S79ezkań zarażonych, celem zapobieżenia ile możności rozszerzeniu choroby; ale teł udzie» lanie attestow legitymacyjnych i zdrowia, ograniczyły na takie tylko osoby, które, podług sumiennego władz przekonania, nie miały żadnej styczności ani z choremi osobami, ani z odosobnionemi pomieszkaniami. 3) Przejeżdżającym osobom, -- skoro nienależą do oznaczonych w . 8, ustawy z dnia 5go Sierpnia Kommissarzów Regencyjnych, Radzców Ziemiańskich, lekarzów, chirurgów i xięźy, lub do wojskowych za nagłemi interesami słuźbowemi jadących, - które właśnie powołanie ich w to miejsce wiedzie, niepowinien wcale być dozwolonym pobyt, lub tylko na czas krótki, albo w założonych kontumacyach lub w należycie odosobnionych mieszkaniach, i dozwolenie to należy wyrazić w wizie ich paszportów lub w kartach legitymacyjnych. 4) Kommunikacya targowa wiktuałami co do przybywających tam z innych miejsc przedmiotów, ma być, ile można, tylko za miastem i w zupełnie ustronnych miejscach dozwalaną. I I I . Co sig tyczY żeglugi na Warcie. Gdy żegluga na Warcie na granicy Polski zabezpieczoną jest ile można zaprowadzonem pod Pogorzelicą urządzeniem przeciw niebezpieczeństwu rozszerzenia choroby, i gdy z drugiej strony przez zarządzone za Skwierzyną, i zakładem kontumacyjnym mające b) ć opatrzone zamknięcie, podobna zachowaną będzie troskliwość w względzie zachodnich części kraju, zaczem takowa między temi dwoma punktami może się odbywać pod następnemi warunkami: i) Każdy szyper obowiązany jest w miejscu, z którego wyrusza, pozyskać atest legitymacyjny aż do miejsca przeznaczenia i tenże w kaźdem miejscu, gdzie chce przybić do brzegu, podać do wizowania, a) Niewolno mu przybić ze statkiem do brzegu w żadnćm chorobą zarażonem miejscu, chyba iż to jest właśnie jego przeznaczeniem, a niezwaźając na przestrogę, oddany będzie w lakiem miejscu pod kontumacyą, i niernoże prędzej z niego oddalić się, jak dopiero otrzymawszy poświadczenie, iż choroba ustała tam od dni 10 i że wraz z ludźmi i łodzią został oczyszczonym. 3) Jeżeli go zaś proceder w zarażone miejsce prowadzi, obowiązany jest żądać od władzy policyjnej wskazania sobie punktu lądowania, zasłaniającego go od niebezpieczeństwa zarażenia, a władza jest obowiązaną starać się o takie rozporządzenia, ażeby szyper, ile można, najmniej się konununikował z osobami 2 miejsca zarażonego. 4) Wszakże szyper w tym przypadku niepowinien miejsca takiego opuścić przed lo dniową kontumacyą, a łódź jego wraz z rzeczami powinna być wprzód oczyszczoną. Jeżeli odbiera w lakiem miejscu ładunek, ten, należąc do przedmiotów jad chwylających, powinien także być wprzód oczyszczonym. Zachowane przy tern postępowanie należy wypisać w mającym się udzielić szyprowi ateście legitymacyjnym. 5) Jeżeli szyper lub kióry z jego czeladzi zachoruje w drodze, obowiązanym jest pod uniknieniem kar kryminalnych oznaczonych w Najwyższej ustawie z d. 15. Czerwca r. b., donitść o tern niezwłocznie najbliższej władzy i ściśle dopełnić jej przepisów, Poznań, dnia 11. Sierpnia 1831. Naczelny Prezes Wielkiego Xi<;stwa Poznańskiego, F lot t w e l l. Wiadolllości krajowe. Z B e r l i n a, dnia 11. Sierpnia. P r t y b y ł t u: Król. Francuzki goniec gabinetowy E u q u e l z Paryża. Wiadolllości zagraniczne. Królestwo Polskie, Z Warszawy, dnia 3. Sierpnia. Mianowani Generałami brygad, Pułkownicy: Muchowski, Młokosiewicz 4 Langerman, Szydłowski, Sznajde, MycieIski i Czarnomski. Na onegdajsiem posiedzeniu Izby Poselskiej ułożono, że adres do narodu Węgierskiego od Polaków, będzie czytany w Izbach połączonych. Projekt o rekwizycyi wołów, odesłano jeszcze do Korr missyi. Pułk jazdy Sandomierskiej wr>az z wcielonenii do niego oddziałami, ma nadany numer ot Y ułanów. Kilkunastu żołnierzy z korpusu Giełguda zaonegdaj przybyło do Warszawy; spodzie Hrabianka Platerówna, Jttórej brat Cezary już znajduje się w Warszawie. General $zembek, który po otrzymaniu dymissyi, niesądząc się być przez to uwolnionjiuod obowiązku służenia sprawie ojczystej, znajdował się przez cztery miesiące, jako wo lonter , przy korpusie dziś pod dowództwem Generała Ramorino zostającym, zmuszony dotkliwą chorobą opuścić na czas służbę, do której go przywiązuje wyższe nad osobistą draźliwość uczucie, pisał pod datą 17. z, mca r wsi Włodowice, do jednego r zaszczyconych jego przychylnością oficerów. Oto są wyrazy listu, malujące zarazem i tkliwą prostotę serca i s?lachetną wzniosłość duszy tego Generała wolontera: "Chociaż stokrotnie przyrzekałeś mi, że zaraz po przybyciu do Warszawy napiszesz do mnie, skończyło eię jednak na pięknem przyrzeczeniu; przyznać musisz, że serce moje nierównie jestlepszem od twego, boś o mnie zapomniał, a ja o tobie zapomnieć niechcę i niernogę . Słaby jestem, lecz i to minie; a wtenczas wejdę natychmiast, choć za Podchorążego, do pospolitego ruszenia; dla kochanej ojczyzny trzeba wszystko poświęcać i wszystko znosić. Obu« tizony z twojego uśpienia spodziewam się, że mi przecież doniesiesz o sobie i o twoim Generale Dziekońskim; szczerćm sercem przywiązałem się do was, a więc wart jestem, abyście mnie kochali wzajemnie. OJeś rnoj synowiec poleciał do was, chce mu się koniecznie byp Podporucznikiem, jak gdyby Szembek nie mógł być prostym żołnierzem. Kąć zdrów." O wy, w których sercu lada wydarzenie osobistość drażniące studzi święty zapał miłości ojczyzny, jtśli się tacy na ziemi polskiej znaj dujecie, czytajcie te słowa cnotliwego Szembeka, i bierzcie z nich naukę, Niderlandy. Z B ryx * eili, dnia 3i. Lipca. Monitor Belgijski zawiera opis pobytu Króla Leopolda w Antwerpii, wedle którego Król na mowę Burmistrza oświadczył, że mieszkańcy Antwerpii w nader krytycznem zostają położeniu i fe on chociaż oddalony jednak im swego współuczucia nigdy nieodmawiał ; dodał, Że to położenie pod działami nieprzyjaciół musiało być zgubne, że się zaś spodziewa temu wkrótce koniec uczynić. Spuszcza się on na to, że wszystkich serca nieznają innej ambicyi, jak tylko tę, nazywać się Belgijczykami i wspierać usiłowania rządu. Antwerpia jest zdolną do wielkiego rozwinięcia się handlowego i że tam trzeba utrzymywać związki ze wszystkiemi częściami świata. Mówił patem o staranności, Ulktórą położeniu Antwerpii był poświęcił i o obrachowaniu przed jego oczyma przedsięwziętem w cełu założenia drogi żelazem wybijanej między Szeldą i Renem. Tenże sam dziennik w artykule przeciwko oppozycyi następujące wyjawia myśli: " Powiadają nam, że wiele osób ze wszystkich sił zachęca do wojny; .lecz zastanowiłyż się one nad skutkami wojny? Przekonani jesteśmy w prawdzie, że gdyby wojna była nieuchronną, naród szlachetnym sposobem wsz"'stkieby te przynosił ofiary, którychby okoliczności od niego wymagały,- lecz jest też rzeczą koniecznie potrzebną, ażeby się naród dowiedział, na czem te ofiary polegają. Chcieć go w tym względzie ułudzie znaczyłoby to tyle, co działać z niego dnem wiarolomstwem; powinien albowiem naród wprzódy podług rozkładów szczegółowych poznać, ile Ministeryum potrzebuje do uzbrojenia gwardyi narodowej i do uzupełnienia oporządzeń wojska regularnego. Reprezentanci narodu powinni następnie te summy do tych wydatków potrzebne uchwalić, a dopiero Ministeryum niepozostawać będzie w położeniu człowieka takiego, którego nogi są skrępowane, a któremu pomimo tego rozkazują iść naprzód. - Przy końcu numeru natrafiamy na narzekania, ściągające się na niewczesne rozgłoszanie operacyy wojskowych; byłoż albowiem to rzeczą, rozumną, wysłanie posiłków do Wenloo publicznie podać do wiadomości nieprzyjaciołom?" Z H a g i, dnia 30. Lipca. Po powrocie Króla do tutejszej stolicy kilkanaście gońców już przybyło i długie odbyło się posiedzenie gabinetowe. - Wieść jest powszechna, że N. Król w ciągu kilka dni znowu stolicę opuści i podróż swoją inspekcyjną kontynuować zamyśla, mianowicie chce oglądać fortece Bergen opZoom, Grave i Nimwegę. Z d n i a 4. S i e r p n i a. Z Bredy następujące donoszą nam wiadomości: "Zaszła między wojskiem naszćm i Belgijczykami potyczka pod Ravels. Trzy bataliony nieprzyjaciół skoncentrowane ze stanowiska swego przez drugi batalion 18» pułku z bagnetem w ręku wyparte, poszły w rozsypkę. Z naszej strony poległ« 3, a l raniony; jak mówią to kilku jeńców ujęto. Dzisiaj główna kwatera z Baarle wyruszyła; wojsko nasze męztwem pała i z niecierpliwością ważniejszych wypadków czeka. Belgijczykowie z tej strony Hooxtratenu stojący cofnęli się do Turnhout; oraz dowiadujemy się, że też opuścili Westwezel i Loenhout, huk dział naszych usłyszawszy. Dość, tyle jest pewna, że wkroczenie wojska Holenderskiego dla nieprzyjaciela było słyszano żywą kanonadę." Z N i m w e g e n, dnia 5. Sierpnia. Właśnie w tym momencie dochodzi wiadomość, źe 10000 wojska Holenderskiego pod dowództwem Xcia Bernharda Sasko- Wejmarskiego Mastrych opanowało i z tameczną załogą się połączyło. Wojska nasze na marszu swoim