GAZETA Wielkiego Xiestwa PO ZNA N SKI EGO Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki - Redaktor: A. Wannowski. M 142. - W Czwartek dnia 21. Czerwca 1832. 7" Bo CZy te In ików gazety . Z końc'l.ącYJ11 g AJgfaj b» p r?Jl12omznamy * prenumerata iwierćroczna dla tutejszych czytelmRow wynosI :i T . "181 s r. 6, dla zamiejscowych zaś: . . . 2 Talll AAA/\j\j\j\j\j\j\j\j\j\j\j' Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą za tę cenę CODZIENNIE wychodzącą gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w całej Monarchii, Prenumerata exemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćroctnie więcej od powyższej ceny. - Nie naszą będzie winą, jeżeli dla późniejszego zamówienia w ciągu bieZq,cego kwartału, poprzedzające numera niebędą mogły być przesłane. Poznań, dnia 21. Czerwca 1832. Expedycya Gazet W. Dekera z Spółki. Wiadomości krajowe. Z Berlina, dnia 17. Czerwca. Pray by li u: l. K. M. Xi e Następca tronu r Szczecina, I Aaslępca J. K. M. Xiai Wilhelm (syn N. Pana) * Weimaru. ' Odjechał stąd: JW. Genenł-Porue.nik B r a u n, generalny dozorca fabryk broni ludwi.arni, r iod.ielni prochu i warsztaT Ol attyleryjnych, do Usingen, .wmiwwm Wiadomości zagraniczne. Królestwo Polskie. Z War s z a wy, dnia 12. Czerwca, obwieszczenie w Królestwie Polskiem. - O decyzyi względem zaciągania się, Z ochoty do . wojska rossyjskiego, synów sztabs-oficerow 1 niższych oficerów b. wojska polskiego. Jego Cesarsko- Królewska Mość Naiłaskawiej rozkazać raczył., naciągających sie z ochoty do wojska rossyjekiego synów sztabs- i niższych oficerów byUgo wojska polskiego, którzy ani w temźe wojsku, ani w sz"er*gach rokoszan nteeluiyli, przyjmować do służby danych na ten etl przepisów wymienionych w obwieszczeniu Rady Administracyjnej Krolestwa Polskiego z daty (19 . Kwietnia) 1. M»\u r. b. Wzclędtm translokacyi podoficerów i żołnierzy wojeka polskiego do wojeka rossyjekieg". VV skuUk takowej łasti N. Pana, zawis durnia sie initresawanych w Krolesiwie Pij skieui, że synowie sztabs- i niższych oficerów, pragnący zaciągnąć się, z ochoty da wojska' rossyjekiego, winni podawać memoryały na lmieJ ego Cesarsko-Królewskiej Mości przez respective N aczelników wojewódzkich. Do próśb tych dołączać winni wszelkię dowody o swem pochodzeniu z sianu Bziacheckiego, lub świadectwa, ze są synami eztabs-oficerów lub niższych oficerów. N aczelnicy wojskowi po województwach, otrzymawszy prośby takowe, prześlą je niezwłocznie do sztabu głównego czynnej armii, celem otrzymania dyspozycyi względem zaciąeu ochelników; złożone zaś dowody rozpoznają, w komplecie członków Kommissyi woiewódzkićj i po naleiytem sprawdzeniu z aktani! odeślą z swoją opinia, do urządzonego na ten cel? B powodu poleconego zaciągu, oddzielnego Komitefu W mieście Warszawie; Komitet ten po ścisłem rozpoznaniu tak dowodów jak i opinii Kommissyów wojewódzkieb. przedstawia swoje decyzyą do uznania Rady administracyjnej Królestwa. Rada «sś zatrzymawszy u siebie wszelkie dowody, zawiadomi sztab główny czynnej armii, na iakich prawach pragnący się zaciągnąć, liczonv być ma uprzedzi oraz tenże sztab głównv o zas'sdach, na których swą decyzyą, "ooiera Sztab główny, zaraz po otrzymaniu takowveh decyzyi, wyda stosowne zawiadomienia do pułków, w których zaciągający się liczeni b e da, celem wnitsienią łych decyzyi resnective w rodowód zaciągającego się. N a orvainale podpisano : Namiestnik Jego Ceearsko-Królewskiej Mości w Krolestwie Polskiem, Generał-Feldmarszałek Xiąźę Warszawski, Hrabia Paezkiewicz-Ery wański, Szwajcarya. Z Lucerny, dnia 24-Maja. Seim wnłał wczoraj następującą odezwę do wbdz i ludu w Kantonie Bazylejakim: "Posłowie Stanów Szwajcarskich naradzali się niedawno o środkach położenia końca nie· acceaoyrn rowerkom, w Kantonie Bazylejrad. Powrócić przerwany pokój, spokojność i porządek w Kantonie Bazy lejskiin, oto jest Bllachetny rcł waszych ?k>mkow. Poznajcie go! własne was>e dobro, szczęście i pomyś1tiość dzieci i potomków waszych, zależjedynie od waszych czynów. S<-jm nakazuje warn zachować spokojność w kraju, rozkazuj e wam to w obliczu i imieniem mocno zasenuconej ojczyzny, której pokój i dobro rosierki waste wielorako nadwerężyły, nakazuje wam to, abyście niepadli ofiarą własnej swojej niezgody, Z zgrozą pogląua Sejm na wszelkie nieszczęścia, jakie niedawno zrządziła walka opinii w Kantonie waszym. Niech się ta walka skończy między rozdwojonymi braćmi! Daleze ich trwanie byłoby hańbą dla całej ojczyzny i largnieniern się na najświętsze jej prawa. Dia tego Sejm postanowił środki ku poparciu woli swojej. Wszelkie usiłowanie dalszego przerwania spokojnosci potrafi ukarać niezwłocznem i bezwzględnem ich uży« ciem. Spodziewa się jednak, iź wszelkie przeciwne usiłowanie ustąpi ogłoszonemu jego "postanowieniu. Takiem rozporządzeniem pełni Sejm jedne z ewoich powinność;, Zwrócił oraz uwagę na wypełnienie drugie, Ofiaruje wam pośrednictwo. Obywatele Kantonu Bazy.Jejski.ego! Podajcie rękę na poje. dnanie! Pomnijcie, ii nienawiść 1 zaślepićnie są najzwodniejszemi doradzcami w roster , bach obywatelskich; ii tylko tam, gdzie wply. wU swego ustępują umiarkowaniu, wolność, prawo i porządek wzmagać się mogą. Pośrednicy, których Sejm wyseła do was, będą, niezmordowani w swoich usiłowaniach. Zaufajcie ich radom'! Im większe jest nieszcz<;. ście, które was dotknęło, tym bardziej objawia się dawna wierność i przychylność ziomków. Niezamykajcie serc waszych! Droga wzajemnego zbliżenia się jest jedyną, która, dobro Kantonu Bazylejskiego może się stale utwierdzić na przyszłość. Raz poszedłszy Dią, jui z niej niezbeczy. Zaprowadzi ona do pożądanego cełu, i wkrótce nagrodą waBZą będzie to miłe przekonanie, żeście doko. nali wielkiego dzieła pokoju, a tym sposobemspełniliście serdeczne życzenia ziomków wa-> szych. " N 1 d e r l a n d y. Z H ag i, dnia 3. Czerwca, Dzienniki holenderskie donoszą Narady drugiej Izby Stanów Generalnych w dnm 9. Maja względem op aty od torfu, o g a r n i e pół do 3 jeszcze niebyły skończone, gdy Ire dzianych kommunikacyi przez Ministra Spraw Zagranicznych. Minister przedstawił naprzód dokumenta dyplomatyczne, które od podania noty pełnomocników Niderlandzkich zdnia30. Stycznia b. r. aż do protokułu N ro 60. względem sprawy belgijsko- holenderskiej zostały ułoźone i podane. Na notę wspomnioną nie uzyskano żadnej odpowiedzi; natychmiast po oddaniu jej, nastąpiła wymiana i'rancuzkiej i angielskiej ratyfikacyi, gdy tymczasem ratyfikaeye trzech Mocarstw były zatrzymane, a B o s - sya z missyą Hr. Orłów do naszego dworu rozpoczęła nowe negocyacye. Nadzwyczajny ten Poseł miał istotnie zlecenie, uczynić Królowi naszemu od Cesarza Rossyi konfideneyonalną propozycyą, aby uznał Leopolda Królem Beigijczyków i niepodległość Belgii, a wsku tek tego Belgią za kraj niepodległy; z czem miała być ratyfikacya traktatu ułożonego przez konfęjencyą i zatwierdzonego już przez Belgią, Francyą i Anglią. Odpowiedziano na to z naszej strony, źe co do dwóch pierwszych punktów przychylić się możemy, lecz nie do ostatniego» W nocie słownej Ministra naszego do Hr. Orłów z dnia 4, Marca położono warunek przyjęcia traktatu, usunięcie trudności względem przyznanej Belgii wolnej żeglugi na wodach wewnętrznych, również jak względem gościńca przez Belgią w naszych granicach założyć się mającego; prócz tego, żądano kapitalizacyi renty nałożonej na Belgią i słuszne zrównanie syndykatu. Z zastrzeżeniem wzajemnego przyjęcia tych warunków, oświadczono z naszej strony gotowość uznania Belgii, ,W tym tez duchu, udzielono Posłom Niderlandzkim w Londynie inslrukrye. Pełnomocnik Angielski na konferencyi oświadczył jednak, ii niemoie wchodzić w dalsze dyskussye tego przedmiotu, przed nastąpieniem wymiany trzech brakujących jeszcze ratyfikacyi, do czego się też Pełnomocnicy trzech Mocarstw z wiadomemi zastrzeżeniami skłonili. JKząd nasz założył protestacyą przeciw rozporządzeniu Mocarstw względem zniesienia twierdz. U czynione oświadczenia dały w każdym względzie nową rękojmią, iż zawsze przestrzega się" honoru Niderlandów, i nic się takiego nieczyni, coby mu przeciwnem być mogło. Po wyjściu Ministra z sali, odbywały się znowu publiczne obrady, lecz krótko, i sess) ą do dnia następnego odłożono. F r a n c y a. Z Paryża, dnia 9. Czerwca, M o n i t o r także w urzędowym artykule po-, wiada, że zjazd Króla Francuzów z KrólemBelgijczyków mul na celu ułożenie warun ków zaślubienia Xi<;znlczfei Ludowiki Orleańskiej z Królem Leopoldem. Zewsząd tu powstają na prawność, albo raczej nieprawność ogłoszenia Paryża za zostający w stanie oblężenia. Słychać, że wiele protestacyi przeciw takowemu obwieszczeniu do Rady Ministrów już jest wygotowanych; wszelako donoszą nam też skądinąd, ale ze źródeł wiarogodnych, źe jutro już (en elan oblężenia stolicy ustanie, - Dnia wczorajszego aresztowano dwóch byłych Parów; mylnćm zaś było doniesienie o aresztowaniu Xięcia Fitz-James. Syna jego wszelako uwięziono. - Dowiadujemy się właśnie w tyra momencie, że Pan Mauguin d, 5. z pogrzebu Generała Lamarque do mieszkania swego niewrócił . Nikt niewie , gdzie się podział. Pogłoskę, źe miał być potajemnie aresztowany, zbijają powszechnie. - Wielu wychodźców obcych już oddalono z Paryża, Gazeta Frankfurtska pisze, co następuje: Z pewnością donieść możemy, ii dano rozkaz Komendantom wojskowym w Wandet, aby nad Marszałkiem Bourmont, w razie zdybania go, natychmiast Sąd złożyli wojenny i go w przeciągu «4 godzin rozstrzelać kazali. Xiężniczkę Berry skazano w razie wyśledzenia i zdybania onćj, na dożywotnie uwięzIenIe, O posłuchaniu, które Król Jmć dał Panom Laffitte, Odiłlon-Barrot i Arago (nie Mauguin), gazety nasze różne obwieszczają zdania, Stosownie do T e m p e, 27 członków oppozycyi zgromadzonych u P. Lałfitte tych trzech obrali zastępcami swymi. Naprzód wszczęła się debata o nieprzyzwoilości kroku tego; 17 głosów oświadczyło się za nim, 10 przeciw niemu, jako zupełnie bezkorzystnerou. Jeden z obecnych członków improwizował żwawą rozprawę. "Wiem ja, mówił on, żeśmy ani upoważnieni do takowego kroku, ani spodziewać się niemożerny korzyści stąd jakiej; ale jednak powinniśmy go uczynić, jedynie dla interesu zasad przez nas reprezentowanych; powinniśmy się uchylić od wszelkiego uczestnictwa z szalonymi, których bezprawia uwlaczsją prawom. Trojakim sposobem działać możemy, t. j. albo zostać neutralnymi, albo stanąć na czele powstańców, albo jawnie połączyć się z rządem; pierwszy sposób byłby dowodem tchórzostwa, drugi sprzeciwia się naszym obowiązkom i moim rn3XYTorn; co się trzeciego dotyczy, to wiem dobrze, iż nas obwiniać by można, żeśmy eie, z,rzą lem dopiero wtenczas połączyli, gdyzwycięstwo na jego stronę widocznie się przeważyło; żeśmy więc własne zdania nasze .I. -ecz niemożemyżli wesprzeć zwiedzionego Monarchę, a powstawać mimo to na eyslem dotychczasowy? Wiem ja podobnież,ze dworzanie ozięble nas przyjmą i px>dejrzliwem okiem na nas spoglądać będą. Lecz, niejestie to powinnością prawdziwych obywateli, nie dać się odstraszyć przez względy nikczemne, przynajmniej bagatelne, jeżeli krok ich jest środkiem do odwrócenia klęsk i nieszczęść?" Ta rozprawa położyła ostateczny konie: dyskussyom, gdy wiadomość nadeszła, iż z powodu zupełnego ustania walki, krok zamierzony byłby wcale nadaremny. Było to w południe; Deputowani rozeszli się i dopiero o godzinie 4