskiego, lecz nieszkodliwie. Dnia 19. nieprzyjaciel obsadziwszy mocno lasek pieihotą i artylerya, udał się z całemi siłami swojemi ku wsiom Chryniki i Krasne, o jedne milę poni» iej Borerala i tam przebywszy Siyr, skoncentrował się pod wsią N owosiółki, na lewym brzegu rzeki leżącą; wyszedłem natychmiast przeciwko nadciągającym massom nieprzyjacieiskim, dowodzonym przez Riidigera, zostawiwszy moją piechotę i dwa działa dla wzbronienia nieprzyjacielowi przeprawy prze» most, niemniej odłączyłem 6 szwadronów jazdy dla strzeżenia drogi od Beresteczka, na przypadek, gdyby nieprzyjaciel (jak się tego spodziewałem) stamtąd mnie attakować zamyślał. Boj się rozpoczął przez rzęsisty ogień całej artyleryi nieprzyjacielskiej , do której należała wsławiona w wojnie tureckiej 94. rota; na ogień ten odpowiadało g dział naszych, gdyż reszta w innych punktach użyta była, Dwa mężne uderzenia jazdy mojej, która szykując się do szarży głośno śpiewała Jeszczt Polska n iezgin ęja , odparły nieprzyjaciela w ZI Si) w łąkach a 7 M. 48 Q P _ l 6M. 121 )J; P . .... 13 r 169 s 3) w ogrodaih a 42 [J P . , i 6 o [j P. i i o Q P. . 1 = 122 f W ogóle 180M. 5 I Q p ! nadto staw i około 10 Mórg. pastwiska, jak niemniej potrzebne budynki mieszkalne i gospodarcze. Później zarządzono dokładny przemiar gruntu, którego rezultat najpóźniej w-terminie licy* tacyi obznajmionym zostanie. Do sprzedaży młyna w mowie będącego wyznaczyliśmy termin na · dzień 10. Czerwca r. b. przedpołudniem o godzinie lotej w gmachu tutejszej Kroi. Regencyi, gdyby zaś podanie na sprzedaż tego rodzaju być miało, iżby przyjętern być niemogło, wówczas w dniu następnym licytacya na wydzierżawienie młyna tego na lat trzy odbywać się ma; warunki zaś dzierżawne w przypadku ostatnim w samym terminie licytacyi ogłoszone być mają. Wkupne od którego sama licytacya zaczynać się będzie na 500 Tal, ustanowiono. To co podanem zostanie, licytant najwięcej podający natychmiast w terminie w -gotowym kurancie Pruskim kassowym wypłacić musi. N adto czynsz który w każdym czasie po 5 od F 2 a n c y a. sta na kapitał rachując spłaconym być może, Z P a ryż a 163 Tal. 20 sgr. rokrocznie wynosi, z którego Przedwczora pracował N. Pan z Prezesem część trzecia przy tradycyi gruntu po 5 od sta Rady Ministrów. crora ;niał Pan ffitte* na kapitał rachując spła oną. być musi: . prywrtne posłuchanIe u Krola. O 3CIe] go- Podatek gruntowy ktory nIeepłaca SIę wynosI dżinie popołudniu zebrali się Ministrowie na rokrocznie 21 Tal, konferencyą do Pana Kazimierza Perier. Warunki licytacyjne w każdym czasie w ReOd jutra za tydzień wyjedzie N. Pan do le- gistraturze Regencyjnej ekonomicznej, jak rótniej rezydencyi swojej w St. Cloud. wnież w urzędzie ekonomii Powiedziskiej Sąd przysięgłych uwolnił przed kilku dnia- w Polskiej wsi przejrzane być mogą, mi od kary dwie osoby, z których jedna 0- Poznań dnia 10, Kwietnia 1831. tkarzo1}ą była o wo.łanie: . "niech żyje K Króle sko _ Pruska Regencya, roI X.I" druga: "mech zYJe Napoleon II.. Wydział poborów stałych, dóbr i lasów. >",. . . .. ----. -. -gBBB PATEM T bUBHAbIACYIMY. W drodze resubhastacyi nieruchomość tu na Wronieckiey ulicy pod Nr. 301. położona, a do pozostałości zmarłego N adinspektora Solnego Karola Ludwika Maschwitz należąca, sądownie na 6115 Tal. 11 sgr. 8 fen. oszacowana, publicznie naywięcey daiącemu przedana być ma. W tym celu terrnina licytacyine na dzień 8. Lutego, dzień 9, Kwietnia i na dzień 14. Czerwca 18314 z których ostatni zawity, zawsze przedpołudniem o godzinie <;tey przed Sędzią Mandel w naszey Izbie dla stron wyznaczone zostały,większym nieładzie aż za wieś Nowosiółki, gdzie zbierając rozbite kolumny swoje, schronił się pod las, do tej wsi przytykający. Późna pora dnia niepozwolila dalej ścigać nieprzyjaciela, któremu w tej bitwie zabraliśmy 8 dział, z których 3 tak potłuczone kulami, iź nieeą do użycia, nadto mnóstwo straciJ w zabitych, miał 800 rannych, między którymi śmiertelnie ranny Gen. Placków. W niewolą wzięliśmy 100, między tymi Majora od dragonów Piotrowskiego i kilku niźsiych oficerów. Z naszej strony straciliśmy dwóch oficerów w niewolą wziętych mocno rannych, 50 podoficerów i żołnierzy zabitych lub w niewolą wziętych, rannych zaś tych oficerów 8» podoficerów i żołnierzy 60. Osunąwszy tym · posobem stawianą mi przez nieprzyjaciela do dalszego mojego pochodu przeszkodę, przebyłem noc na pobojowisku, skąd 20. b. to. z brzaskiem dnia udałem się ku Beresteczkowi, pod ktorem to miastem wbrod rzekę Styr przebywszy, stanąłem obozem pod Cholyniem. Dnia 21. zrana przybyłem do Radziwiłowa, 22-do Taraza, a 23. do Kołodni. (p o d p .) G e n e r a ł d y wizy i D w e r n i c ki. W 0Jiozie pod Kolodnem, dnia 24. Kwietnia. - Naczelny Wódz (podp.) SKrzy neck i. Dnia 2. Maja 183»., w Jędrzejowie głównej kwaterze. OBWIESZCZENIE Względem sprzedaiy młyna Nadruzny zwanego, IV ekonomii rządowej Pobiedzishiej, Młyn wodny Nadrozny zwany, w ekonomii rządowej Powiedziskiej pod miastem tegoż samego nazwiska położony, o dwóch gankach, ma być w drodze licytacyi publicznej albo sprzedanym lub też ewentualiter na trzy" po sobie idące lata od St. Jana 18314 do tegoż samego dnia 1834- wydzierżawionym. Do młyna rzeczonego wedle taxy przez Król. Sąd Ziemiański tutejszy sporządzonej z dnia 6. Października, należy: 164M. 126QE.