GAZETA Wielkiego Xiestwa PO ZNA N SKI EGOlUU(1IlRmm -! i ....,-."h ,- - 1 , Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dektra i Spółki. - Redaktor: A. Wanno Wski. Jl o o o o o o o o 000 .. o . .i. ......... .. '* ) A * * N2 . . . ,- · -i . i JW 456. - W S ob O t ę dni a 9. L i p c a 1831. "Wiadolllości krajowe. i - Z Berlina, dnia 4 Lipca. · Przybył tu: Generał-Major, Generalny Adjutant N, K. i Komendant 2giej brygady kawaleryi gwardyi, Hr, Nostiz, z Kolonii. O dj e c h a ł : Poseł Królewsko - Francuzki przy Królewsko - Bawarskim dworze, Baron Mortier, do Monachium. Z dnia 5. Lipca. N. K. raczył Rotmistrzowi gwardyi i FliegelAdjutantowi N. Cesarza Rossyjskiego, Xiążęeiu Italinskiemu Hr. Suwarof- Kimuicki dać order zakonu kawalerów Śgo Jana. N. K. raczył Tajnego Nad-Radzcę Rewizyi Józefa Krez ze r i Tajnych Radzców Sprawiedliwości Umbsc be ide n i Schwarz mianować nieustannymi Prezesami Senatu przy Sądzie Głównym Appelacyjnym w Kolonii. N. K. raczył Sędziego przy Sądzie wyższym Ifrajowym B alI horn w Frankfurcie n.O. mianować Radzcą przy Sądzie wyższym w Berlinie. (Kammergericht.) Z dnia 6. Lipca. N. K. raczył Podpułkownikowi i Komendantowi lotej kompanii piechotnego pułku garnizonu, Lagerstrom, dać order czerwonego orła 3ciej klassy. N. K, raczył Assessoxowi przy S.ylzie Ziemiańskim i Miejskim Muller w Nordhauseo udzielić tytuł i rangę Sędziego sprawiedliwość?« Ostatni numer Gazety Państwa Pru» skie go pod d. 6. Lipca Zawiera co następuje* "Z głównej kwatery w Pułtusku d. 28. Czerwca. Armia polska pod dowództwem Generała Giełguda pozostająca, zwróciła się po połączeniu się swojem z Generałem Chłapowskim i po gwałtownych po części rekwizycyy ku Wilnu, Generał- Porucznik, Baron Sacken, wzmocniony przez K łka pułków gwardyi pod Generałem Hr. Kuruta, przed miastem samem na pagoikach Ponarskich, gdzie siły swoje doge» dnie mógł rozwijać i baterye porozstawiać, zajął pozycyą bardzo mocną. Wojsko mężne i co do ilości niewyrównywające nieprzyjacielowi postanowiło aź do ostatniego miejsce to bronić, a położenie tegoż już samo przez się każde cofnięcie się prawie niepodubnem do wykonania uczyniło. Na drogach do Kowna« N owego Trocka i Mereczy przednie etraźe by* ły posunięte. Dnia 18. udał&ię Giełgud z większą częścią wojska swego na lewy brzeg Wilii. Driia 19. o 5; ej zrana uderzył na nasze stójki w trzech kolumnach, z których naj mocniejsze na gościńcu do Kowna się pokazywała. Straże nasze przednie podług rozkazów wyższych cofnęły się w najlepszym porządku do główneg* stanowiska, Powstańcy rzucili się, naprzód &t rów przywitał oguiein tyralierów. Na prawem skrzydle boj był zaoięiszy; pułk Xięc a Karola Pruskiego z częścią pułku Ara-czejiwskiego, crraz z dworna oddziałami pułku litewskiego walczył z wielkiem męstwem z iiieprzyjaci tt m. Na lewem skrzydle tymczasem też pułk gwardyi wołyńskiej kilka razy na bagnety poszedł, wspie rauy przez pułk ułanów W, Xiecia Cesarze wieża. Gdy powstańcy na samem centrum pud góry podchodzić zaczęli, natrafili na ogień ar tyleryi naszej, który tak okropnie działał, it zniedołężnił wszystkie usiłowania nieprzyja cioł, ich działa powiększej części dtmontowa', ii zupełnie umilkły. O godzinie i. pomyśl» ność bitwy dla nas hyła niezawodną; powstańcy wszędzie już wsteczne robili poruszenia, Pułk ułanów orenburskich i 3 szwadrony pułku ułanów nowomirgorockich uderzyły na nieprzyjaciela i przełamały jego piechotę; tymczasem napadły na 1 pułk polskich ułanów, który pomoc otrzymawszy od krakusów, juz się bronić zaczął.. Nasi odparli wprawdzie nieprzyjaciela, lecz gdy z zanadto wielką gorliwością naprzód szli, stało się, źe dwa działa za nimi postępujące attakowane zostały od nie przyjaciela. Gdy to ułani gwardyi cesarskiej spostrzegli, napadli na pows'aiicow i działa owe ochronili. Wraz wojsko nasze całe puściło się w pogoń za nieprzyjacielem, zapędziło daleko kolumny powstańców naprzeciw lewemu skrzy dłu naszemu stojące i prawie zupełnie je zni gzezyło. Hr. Kuruta, który część wojska do strzeżenia gór tak ważnych zostawił, temu teraz dał rozkaz do attaku, który z taką naiai czywością został wykonany, iź powstańcy czasu niemicli do spalenia mostu nad Wilią. Gdy więc ich na tamten brzeg rzeki zapędzonych z największym pośpiechem ku Kownu uchodzących widziano, dał rozkaz Hr. Kuruta, aby lekka jazda ich ścigała. Do wydania rozkazu tego nakłoniła go wiadomość, ze wódz naczelny armii rezerwowej, Hr. Tołstoj, z dwoma dywizyami się zbliża. To złączenie się zabezpiecza Wilno zupełnie i dostarczy środki potrzebne do Zwalczenia oddziałów Giełguda. - Zabraliśmy w bitwie tej przeszło 600 jeńców; miedzy tymi oficera jednego wyższej rangi, ił niższych oficerów i Adjutanta dowódzcy tej wyprawy. Wiadolllości zagraniczne. Królestwo Polskie. Z Warsza wy, doia 4. Lipca. Gazeta Polska zawitra pod dniem 30, C-trwca co następuje: Posiedzenie Tzb połączonych dn. 25. Czenvca, Wniesione prit» szanownego Deputowanego Zwierkowskiego żądanie, aby Generałowie, którzy sprawie publicinej prze« »łe chęci łub nieudolność w ostatnich wypadka. h zaszkodzili i naród cały okryli żałobą, porą. gniętymi zostali do sui owej odpowiedzialuości.dało powód do żywych rozpraw u Izbach połączoi.yfh. Pan Gumowski wniósł, aby nietylko d«aj oskarżeni Generałowie pod Sąd oddani zostali, ale i ci wszyscy, przeciw którym walcjy opinia publiczna, mianowicie len, który puścił do Uadomia Kreutza, ten, kiory do Liwa niepoezedł, ten, który z pod Suchy intudai się do Siedlec, chociaż słyszał bul armat, ten nareszcie, co zdał fałszywy raport, że Moskale oblegają Warszawę. Po» pierał len wniosek Kasztelan N akwaski. Pan Jjsiński żałował, ię P, .eel Gumowski wymienił uchybienia Generałów, a niewymierni i. li nazwisk, żądał więc objaśnienia. Kadził, aby oiewykriczać moderantyzmero. Wnosił, aby Izba żądała od Naczelnego Wodza objaśnienia, co do uchybitń Generałów: Jankowskiego, Bukowskiego, Umińskiego,Ska. rzyńekiego, S tryińskiego, D ziekońskiego, Szembeka i Krukowieckiego. Głosy: "tak, tak żądamy!" Pan Gumowski przemówił jeszcze: "Z e smutkiem wyznać musnę, iż tych błędów widzieliśmy naiiio wiele. I tak: nieprzyjści« jednego betiersla « pod Suchy pod Siedlce, niemałej pozbawiło nas korzyści, jakąbyśmy nad niejirzyjaiielem odnieśli, i niewierny, jak ta sprawa załatwioną została. Po wtóre: Pisma publiczne tak nasze krajowe jako zagraniczne głoszą, źe niepójście znowu jednego Generała ku Liwcowi sprawiło było tak wielką klęskę pod Ostrołęką; i to jak załatwiono, niewierny. Putrzecie: Teraz wyszła armia: mówią, że przez doniesienie także jednego z naszych Generałów, "źe cała siła roseyjska zbliża się ku Warszawie", wojsko nasze obeszło dwadzieścia kilka mil, i ten był skutek całej wyprawy, że w pochodzie swoim wiele ludzi i koni straciło, bo po g i 10 mil na dzień robiono, Miało to być skutkiem nierzetelnego doniesienia, także jednego z naszych Generałów. Oficerowie teraz z pod Kocka powracający płaczą i narzekają, że im nieprzyjaciel zabrał kassę i amunicyą, kiedy Generał stał i patrzał na to, jak jeden batalion efekta zabierał. Tego wszystkiego bezkarnie puścić niemo* źna. My poświęcamy wszystko. Jeżeli Wóda Naczelny powie: że my reprezentanci mamy wsiąść karabiny i pójśdi na okopy, pewnie surowość prawa j owinna być wymierzona. Powtarzam, że tego tak lekko puścić nit ino - i n a, i dla tego proszę, ażeby wszystkie te wnioski Naczelnemu Wodzowi zakommunikowane b>ły. On pobłażać niepowtnien. Wojsko narodowe, nie są lo najemnicy, są to bracia i krewni nasi, my im dać opiekę powinniśmy. Widziałem i słyszałem oficerów, którzy gorszące czyny Generałów Bukowskiego i Jankowskiego opowiadali. Ola tego K miejsca mojego żądam na nich wojennego sądu. " Skutkiem tych narad było, jakeśmy juz pod d. 26. b. m. donitśli, postanowienie Izoy, aby protukul tych narad był Naczelnemu Wodzowi przesłany, z żądaniem, aby wszystkich Generałów, którzy przeciw sprawie narodu wy. kroczyli, do bajsurowszej odpowiedzialności pociągnął i o skutku Sejmowi spiesznie zdał raport. Dzisiejszy Kur y er Warezaweki donosi: N aczelny Wódz wczoraj dawał obiad dla gwardyi narodowej, na kiory zaproszeni byli ezlabg-oficerowie, oficerowie i gwardziści, s obu pułków piechoty, artyleryi i jazdy; na tym obiedzie znajdował się cały Rząd Narodowy, wielu Generałów, oraz Rada municypalna. Spełniano następujące toasty: leży, WódzNaccelny wniósł, zdrowie tak przykładnej i pełnej obywatelskiej gorliwości gwardyi narodowej, która urnie równie kraju swego, jak oraz majątków i osób bezpieczeństwa bronić, agi, wniósł Generał dowodzca gwardyi narodowej, zdrowie Naczelnego Wodza, równie od całego kraju kochanego i uwielbianego, w którym kraj l tzAii ufność położyły, a który Boga jedynie aią boi, a jego nieprzyjaciele, za · nim gwardye z ochotą pójdą do boju. 3ci, Wódz Naczelny wniósł, zdrowie Rządu wolnego narodu, przez wolny naród wybranego. 4» y, W ó d z N a c z e In y wniósł, z d ro wi e sz an 0wnej i przykładnej Rady municypalnej, której wojsko j«et winne dwa pułki odznaczające aię w boju, a stolica i naród wdzięczność za prace i poświęcenie się. N ikoniec, Prezes Rz ąd u, wniósł po staropoleku wiwat kochajmy się, niech żyje zgpda i jedność w narodzie, l'en obiad był danym w sali, w której niegdy; była biblioteka Stanisława Augusta, iw której roku 1.806. Xiążę J ozeł Poniatowski dawał ucztę dla żołnierzy; wczoraj przeto, lak jak wówczas, widziano przy j ednymże 6to1« biesiadujących żołnierzy z Generałami. Dziś na Sejmie trwać mają dalsze narady nad projektem, aby wszyscy srebra oddali ojeayauie. Słychać, że Generał Chłapowski mianowany będzie głównym dowodzca w Litwie. Donoszą z Płockiego, że przed kilku dnia * rai oddział wojska rossyjskiego wezedł powtórnie do Płońska i w parę godzin opuścił to miasteczko; niektóre wsie w Płockiem zostały przez nieprzyjaciół zniszczone, a w niektórych zachowali się spokojnie, żądając jedynie wódki lub pożywienia. Zabranych kliku obywateli strzegą w Pułtusku; chcieli uwieść P. Czapskiego, Sędziego Pokoju, lec« szczęśliwie uniknął pogoni. Poruszenia różnych pułków nieprzyjacielskich w okolicach Pułtuska są ustawiczne. Dzisiejszy Dziennik Powsz. Krajowy z an i t r a: Korpus Generała Kaysarow cofnął się od Zamościa, a do poruszenia tego miały dać powód powstania, które się znowu w kilku miejscach na Podolu pokazały. We czwartek przypada rocznica urodzin Cesarza Mikołaja; Feldmarszałek Paskiewicz zwykł był podobne dni galowe obchodzie w Persyi i Turcyi uderzeniem na nieprzyjaciela. Być więc może, ie i teraz będzie chciał nad buntownikami odnieść jakie zwycięztwo. Generał Kaysarow dowiedziawszy się, ie Major Różycki stoi z oddziałem powstańców wołyńskich w Tomaszowie, chciał go nagle napaść i otoczyć przemagającą siłą,. Wysłał więc Generała Blinken w 2000 ludzi z Hrubieszowa tak forsownym marszem iż tenże wyruszywszy 25. Czerwca o 6tej godzinie popołudniu, staną! nazajutrz o godzinie 2giej zrana pod Tomaszowem. Lecz Major Różycki już się był cofnął pod Zamość, Rossyanie więc zabrali tylko co znaleźli wódki, mięsa i chleba, i związali sześciu znaczniejszych starozakonnych mieszkańców i radnych miejskich, jako zakładników za "znaczne rekwizycye, które prócz tego poczynili. Uskutecznili takie rewizyą wszystkich do« mów, szukając wojskowych polskich; tu staro· zskonni mieszkańcy wykonali czyn patryotyczny godny pochwały: pięciu żołnierzy wracających z korpusu Dwernickiego właśnie nocowało w mieście; starozakonni niechcąc ich wystawić na niewolą, przebrali ich w suknie żydowskie i ukryli tym sjiosobem podczas rewizyi przed Moskalami. Odebrane z Litwy wiadomości są nader pocieszające i drogie dla każdego Polaka. Generał Chłapowski, którego śmiały i zadziwiający marsz, w pośród kraju zajętego zewsząd przez nieprzyjaciela, był również szczęśliwym jak wielce pomyślr. ym dla naszego oręża i naszej sprawy, przez podanie ręki braciom oczekującym oswobodzenia, zjednał sobie nietylko sławę mężnego i przedsiębiorącego wojownika ców, i zaufanie żołnierza, a gorliwe i systematyczne zajęcie się formowaniem wojska, pOKagalo w nim bardzo zdolnego Generała. Widzieć kilkadziesiąt tysięcy obywateli i mieszkańców biegnących w szeregi, w kraju tak jak Litwa pałającym żądzą wolności, niejest zadziwiającem; lecz to jest trudnem do uwierzenia, aby organizacya wojska, mająca tyle trudności tam, gdzie nieprzyjaciel wszystkie sposoby uzbrojenia się potrafił usunąć, mogła tak spiesznie i tak dzielnie się rozwinąć. Gen. Chłapowskijuż w połowie z. m. miał 6 pulkoxv ułanów, pułk 6trzelców konnych, brygadę piechoty liniowej, batalion strzelców pieszych, kompletnie ubranych i uzbrojonych, jazdę na dzielnych koniach, piechotę opatrzoną w broń z bagnetami; a wszyscy ci wojownicy, w chęci · walczenia, w porządku i wytrwałości, nieróznili się od starych żołnierzy. Partyzancki korpus P. Matusiewicza z nim złączony, opatrzona w broń palną myśliwską, odznacza się męstwem i gorliwością; jest on postrachem lekŁich oddziałów rossyjskich. Poświęcenie się Generała Chłapowskiego, które było szczere i dobrowolne, umie oceniać ojczyzna; umiał i Wódz Naczelny pojąć ważność tego przedsięwzięcia, tak odpowiedniego szlachetnemu charakterowi narodu, który sam otoczony niebezpieczeństwem, podaje wsparcie uciśnionemu bratu, i śmiało można tu przytoczycie wyrazy Bonapartego, których użył w raporcie swym do Dyrektoryatu, również przedsiębiorąc śmiałe i nadzwyczajne kroki: "to przedsięwzięcie jest godnem was, godnem wojska, godnem przyszłego losu naszej ojczyzny." (DuBończenie przerwanego wczoraj raportu, 4) Po tych działaniach wojennych, Generał · Giełgud zwrócił szczególnie uwagę na organizacya potrzebnego nam wojska, i w tym celu ustanowił Rząd centralny tymczasowy, pod przewodnictwem Generała Tyszkiewicza, Senatora Kasztelana Królestwa Polskiego, - Zapał ogólny naszych współbraci w sprawie oswobodzenia ojczyzny, jest tak wielki i tak powszechny, że w oddziałach licznie formujących się, prawie niernasz rekrutów,' Każdy bez różnicy etanu i urodzenia staje w szeregach, mając walczyć za honor i wolność narodu, który tak długo jęcząc pod uciskiem despotyzmu, z rozpaczą za oręż chwycił, i chyba go ze śmiercią ostatniego z swoich synów złoży, - Warszawa, dnia i. Lipca 1831. r. - Wódz Naczelny Skrzynecki." III -ggggB-gga-g- " 'a PATENT SUBHA3TACYJNY. Posiadłość Franciszka Grzybowskiego i żony jego Maryanny z Bączkowskich w Grodziskupod Nr. 13g. położona, składająca się z domu mieszkalnego, z domu tylnego i podwórza, sądownie na 766 Tal. 20 sgr. otaxowana, na wniosek wierzyciela realnego publicznie najwięcej dającemu sprzedaną być ma. Wyznaczyliśmy w tym celu termin licytacyjny na dzień 20. Września r. b. zrana o godzinie lotej przed Deputowanym Konsyliarzem Ziemiańskim Kurnatowskim w Izbie naszej instrukcyjnej, na który ochotę kupna mających'i do posiadania zdolnych z tern nadmienieniem niriiejszenj wzywamy, iż każdy licytujący kaucyą 200 Tal. złożyć powinien, i że przybicie nastąpi, skoro prawne zasady nie» będą na przeszkodzie. Taxa i warunki w Registraturze naszej przejrzane być mogą. Poznań, dnia 10. Czerwca 1831. Królewsko- Pruski Sad Ziemiań ski, OBWilibZCZrilNlb. Do publicznego wydzierżawienia folwarku Schoenherrnhausen pod Poznaniem położoneJ?O najwięcej dającemv na trzy lata,. to jest od Sgo Jana t. r. a£ do Sgo Jana 1834. wyznaczy, liśmy termin na dzień 16. Lipca r. b. o godzinie litej zrana przed Deputowanym Sędzią Ziemiańskim Roescher w Izbie naszej instrukcyjnej, na który chęć dzierżawienia mających z tern nadmienieniem niniejszem zapozywarny, ii warunki w terminie oznajmione będą. Poznań, dnia 31. Czerwca 1831. Król. Pruski Sąd Ziemiański. Szanowną Publiczność uwiadomią się, iż w dniu 13, Lipca r. b. w Szamotułach inwentarze jakoto: konie, woły, krowy, jałowe bydło,niemniej sprzętagospodarskie, rolnicze i domowe, publicznie za zapłata gotową sprzedawać będę, wzywam ochotę mających kupiona termin powyższy. Nowy-Folwark pod Szamotułami dnia 4, Lipca i83 f. N i Kle w i c z. Wyciąg z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy. Dnia 3. Lipca i 831. Papiera - Gotowimi zną Obligi długu państwa ; Obligi bankowe »i do włączni lit. H. ..... Zachodnio- Pruskie listy - wne Listy zastawne W, Xh;;stwa Poznańskiego . . . Wschodnio- Pruskie . . Szlaskie . . ·pO 90po 93£ 96 106 97}