11S4 , * . ,potkanym, oddany być niezwłocznie pod kwaranfanę i podlega przepisom N ajwyższej ustawy z d. 15. Czerwca r. b. kary stanowiącej. Zalecam wszystkim władzom administracyjnym prowincyi ścisłe zachowanie tych przepisów, h m bardziej, iż zniesienie kordonu na granicy, obawiać się każe częstego niedozwolonego onychie przestępowania. Pozuań, dnia 22, Września 183I. Naczelny Prezes Wielkiego Xi<;styft Poznańskiego, Flot t w t'l l. W i a d o fi o Ś c i z a g r a n 1 c z n e . odwłoki juz upłynęły. -Gdy do uskutecznię" nia lego, przez trzy obwieszczenia po rogach · ulic przylepiane i we wszystkich pismach pup o l s k a , blicznych umieszczone, wezwani zostali; sąZ War e z a w y, dnia 19. Września. dzić niemoźna, ażeby urządzenie takowe do Jaśnie Wielmożny Feldmarszałek naczelnie wiadomości każdego z nich dojśdź niemiało , komenderujący Hr. Paszkiewicz-Erywański, Jeżeli zatem ktokolwiek z pomiędzy tychże odebrał wiadomość, iż korpus Ramoriniego, Jchmość oficerów takowej formalności dotąd niezdoławszy się przeprawić na lewy brzeg zadosyć nieuczynił , wnosić stąd słuszni * na. Wisły, pobitym został zupełnie i ściganym leży, iż rozkazoin wyższej władzy iiledz się aż do granic Galicyi, dokąd się schronił dla wzbrania. Z tych prztto powodów sądzę za iłoźenia broni,- Pozostała korpusu tego siła, rzecz potrzebną ogłosić, co następuje,- 1) Kawynosiła 10,000 ludzi i 40 dział. Bliższe te- źdy oficer polski upoważniony do przebywano zwycięstwa ezczegóły później ogłoszone' nia nadal w Warszawie, opatrzony zostawszy «ostaną. W Warszawie, dn. 7. (19.) Wrze- kartą w tym celu wydaną, mieć takową raśnia I S T L r. WBze przy sobie winien, dla wylegitymowaGeneiał jazdy, lir. Witt, Gubernator wojen- nia się w tej mierze, skoro o to wezwanym ny miasta stół. Warszawy. Uwiadomiony zostanie. Ci, którzyby temu zadosyć uczynić i'estem, iż rozsiewane są codziennie w tnie- niernugli, za jeńców wojennych uważani bęŚd« różne fałszywe wieści, dążące, bądź do dą, i stosownie do tego z niemi postąpiono dania mylnych wyobrażeń o sile i położeniu zostanie. . 2) Niebędzie wolno odtąd Jmć woiska N. Cesarza J mci i Króla, bądź o sile właścicielom domów, równie jak ich lokatopowetanców, bądź o ich powodzeniach i mnie- roro, przyjmować do siebie na mieszkanie źaluanej pomocy, jakiej się spodziewać mają. dnego oficera polskiego, który w kartę podoJakkolwiek podobne bezzasadne wieści na ea- bną opatrzony niejesf, a to pod własną surorna tylko zasługują wzgardę, gdy jednak dają wą odpowiedzialnością. W Warszawie,duia słuszny powód do wniosku, iż ci, którzy je 6. (i».) Września JI831. r. rozsiewają, czynią to w intencyi wzniecenia Dyrekcja generalna poczt Królestwa Polskkobawy, mogącej mieć szkodliwy wpływ na go. - Uwiadamia publiczność, lZ Z mocy epokojność publiczną; przeto ostrzegając mie- rozporządzenia wyższego, bieg poczt i sztafet szkanców każdego stanu miaeta stół. Warsza- na wszystkich traktach pocztowych przez wojwy o podobnych zdradliwych usiłowaniach, ska N. Cesarza i Króla zajętych, został przyszywam idi, ażeby, dla własnego i ogólnego wrócony, które w zwykłym sposobie odchodobra, «dy takowe dążenie w mowach ludzi dzić będą. Ostrzega się wszelako, iż podług «odeirzanych łub żadnej odpowiedzialności art. 25 -cz. I I. Statutu organicznego pocztoweBifcUiającycb dostrzegą, takowych podżegaczy go, listy tylko na dwie godziny przed odejprzytrzymali lub o nich do komendy placu ściem poczt konnych, a pieniądze 1 pakiety dali wiadomość. W Warszawie, dn, 6. (1S-) na cztery godziny przed odejściem poczt woWrześnia 1831. r. zowych przyjmowane będą, i przepis ten najlIr. Witt, Generał jazdy, Gubernator wojen- ściślej dla putrzebnego porządku w expedyonsniiasta stół. Warszawy. Gdy wszystkie» waniu poczt będzie zachowany. Co do aseJ chmość oficerom wszelkich stopni wojska kuracyi pieniędzy, ta z powodu okoliczności polskiego, naznaczone terrnina do stawienia wojennych w moc art. 40. cz. I I. Statutu orsię przed kornmissyą wyznaczoną, w celu do. garucznego pocztowego, do dalszego czasu pełnienia tego, co względem nich jest prze- jest zawieszoną. W Warszawie, dnia 17go pisaneui, równie jak dozwolone w tej mierze Września 1831- r. royal między śleperni artystami rauzycznemi, którzy zwykle muzyką bawią publiczność, znajdował się rodowity Polak, rodetu z Warki; grywa oa na altówce, od lat 25 opuścił swoje rodzinę i już prawie zapomniał ojczystego języka, prócz jednej z śpiewek, iuorą nuci przyjemnie. Z dnia si. Września. Od chwili wejścia wojska N. Cesarza J mci i Króla do miasla stołecznego Warszawy, miano dostateczna, sposobność utwierdzić się w mniemaniu, jakie powzięto od samego zawiązania się w Królestwie Polskićm powstania; to jest: ii jeżeli pewna liczba ludzi źle myślących i przewrotnych, ośmieliła się podnieść przeciw prawemu swemu Monarsze buntownicze znaki, większa część N arodu w zupełnej pozostała spokojności; i albo żadnego niemiala wzamieszkach udziału, albo też była do nich wciągniętą, jedynie skutkiem najokropniejszego terroryzmu. N ie szukając, na to dowodów w śmierci zamordowanych, na samym wstępie powstania, 71'u Generałów, którzy utracili życie za to jedynie, iż okazali się być wiernymi swoim obowiązkom, ani teź w niebezpieczeństwie na które kilku innych było wystawionych; pomijając niesłychane okrucieństwa spełnione w nocy i5. Sierpnia na 4 oificerach tegoi stopnia, niemniej na 35 osobach różnego stanu, z których jedne obwinione były o urojone tylko występki, a drugie już uznane za wolne od poczynionych im zarzutów, dość będzie namienić, iż wielu wojskowych polskich usunąwszy się zupełnie od działań rewolucyjnych, przez całe trwanie powstania, nieodstąpili w niczym od prawych w postępowaniu zasad, wtenczas nawet gdy im zostawioną była wolność udania się za wojskiem powstańców; dość jest przytoczyć, iż znaczna liczba tych, którzy mimowolnie służyli powstańcom opuściła ich szeregi, skoro tylko od nich odłączyć się mogła, N akoniec, źe inni wyszedłszy z Warszawy z temże wojskiem, powróli do stolicy, zadawszy i zykawszy uwolnienia od służby, udali się wprost do miejsc swojego pobytu. Ogólna tych wojskowych liczba więcej niż tysiąc wynosi. Wszyscy, w myśl łaskawie wydanej proklarnacyi przez N aj - jaśniejszego Cesarza J mci i Króla dobrze przy. jęci zostali, a ponowiwszy przysięgę wierności Monarsze, ci nawet którzy pobłażania poCrzebowali, przekonali się, źe trudności w jaItich się znaleźli, uważano za powód do puszczenia przeszłości w niepamięć. Znaczna bez wątpienia jest liczba tych, -których stratę rodziny opłakują, lub obawiają się surowego 2 niemi obejścia, IIl,Ho nam jest igh w lej mię -1. sai'z« zaspokoić zupełnie. Dofączona tu lista obejmująca nazwiska tych, krorzy w stolicy się .znajdują, lub są w drodze do miejsc, kióre sobie na zamieszkanie obrali, przekona każdego ktoby w tej mierze jaką miał wątpliwość, że jeżeli siła oręża użytą być musiała dla poskromienia podniesionego buntu, Wspaniałomyślny Monarcha z zwykłą sobie dobrocią przyjmuje każdą okoliczność, która służyć m 0że za powód do udzielenia łaski, i że światła sprawiedliwość władzy, której wykonanie woli swej powierzył, ma sobie za obowiązek dopełnić ją w sposób wysokiej Jego łaskawości odpowiadający. Lista imienna o której wzmianka wyżej, będzie później umieszczona, JJelegacya Rady Municypalnej zajmuje się ocenieniem szkód zrządzonych przez pożar w czasie ataku na Warszawę. Mówią źe Xiążę Adam Czartoryski znajduje się w Krakowie. Dziś o godzinie 12. w południe pochowano na cmentarzu ewangielickim zwłoki Pułkownika Mey, dowódzcy pułku Siemianowskiego gwardyi, Prowadził on ochotników wybranych zgwardyi na okopy stolicy i umarł w skutku ran odniesionych. J. C. NI. W. X, Michał towarzyszyć raczył zwłokom walecznego, w assystencyi Generałów i wielu ofikerow oraz batalionu pięknego pułku Siemianowskiego. Z Wiłna przybyli wczoraj do Warszawy Generał Dywizyi Kossecki i Hrabia Fryderyk Skarbek; a z Petcrsbarąa Generałowie wojsk Rossyjs. Kołakin i Sergejew. W tych dniach ogłoszonym będzie Skład nowego Rządu Królestwa Polskiego, postanowiony przez N, Cesarza i Króla. Kommissya Wojew. Mazowieckiego rozpoczęła zwykłe urzędowanie. Włochy. W cłniu 25. Sierpnia obchodzono uroczy* stość Ludwika Ś. w irancuzkiro narodowym kościele w Rzymie. Palryarcha antyochijtki, Monsignor Mattel, odprawił w sssyeteocyi 13 Kardynałów wielką mszą, na której znajdował się Poseł Króla Francuzów, Hrab. Saiot Aulaire, z osobami do poselstwa naleźącemi i wielą członkami ciała dyplomatycznego; po południu udał się Ojciec Ś. do wspomnionego kościoła, aby w tymże odprawił nabożeństwo. F r a ]l c y a. Z Paryża, dnia 10. Września. Powiadają, źe Pan Berenger w przyszła środę złoży relacyą względem projektu do prawa, tyczącego się godności P arów, oraz źe przy tej sposobności podług zwyczaju swego 6twa, których się obie partye Izby trzymają. Kuryer Prancuzki donosi, że Xiążę Talleyrand z nałegao,iem,prosi, aby go z Londynu odwołano. JL dnia [2. Września. Posiedzenie dnia 10. Września 'bardzo było interessowne. P, Malet złożył sprawę względem s h suplik na .korzyść Polaków Izbom przełożonych. . Pierwsząsuplikę ,podpisało 30Q członków Komitetu polskiego w Paryżu, drugą AOO członków .Komitetu w Metz, trzecią 300 mieszkańców w le Mans, czwartą członkowie rozmaitych miast. Wszystkie domagają się, aby Król w sprawie polsk.ej dzielne .ofiarował pośrednictwo i już teraz ze strony Prancyi Polaka urzędownie była uznaną. P. Maletwsza ztych pogłosek na niczero się nieopiera, jak tylko na zupełnie nieuzasadnionych twierdzeniach dziennikarzy opozycyi, do których się też G a z e t t e przyłączyła; co się zaś drugiego tyczy .pytania, to już od dawna można .było przewidywać, .że wojsko francuzki e Belgią zupełnie opuści, gdyż istotnie żadnej wynaleśc niemożna przyczyny, dla czegoby Prancya przeciw woli Konferencyi Belgią nadał miała obsadzić, sama wielokrotnie oświadczając.-że wkroczenie to za pozwoleniem Konferencyi miało nastąpić, chociaż zbieg okoliczności ją do działania znagliI przed otrzymaniem deklaracyi londyńskiej. (Obóz pod Valenciennes zamykać będzie w sobie do 20,000 wojska. Wielki tabor art yleryi, który przez miasto przechodził, składał się z 300 wozów z zaprzęgiem 1140 koni. Ludzi było przy nim 700. - W Douai jest 60 dział. Dnia 8- Września wkroczyła tam mocna dywizya artyleryi, składająca się z 5 batetyi. Kilka pułków kirassyerów także przybyło do Douai. Kuryer Prancuzki otrzymał list z Barcelony , donoszący, że rossyjski Generał J erraołoff tam się znajduje i że wkrótce do Genuy udać się zamyśla. Podróż jego ma mieć polityczne zamiary. - Małe miasto Barcellonetta prawie całe spłonęło. Tenże Ku ryer zawiera odezwę do Pana Sebastiani, żalącą eię, że Włosi przez okręt 3"U9t1yacki na morzu w niewolą wzięci dotychczas ciągle w więzieniach w Wenecyi jęczą, tym zaś którzy z kraju wywendrowali przeciw przyrzeczeniom dawniejszym wszystkie dobra zagrabiono. Przypisać trzeba te gwałty obojętności i nieczynności Hrabiego Sebastiani. Z dnia 13. Września. N a posiedzeniu dnia dzisiejszego przełożył Minister handlu nowy projekt do prawa, stosownie do którego ku opatrzeniu nakładów potrzebnych do wystawienia nowej sali dla Izby Deputowanych jeszcze 500,000 franków wymagał. Cała budowa kosztować będzie 3,000,000 franków. - Fotem nastąpiła relacya wielu suplik mniej ważnych; nako nie c stał się wniosek PanaLepajen pobudkądo żwawych dyskussyi; wymaga on ażeby zwłoki Napoleona do Francyi przewieziono i pod kolumną na placu Vendome złożono. Za wstawieniem się młodszego P ana Las Gases ze znaczną większością głosów petycya ta ma być przełożoną całej radzie Ministrów. Wczoraj Marszałek Lobau, Hr, Paiol, KOlIb menderujący Generał Iszej dywizyi, Hr. Roy, ParFrancyi, jako i inni Parowie mieli honor być zaproszonymi na obiad do Króla. - Wczoraj prezydował Król w 3 godzinnej radzie Ministrów. - Jutro Królestwo J climość uda się, do N euilly, aby tam resztę pięknej pory roku przepędzić. Dotychczasowy Konsul generalny w Petersburgu, Baron Malvirade, przed kilku dniami tu przybył; urząd ten albowiem w stolicy pornienionej ustał z ekonomicznych przyczyn, a funkcye konsulatu połączono z poselstwem przy dworze cesarsko - rossyjskim. Stosownie do rozkazu Królewskiego z d. U. pa miejsce Marszałka Xiecia Tarentu, który wziął dymiesyą, Marszałek Xiąię Trewizo został mianowany Wielkim Kanclerzem orderu legii honorowej. Powiadają, że Król wkrótce przedsięweżmie małą podróż w zamiarze zwiedzenia portów Cherbourg, Brest i Larochdle. N a dzisiejszej giełdzie głoszono, że Marszalek Gerard złoży kommende nad armią północną i że Generał Athalin obejmie dowództwo nad korpusem isuysięcznym dotychczas jeszcze w Belgii stojącym. Gazeta Paryzka dodaj e, że podług powszechnego mniemania i ten korpus ku końcowi m. b. do Francyi wróci, Don Pedro z rodziną swoją zimę w Paryżu przepędzi i mieszkać będzie w Hotelu Monaco na ulicy V arennes. A n g l i a. Z L o n d y n u, dnia 10, Września. T i m e s opisując obrządki koronacyi pisze, że Król po skończonym bankiecie następującyspełnił toast: " N a szczęście kraju, w którym żyj emy!" te proste jeszcze dodając słowa: " T e n dzień sprawił mi wielkie ukontentowanie; lecz niezgadzam się bynajmniej z tymi, którzy ten obrządek za nieodzownie potrzebny poczytywali; ugody albowiem między Królem i narodem już dawniej za równie ważne i zobowiązujące osądziłem i żaden członek domu hanowerskiego o tych niezapomniał warunkach pod którymi koronę nosi. Ani na włos nieczuję sie, teraz być bardziej nakłonionym, jak przed złożeniem przysięgi, do udzielenia i zabezpieczenia swobód i wolności ludu angielskiego, do uszczęśliwienia którego wszelkie me siły i zdolności poświęcę." Tenże sam dziennik dodaje, że na Xżętath Cumberland i Wellington te energiczne słowa Króla nieprzyjemne uczyniły wrażenie. Tirnea utrzymuje, że dalszy pobyt Francuzów w Belgii z tychże samych nastąpił przyczyn, które Austryaków nakłoniły do pozostania w państwie kościełnem; tu albowiem wyraźne żądanie Papieża, a tam naglące prośby Króla Leopolda tę kolej rzeczy sprowadziły; a jednak Francuzi podług możności sprzeciwiali się rozrządzaniom Austryaków, gdy tym czasem w Belgii mimo wszelkich protestacył tychże zasad się. trzymają, przeciw którym da« wniej sarni powstawali. Tenże sam dziennik o wiadomych już wypadkach w Lizbonie następujące przytacza szczegóły: "M y Anglicy w wielkiem tu teraz jesteśmy niebezpieczeństwie, i jeśli rząd obecnie niezrzecze się. systernatu niewmieszania się, pewni jesteśmy, że tu nas wszystkich stracą, Partya Don Miguela w najwyższym stopniu przeciwko Anglii jest rozjątrzona; zrabowała ona sklepy Anglików, obchodziła się sromotnie z właścicielami i zniszczyła wszy s kie towary angielskie, które tylko dostać mogła, bezustannie krzycząc, że takim i tym podobnym sposobem pomścić się chciano na Anglikach. W poniedziałek wieczorem zgraja rojalistów, na czele której znajdował się syn Markiza Barba, napadła na Anglika Grawelins, katując go i krzywdząc niegodziwym sposobem. P. Grawelins powtarzał, że był Anglikiem i pokazywał jej kartę swoje legitymacyjną, którą mu.jednak Markiz sam z rąk wyrwał i na kawałki porozdzierał. Pan Hoppner żadnej nićchce domagać się satysfakcyi, ponieważ podług jego zdania wszelkie w tym względzie usiłowania byłyby nadaremne; postanowił jednak niezwłocznie rząd nasz uwiadomić o wypadkach zaszłych i równocześnie dać rozkaz korwecie angielskiej, aby się ku obronie Anglików rozłożyła pod Lizboną. Francuzka korweta ska pod Kaes Jo Sodre, ponieważ się wśród dnia Portugalczycy kusili zabić Kapitana francuzkiegoj cicbobojcę schwytano i oddano go pod sąd portugalski; lecz tego samego dnia juź go na wolność wypuszczono. Po ulicach wśród białego dnia bandyci i łotry od rządu płatni ofiary im wskazane gładzą; dość; okropne tu panują czasy; nikt, ani Portugalczyk, ani cudzoziemiec, życia swego niejtst pewien." Przedmiotem wielkich kłótni dzienników naszych ministeryalnych z partyą Torrysów stał sie dawniejszy Cesarz Brazylii, Don Pedro. Kuryer albowiem tutejszy doniósł ze źródeł autentycznych, źe Don Miguel pięćdziesiątą część mieszkańców Portugalii w więzieniach trzyma. Dziennik M o r nin g- P ost uczynił w tym względzie zarzut Kuryero wi, źe ta niby autentyczna wiadomość pochodzi od osób rządowi portugalskiemu niesprzyjających. Kurye r uniewiniając się z tych zarzutów, powiada, źe publiczność się myli, jeżeli Don Pedra poczytuje za źródło podanej wiadomości. N a to dzisiejszy M o r n i n g - P o s t tak się odzywa: "Niewierny co Kury e r a do lego pobudziło mniemania, żeśmy Don Pedra poczytywali za sprawcę tej pogłoski. Ta albowiem dostojna osoba w zaciszu swojćm w Meudon inne, ważniejsze ma interesa. Strzela on albowiem prawie przez cały dzień do bażantów, 8 ponieważ te ptaki mają być ozdobą pałacu, jiitzaś rozrywką dla myśliwych, w wielkich salonach Paryża ze zgrozą przyjęto doniesienie o uczynkach Don Pedra, Wiemy źe Don Pedro wieczory swe przepędza przy muzyce i kompozycyi i ze juź sam ułożył marsz, który ma być grany przy zwycięzkim jego wjeździe do Lizbony. Skądże więc, pytamy się, mógłby mieć tyle czasu wolnego, aby skomponować podobne pogłoski? Inne jednak jeszcze pobudki nakłaniają nas do mniemania tego, ie Cesarz dawniejszy Brazylijski nie mógł być źródłem Kuryera. Don Pedro albowiem, chociażby chętnie koronę w Brazylii utraconą w Portugalii pragnął odzyskać, nigdy jednak, iłe nara wiadomo, nieprzyjaźni swojej i nienawiści przeciwko bratu niewyjawił . Rozumiemy więc, źe Kuryer niesprawi mu osobliwego ukontentowania, piętnując brata przydomkami odszczepieńca, bandyty, uzurpatora i t. p." - Kur y e r na to w dzisiejszym N rze między innymi te odrzekł słowa: "Obojętną to jest dla nas rzeczą, czy gazeta nasza D o n P e - drowi się podoba, lub nie. Jeśli zaś brak grzeczności względem Don Miguela w oczach D o n Pedra jest występkiem, to ten w rzeczy samej niepojętąjest istota,. kto albowiem mógłby być szczerym przyjacielem takiego brata który tron własnej jego córce wydarł?" Rozmaite wiadomości. P o z n a ń, dnia 23« Września. - Podług doniesień nadeszłych polski.oddział Brzeziny opuścił, które to miasto nanowo oddział kawaleryi z korpusu Generała Knorritiga zajął. Polacy zapewne się cofnęli do Wielunia. Sieradz i Piotrków otrzymały załogi rossyj» skie; w ostatniern mieście stoją 3 bataliony piechoty, 6 szwadronów i 8 dział, pod wodzą. Generała Hr. Tołstoja. A Z Kła j p e d y, dnia 16. W r z e śni» . N a Żmudzi nanowo utworzyły się tłumy powstańców, którycli naczelnikiem ma być niejakiś U miński. Roesyjscy urzędnicy na granicy w wielkiej przeto są obawie, i ruchomości swoje popakowali, aby w każdym momencie inogli ujsdź do Pruss. (Zgaz, Królewieckiej.) I1IillMIIlllliJ Zdanie sprawy z urzędowania b. Prezesa Rządu Narodowego. ( D a l s z y c i ąg. ) Dnia 4. Września, po zredagowanej odpowiedzi, stosownie do zdania większości, przepowiedział Prezes Rządu, iź po lakowejb'eldmarszałek juź tylko orężem szukać końca bojów moie, i w tern przekonaniu tego samego popołudnia, nie tylko wydał rozkaz gotowości do boju, lecz i sam nawet obejrzał, czyli wszystko jest na swojem miejscu. Dnia 5go Września, kazał zastępcy Naczelnego Wodza ponowić przygotowania obrony i zapewnić się o iłe na nie liczyć można, a po otrzymanym z obserwatorium raporcie o ruchu całej armii rossyjskiej, sam pojechał przekonać się, czyli wszystko na dzień następny, gdzie byt pewnym ataku, przygotowane zostało. - Po wydaniu rozkazów i zaręczeniu sobie skutków, niebyło rzeczą Prezesa Rządu, bronić osobiście szańcu Nr. 54. 2 małym oporem wzięteg o; - nie j ego także było obowiązkiem doglądać, czyli bataliony do wsparcia szańcu pod Wolą przeznaczone, były w ruchu dla dania pomocy Głowi Sowińskiemu; to należało, jako rzecz prostego wykonania, do G/a Dębińskiego, pod którego dowództwem zostawał i ten szaniec i przeznaczone w pomoc mu rezerwy, należało i do zastępcy Wodza Naczelnego, który się w tamtych stronach osobiście zuajdował. N iezasłaniał się prz<» cieź Prezes Rządu w dniu 6. Września obowiązkami Prezesowi właściwymi: był O)]; i napolu bitwy, a dla tego główną ewą kwaterę Prądzyńskiego do Feldmarszałka z żądaniem w szańcu Nr. 73. w poprzednich juz dniach wstrzymania walki 2 powodu, że formalności oznaczył, że stan tąd mógł rozpoznawać wszy- w daniu ostatecznej odpowiedji niernogą być Btkie ataki, jako też, ii stosownie do sztuki w tak krótkim czasie załatwione; przewidy» *>jennej na najsłabszym punkcie, to jest wać jednak należało, że Izby Sejmowe postavi bliskości Mokotowa, najsilniejszego ocze- nowienie upoważniające do zrobienia urnokiwał natarcia. Dnia 6. Września wieczorem wy, prsed godziną 6tą wieczorną Prezesowi po wzięc;u szańców 54., 57. i głównego koło nadeszła. Generał Prądzyński niewidzial kościoła Woli, udecydowano w Radzie Mi- Feldmarszałka, który już był ranny i powrónietrów, ażeby napisać do Feldmarszałka o cił z Głem Berg przywożąc odpowiedź od W. kornmunikacye zasad, na któryeh jest od Mo- Xiqeia upoważnionego do traktowania, iż wąlr.archy upoważniony z narodem Polskim tra- ka wstrzymaną być niemoźe, dopóki umowa litować i z takowym listem wysłany został Ge- podpisaną niezostanie , zostawiając zawsze lierał Prądzyński, któren w odpowiedzi przy- drogę parlamentowania pomimo trwającego wiózł żądanie Feldmarszałka, ażeby Prezes lioju; i że w tym celu posela Gła Berg, któ. Rządu na dniu 7. rano o godzinie gmej ehciał ry przybywszy o godzinie Siej do pałacu rząsiq 2 nim na forpocztach widzieć. Po rozmo- dowego, niemało zadziwiony został, niezawie mianej Jł Feldmarszałkiem Paszkiewiczem stawszy jeszcze Prezesa umocowanego takorsa dniu 7. Września o godzinie 8- zrana pod wem postanowieniem. Wkrótce potem poWolą, niebędąc Generał Krukowiecki pra- wrócił z Izb Sejmowych Radzca Stanu Szywtm umocowany do zawarcia umowy (co 80- manowski z oświadczeniem, że Izby nieprzyjbie Sejm zastrzegł artykułem 4, postanowię- mują dymissyi Prezesa Rządu, i owszem prania zmiany Rząd u z dnia 17. Sierpnia r. b.), szą go, ażeby w tak krytycznej chwili poświęprzywiózl warunki umowy przez Feldmarszał- cał się jak dotąd, dobru publicznemu. Geka podene, i takowe Radzie Ministrów, Pre - nerał Krukowiecki przymuszony pozostać dazydującemu w Senacie i Marszałkowi Izby lej Prezesem Rządu, wysłał znowu Generała Poselskiej urzędownie na seesyi udzielił, dla Prądzyńskiego do Izb Sejmowych dla zakomzyskania w tym przedmiocie postanowienia munikowania odpowiedzi W. Xiqeia i zawiaScjrou. Wstrzymanie kroków nieprzyjaciel- do mienia ich o przybiciu Gła Berg w celu s'sich do godziny tylko iszej z południa do- kończenia układów. Tymczasem z linii bozwolone było. Połączone Izby odebrawszy jowej nadchodziły raporta o zdobyciu niekornmunikacye od Prezesa Rządu przez Ge - których bateryi naszych wraz z działami i o rierała Prądzyńskiego, Morawskiego Ministra zbliżeniu się nieprzyjaciela do głównego wawojny i Ministra spraw wewnętrznych Gli- Ju. Generał Prądzyński wrócił wkrótce w toszczyńskiego, postanowiły odroczyć się, a warzyetwie deputacyi Izb Sejmowych, zlożoGła Krukowieckiego upoważnić do przedaię- nej z Posłów Małachowskiego i Libiszewskiewzięcia wszelkich środków, jakie uzna za stó- go, którzy oświadczyli na piśmie: iż Izby praeowne w obecnych naglących okolicznościach, wie jednomyślnie upoważniają Prezesa liządu do Gdy huk dział już się nanowo odzywał, a Ge- traktowania Z nieprzyjacielem. Gdy oprócz tenerał Krukowiecki nieodebrał był jeszcze ta- go w godzinę polem Izby połączone nadekiego postanowienia na piśmie i tylko ustnie słały Głowi Krukowieckiemu postanowienie przez Gła Prądzyńskiego z polecenia Mar- uwiadamiającego, iż ma prawo wtjśdź w ukłaszalka Sejmowego o niein uwiadomiony zo- dy dążące do ukończenia walki, przerobu Gen. 8tał, działanie przeto jego przez Izby mu po- Krukowiecki przesłane mu przez nieprzyjalecone, bez wspomnionego postanowienia, cielą punkta, i wręczył je Generałowi Berg niebyłoby prawem poparte; niechcąc zatem z oświadczeniem, iż w niezem od nich na liściągnąć na siebie wielkiej odpowiedzialno- terę odstąpić niemoźe - przyłączył oraz list ści z wiszącej nad miastem i krajem klęski, do N, Pana, o którego przesianie po przyjęprzesła! dymissyą swoje Sejmowi na ręce Ra- ciu artykułów prosił: w liście tym poddając _j j A__ j A_j_",_ ,-- r dzcy Stanu Ignacego Szymanowskiego. Ten wręczył ją Sekretarzowi Izby Poselskiej, ponieważ członkowie nic ostatecznie niepostanowi wszy, już się byli rozeszli, mając się na godzinę 4tą nanowo zebrać. Takie marnowanie czasu w chwili tak naglącej, jako też i chęć szczędzenia niepotrzebnego już krwi wylewu, 6kloniły Gła Krukowieckiego wysłać " - - - . . , .. '" uu>, , ..4«..», 1;111 iivaurjAsię pod berło N. Pana, ojcowskiego serca Monarchy na uleczenie weiysikich klęsk naszej ojczyzny, ty lu nieszczęściami przyciśniene], Go wzywa. Gdy Generał B