KRONIKA MIAST A POZNAXIAmogło być inaczej, skoro najczęściej przesiadywał w sz)"nkach i tam hojnie służył Bachusowi? - Po kilkuletniej przerwie, gdy w r. 182H rozpisano konkurs na stanowisko przedsiębiorcy teatralnego w Poznaniu, Vogt ponownie do Pmmania IJl'z)Tbywa i z braku poważniejszych reflpktantów, przedsiębiorstwo otrzymuje. \Vie jednak zgóry, że nie pójdzie mu to łatwo. Już z dawnego pobytu mógł się przekonać, że aby utrzymać teatr, choćb). na możliwej stopie, potrzeba zarówno talentu dyrektorskiego jak i umiektności współżycia z Polakami, elementem hardzo siln:nn w Poznaniu i bezwarunkowo potrzebnym nawet do egzystencji sceny niemieckiej. Czy w jednym jak i w drugim kierunku umiał sobie poradzić, wykażą najbliższe łata. Już u progu niemal swej działalności dyrektorskiej doznaje Vogt niemałych klęsk. \V \Varszawie wybucha powstanie, które zainteresowało i tutejszych Połaków tak Ilalcce, że nie myślel i o niczem zgoła, co nie wiązało się z prohłemem walki o wolność. Nie skoilczyły się dobrze jeszcze łata wojny, kiedy nagle wybucha i cholera i ta, znowu powoduje nowe nieszczęścia, zamknięcie teatru, szukanie pobocznych zarobków i nieodzowną \\ takich wypadkach nędzę. Rozpacz prawie ogarnia Vogta; zamierza już zrzec się otrzymanej koncesji i opuścić Poznań. ldedy wtem nadchodzi pomoc., Naczelny prezes, który w swej akcji politycznej bynajmniej nie wykluczał działal Ilości teatru, zainteresował się poznailską sceną, i ahy jej byt utrwalić stworzył osobny komitet teatralny, w skład którego weszli ppułk. Rosenberg-Gruszczyński, radca Schmidt i rotmistrz Rosentha1.') Praca tego komitetu polegać miała głównie na zreorganizowaniu zespołu aktorskiego i ułożeniu repcrtuaru scenicznego, co jednak nie' zupełnie się udało i nie zlikwidowało kryzysu. Nie pomogło nawet o wiele ważniejsze dla Vogta wstawiennictwo linutoliego, późniejszego dyrektora policji w POZllaniu, który często wyjednywał u rządu pomoc finansową. Owe subwencje -- w r. 1834 - 1500 tal., w r. 1838 - 2000 tal., w r. 1839 - 2000 tal., w r. 1841 - 1500 tal., zaspokoił)- tylko narazie osobistych 1) A. P. P. - A. N. P. XXI. C. 11. wierzycieli Vogta, grożących mu sądową egzekucją, nie wpłynęł' natomia:,;t na podniesienie poziomu scen)!) Dużo miał jeszcze i później kłopotów z pozna11ską sceną Fłottwell, atoli zabiegał zawsze o jej istnienie, uważając "utrzymallif' jej w tutejszem mieście jako llawet i w kierunku politycznym wcale nie podrzędny czynnik, albowiem gdyby scell:t ta miała upaść, napewno nie omie!"zkaliby Polacy z podohnym ofiarnym w'!"iłkiem, z jakim do skutku doprowadzają urządzenie wyłączllif' połskiej kawiarni z olJSZerllellli sklepami kupiecIdemi, stworzyć także swój własny teatr polski, któryhr nietyłko nadał towarzyskiemu i kulturalnemu życiu wtem mieście kierunek l.ardzif'j polski, ale stałby si równocześnie i przyczyną częstych niepJ'zyjemnych konfliktów, któreby wynikały z powodu cenzury policyjnej, stosowanej przy wystawianiu polskich sztuk".") Tegoż zdania b)-li oprócz Flottwella także jego lłwaj następcy .\rllim i Beurmann, zabiegając podobnie jak Flottwell o pomoc filIansową dla Vogta, byle tylko utrzymać w Pozllaniu teatr niemiecki i llie dopuścić do polskiego,4) nie illllego zreszt sam rząd centralny w Berlinie. Z biegiem lat zapewne i przestano wierzyć w misję POlitYCZllą poznańskiej sceny,") nie mniej jednak próbowano jej byt poprawić, choćby z obaw)" tylko prze,i możliwośeią powstania teatru polskiego, o czem w WłaSll)"m in teresie stale przestrzegał Vogt. Stosunkowo najrealniej zapatrywał się na sprawę teatralną w Poznaniu Vogt. O ile władze prowinejonallle a także rząn centralny łudziły się co do skuteczności politycznej sceny poznańskiej, to w działaniu Vogta tego aIJsolutnie nie widać. \V ciągu jego 25-letniej działalności na stanowisku kif'rownika scen)- niemieckiej w Poznaniu nic bodaj nie ma u niego tak skonkretyzowallego celu, jak jego własne dobro. Prawda, że od czasu do cza"u odf'zwie się w jego słowach a także i w działaniu strona narodowego uczucia, ale to bardzo rzadko i nie zawsze szczerze. 2) A. P. 1'. - A. N. P. XXI. C. 13. :I) Laul.Jerl :\1. - Op. cit. stl'. 17;:). . 4) A. p, P. - A. N. P. XXI. C g voI. p. BeUl'm. 110 króla ") A. P. P. -- A. N. P. XXI Cr. lJ. do Beul'lll. 1712. W. 1, x. 42. 1 Po \\'iQkzej I'ZQŚri jego ., wy<;tępy patrjotyczne" są obliczone na efekt i powstają w chwilach, gdy spodziewa się osobistych korz)-śd, ho Polac)- hędą popierać swoich aktorów. Zanim jednak był zasaLlllicz)-m wrogiem Polaków. Po m:tąpieniu Flottwella widzimy Vogta coraz cZQściej w zmowie z Polakami. Potrzebuje ich. więC' trudno. - Całe to dwulicowe a właściwie bezlicowe, () ile chodzi o politykę. stanowiko Vogta widać najlepiej na repertuarze gTywanych przez niego sztuk. Obok dzieł antypolskich figurują nierzadko i sztuki połonofilskie, choćhy taki "Kościuszko" Holtei'a lub cał- szereg sztuk napoleoilskich, ciesząt'ych się ogromnem POWOdZf'lliem u publiczności poznailskiej.") Jeżeli zechcemy hadać motywy ich wystawienia, to zapewlle )yły niemi tylko te natury osobistej. Vogtowi zależało na ko,'zyściach własnych i z tych też powodów ułegał opinji polskiej.') \y !'Oku 1838, gdy już bieda mu dohrze dokuczała, chwyta się Vogt nowych środków. Dawnym zwyczajf'm, nieco dziś zmodyfikowanym aranżuje na św. Jan widowisko polskie. Spodziewa się chriwy Niemiec, że tym sposobem odniesie finansuwe ko,'zyści, że Polacy hędą popierać swoich aktorów. Zanim jednak obszerniej o telll pomówić wypadnie, chciałbym choćby t)"lko w paru słowach w)-kazać, dlaczego dotychczas widowisk polkieh przez szereg łat nie było. Nie w)"llika z źródeł, aby istniał w tym względzie jakiś speI'jaln) zakaz z strony władz. Do roku 1830 w każdym razie nie. Po ostatnim pob) de Skihiilskiego w 1R26 r. nie hyło wprawdzie polskich przedtawieił, atołi wiemy, że zahiegał o nie Kamiiiski ze Lwowa i że po dłuższych staraniach koncesję na przedstawienia uzyskał. \V następnym roku możliwość łH'z)'jazdu polskich aktorów musiała być niemniej aktualna, skoro Vogt interwenjuje u władz, aby zakazać polskich widowisk, przYllO:,;zących mu straty finansowe. Jest możliwe, że dopiero w czasie powstania mógł rząd wydać w tym względzie jakiś zakaz, któ 0) Laubed 1\1. - Op. cit. str. 18fj, 7) PrzvkbdElll \n:pomniane sztuki napoleoóo;;kie a także w r. 1H38 .,Mnisi" I\Iillenetza, ldorą cofnięto z sceny z powodu protestu szlachty l'olskie j z hl'. n.aczyilkim na czele z względu na tendencje religij IWryby zresztą odpO\via