GAZETA Wielkiego g II Xi es twa f POZNANSKIEGO Nakładem Drukarni Nadwornej W Dektra i Spółki. - Redaktor: A., Wannowshi. )[( 185.-- W Pia1ek dnia 10. Sierpni a 1832. 4* Wiadoll1ości zagranIczne. -R o s s y a, Z Petersburga, dnia 7. Lipca. (s1. et.) W J o u r n a l d e Sf. P e t e r s b o u r g czytamy co następuje: Listy Polaków, którzy w obcych krajach szukali przytułku, wystawują w smutnych barwach icb położenie za gruiirą, niezgody między nimi panujące i nako nie c obawę na widok upadającego codzień interesu, z jakim w początkach byli przyjęci. J eden zwłaszcza list Polaka, który się schronił do Francyi, pisany do krewnego w Polsce, zawiera w tym względzie dość zajmujące szczegóły. "Polacy, mówi on, odrodzili się: wyżsi oficerowie nasi, mając na czele niegodziwego Bema, który tyle już nera we Francyi zaszkodził, chcieli zagarnąć ich pod swą despotyczną władzę; naj starsi, nawykli przed rewolucyą do nieograniczonej uległości, zaślepieni nadznją pozyskania dowództwa w J egiach, których utworzenie im przyrzekano, z «chotą poddawali karki swe pod jarzmo; ale my, młodzi, choć słabi w liczbie, stanęliśmy oporem i udało nam się: po długiem oczekiwaniu, Generałowie, którzy, zamiast służyć ojczyźnie, zdradzali ją, upadli zwalczeni naszerei usiłowaniami. General Kniazie wicz, starzec łatwy do namowy, widząc, ii nic nieporadni, opuszcza Paryż i jedzie do Szwajcaryi. Betn, obwiniony o przekupstwo i powołany do tłumaczenia się przez dziesięciu oskarżycieli, W wielkim jest kłopocie. Ministrowie francuzcy pozwolili byli młodym chodzić na uniwersytet; Bem, z naszą srkodą, wystarał się o cofnienie tego rozporządzenia, - Niesnaski pomiędzy braetą naszą napawają mię ciągłym smutkiem; serce mi boli na widok wielkiej liczby ofiar, które codziennie pojedynki zabierają. Jest tu Skalski, zabójca Giełguda, i już sześciu naszych sprzątnął w pojedynku; dziś jeszcze Major DziewicH, lekką odniósłszy ranę, zabił Pułkownika SzltgJ a, tego samego, co z Wysockim zaczął rewolucyą; innych pomijam, bo regestr byłby zadługi. Powody do tych bitew są dziecinne aż do śmieszności, bynajmniej krwa* wej zemsty nie warte. Polacy zostający w Lunel wielu doznają przykrości; jeden tylko opowiem przykład, z którego wniesiesz o nienawiści mieszkańców: w Maju, w rocznicę bitwy Ostrołęckiej, zebrali s;ę do kościoła w celu oddania hołdu pamięci poległym w tym dniu współbraciom; lud napadł na chorągiew, którą byli zatknęli przy katafalku; Polacy dzielnie odparli napad, trzeba było wezwać siłę zbrojną dla przywrócenia porządku; wszakże duchowieństwo zamknęło przed nimi ewój kościół. '! Z BruxelJi, dnia 28. Lipca. W dzisiejszym M o ni t o r z e czytamy: "GaEtty paryzbe umieściły w tych dniach proposycye kouferencyi zrobione Królowi Holandyi. Takowe jednak na6zemu Ministeryum udzielone niebyły , a gdyby 1». nich wiedzieć miało, tedyby ta tylko rzecz prywatna była. Konferencya Iond\ńska nieudzieliła belgijskiemu Pełnomocnikowi ani kopii protokułu 65. -zawierającego najpierwsze propozycye, ani 67" który obecnie powszechną uwagę Europy na siebie zwraca. Rząd nasz niemógł więc w tej mierze, żadnej urzędowej dać deklaracyi na takowe facta, i uważa je zupełnie za nieistnące, a zniewolonym jtst do ograniczenia się jakoteż i uczynił, źe surowo zalecił swym Pełnomocnikom, aby obstawali przy zasadach zatwierdzonych przez Ministeryum i Izby reprezentantów, niewdawania się w żadne układy przed ustąpieniem wojsk holenderskich zterrytoryum belgijskiego. Dzienniki pytają się, coby rząd belgijski Wtenczas począł, gdyby propozycye nowe, przez Holandyą. przyjęte, przedłożone mu były. Lubo to tylko jest domysł, tedyby i na ten przypadek rząd nasz powinien zrobić jakie postanowienie i wydać instrukeye, któreby kraj w takowym przypadku znając, był w etanie przyjąć lub odrzucić. Dodajemy jeszcze, źe o tym akcie konierencyi, dowiedziano się dopiero dnia 22. 1. m., (o jest w 4 dni po rozwiązaniu Izb. Journal de la Belgique umieścił następujący artykuł, tyczący się 6g. protokułu: "Konferencya udaje się nanowo, do zgromadzenia rzeszy niemieckiej, wzywając ją, aby nakazała uwolnienie Pana Thorn. Obiecuje ona użyć skutecznej przysługi u rządu belgijskiego, celem uwolnienia, na odwet Pana Thorn, uwięzionych. Z dnia 29. Lipca, Tutejszy M o n i t o r donosi; Kontrakt przedślubny Króla J mci belgijskiego z Kięźniczką Ludwiką, został d. 25. t, m. w Paryżu przez Ministra reprezentującego osobę Króla J mci, podpisany. Zaślubiny wyznaczone są na początek Sierpnia, Wypadek ten, któryby za niepodległość naszą niejako ręczyć mógł, niejeet jednak zupełną rękojmią politycznych stosunków, Z Antwerpii donoszą, że cfeputacya Kamery handlowej udać się miała do Bru'xelli, ze iloźeniem prośby tamecznych mieszkańców u podnóżka tronu, aby protokuł ze względu niedostateczności jego na wszelki przypadek mógł być odrzucony. Z Liittich, dnia 30. Lipca. Król Jmć przybył tu w sobotę popołudniu i stanął w hotelu Baron» van Sttin Iehay. Zaraz po przybyciu Króla J mci udał się rządząey Xiąźę Sasko - Koburgski, brat J. K. M. w towarzystwie obu swych synów do niego. Wczoraj przedpołudniem O 11, godzinie udał się Król Jmć ze swoim bratem 1 synowcami do Quai d'Avroy, gdzie obrotom wojennym batalionów gwardyi Antwerpskiej narodowej, tu stojącej, był przytomnym. Stamtąd udał się do Judwisarni, obejrzał most na rzece Maas wystawiony, i cytadelę tameczną. W całej tej podróży otaczały N. Pana liczne tłumy ludu, pozdrawiając go radosuemi okrzyki. - O godzinie 3. zwiedził N. Pan katedrę, a o 4. godzinie oddał wzajemną wizytę dostojnemu swemu bratu. W południe obiadowali pierwsi członkowie władz cywilnych i wojskowych u Króla, wieczorem zaś zwiedzili dostojni ci goście nasz teatr. Dziś rano o godzinie 9tej wyjechał stąd N. Pan wraz z swym bratem, do Huy, skąd do Bruxelli ma powrrcić. (Politique.) - Król powiedział w obecno» ści wielu znacznych osób, źe się spodziewa ukończenia wkrótce sprawy belgijskiej, dodając, źe czas pobłażania przeminął, źe Belgia się wysiliła w ponoszeniu ofiar; a gdyby nowych żądano, tedyby mu nic więcej niepozostało, jak położyć nadzieję w Bogu i armii swej. - Do oficerów zaś miał mówić: byliśmy aż zanadto cierpliwi, ale się już skończył o, a nadzieja moja cała w Bogu i licznych batalionach moich. F 2 a n c y a. Z Paryża, dnia 27. Lipca. Pułkownik 4, legionu tutejszej gwardyi narodowej, Pan Sedillot, prosił Marszałka Lobau o dymissyą, ponieważ 14. oficerów i podoficerów z jego legionu wniosło także o dyinissye, podając za przyczynę, brak przychylności tegoi pułkownika do urzędu. Pan Brunnier mówi w swem piśmie do Ministra spraw wewnętrznych: "Ponieważ należę do opinii opozycyjnej, dla tego nie mogę wspierać nadal zasad z 13. Marca; jednakże przez to niestaję się ani republikaninem ani anarchistą, owszem sprzyjam w najwyższym stopniu lipcowemu Królowi, i dążę do daleko wyższego stopnia urzędu, abym był wstanie określić mu niebezpieczną drogę, na którą Ministrowie go wiodą." - Sposób len mówienia, zgadza się tak bardzo ze zdaniem Pana Dupin, żeby można śmiało przypuścić, iż i on się do tego oświadczenia przyczynił. Jeżeli się na to uwaga zwróci, że Pan Montaiivet dotąd jeszcze w wysokim stopniu W łaskachjest u Króla, tedy ostatniego rozruchu w Paryżu tak wiele mówiono, zdaje się być godnym zastanowienia; a przeto i o wstępie Pana Dupin do Ministeryum, wątpić już bynajmniej nie należy. Obaj ci Panowie są u partyi liberalnej bardzo podejrzani i znienawidzeni dla tego, ie przedewszyetkiem zmierzają do ograniczenia wolności druku. - Znany nasz liberalny wydawca tygodnika poetycznego, »N emesis," Pan Barthelemy, który się szczególniej wsławi! VilJeliada, zmienił nagle swój sposób myślenia, przechodząc na stronę Ministrów; czego się przynajmniej stąd domyślać można, że w jednym z najnowszych numerów swego dziennika występuje z usprawiedliwieniem Ministrów, co do oblężenia Paryża. Corsaire zwraca już uwagę w dowcipnym swym artykule na to, ile w dzisiejBzych czasach złoto może. Czyli nawrócenie się Pana Barthelemy jest istotnem, i czyli Ministeryum w nim nadzieję pokładać może, 0iaże się wkróice. Obrotnego znalazło MiniSteryum obrońcę w Panu Fonfiede w Bordeaux, który niedawno wystąpił w swern M em o r 1 a l B o r d e l a i s z obszernym artykułem, w którym podług mniemania naszego, położenie Francyi obecne z wielką bystrością określa. Szkoda, że Pan Fonfrede swego wielkiego talentu nieużywa na dobro swej ojczyzny. Portuga lia. Z Lizbony, dnia ił. Lipca. Odbywszy Dum Migueł przegląd wojska, wykoinetulertpwanfgo tlo Coimbra przeciw Dom Pedrowi, w>dał pro1tłamacyą następującej treści: - Żołnierze! Fakcya portugalskich buntowników pomnożona powstańcami wszystkich prawie narodów, wylądowała na nasze brzegi. Pragnie ona wszcząć wojnę domową w Królestwie naszern, zhańbić świętą naszą religią, obalić wkorzenione od wieków zbawienne jnstytucye tronu przodków naszych i podzielić się polem zdobyczą, krwią ofiar prawych poddanych, obrońców świętej sprawy religii i tronu, zhańbioną. - J eżelić ta niedołężna świętokracka fakcya w roku 1828. pomimo dwa kroć Jiczniejeze siły swoje, pomimo zajęcie kilku prowincyi, zniewolona była przez daleko mniejszą, w zasijki ubogą" ale stałą, wierną i odważną liczbę wojsk portugalskich du haniebnej ucieczki; czyi może się ważyć, spodziewać się teraz mniej nieszczęśliwego końca zbrodniczego swego zamachu, kiedy jej przyjdzie mierzyć się z armią, która ją daleko przewyższa w liczbie i waleczności, 2 armią dobrze uorganizowaną, karną, massami ludu naszego zs wszech miar wspieraną? Żołnierze idziecie zwyciężać, a zwycięstwa waeze, spra Wlą wam ulgę w ponoszeniu trudów i posWlęcaniu się waezem; bo wy walczyć będziecie za najświętszą sprawę. Gotowiście bronić ojczyzny od niegodziwości smutków i rozbojów, a usiłowaniami waszemi pragniecie ostatni zadać cios Hydrze buntowniczej nazawsze. - Europa, która całkiem uwagę na was zwróciła, zdurni eię nad niewzruszoną stałuśeią waszą, przez kiórą bronić będziecie praw waszego Monarchy, nieskażyieinoŚci naszej rejigii i niepodległości naszej ojczyzny. - Żołnierze! Wynagrodzi wam się wasza wierność i wasze męstwo; przed waszemi chorągwiami pierzchać będą zgraje niepohamowane, które chciwość krwi i lupieztw na ziemię noszą wabi. Bądźcie tylko waleczni, a poświęcenie się wasze nada wam prawo do nieśmiertelnej sławy i wdzięczności ojczyzny." - Pomiędzy licznemi dekretami, które teraz tu po narożnikach ulic przybijają, znajduje się j e den, kiórym nakazano, aby do jaknajśpieszniejszego przytłumienia wszelkiego rodzaju zamachów rewolucyjnych Kommissya ustanowiona dekretem g. Lutego 1831. i 23. Marca 1823. zgromadziła się natychmiast w zamku S1. George i trudniła się sądzeniem i karaniem tych, którzyby skazaniem winnego posłuszeństwa i wierności przeciw Królowi swemu wykroczyć mieli. Mamy nakoniec wiadomości o dalszych postępkach wyprawy Dom Pedra, za których wierzytelność ręczyćby można: Dom Pedro utworzył w Opono 9 batalionów weteranów; 3000 tego wojska wyruezyło z miasta i zajqio stanowiska z batalionów opuszczone przez Miguelistów , z których jeden batalion przeszedł na stronę Dom Pedra i udał się z jego wojskiem ku Suzao. Kolumna (a miała 9 armat. Tego samego dnia wyruszyła inna kolumna w Ł6CO ludzi do Braga. Dnia 17. obsadził Dom Pedro Joo ludźmi Ponte de Lima. Mnóstwo portugalskich wychodźców przyszło do Tuy. A n g l i a. Z Londynu, dnia 27. Lipca. Na posiedzeniu izb z dnia 36. odczytano i przyjęto w Izbie niźszey bił, względem rossyjskohollenderskiego długu. Bil względem dziesięcin w Irlandyi i względem zniżę« nia cła od wchodzących tam do kraju produktów i roateryałów przeszedł w Komitecie i przedłożony został do odczytania trzeciego. Wniosek Pułkownika Evans, aby armią angielską zredukowano, popierał wprawdzie Pan Hume, ale propozycye te jednak były bezskuteczne, ponieważ Minister wojny wy« stawił, że prócz oszczędności na okoliczno» ści inne wzgląd mieć trzeba. jeszcze w zatoce Cork, i złączyć się z nią mają inne okręty. Spodziewano się (u co chwila nadejścia okrętu liniowego "V e r n o n" i wielkiego statku parowego " D e e" ; dalej okrętów liniowych "Calavera," "Caledonia," "Britannia" i "Prinz Regent," które to wszystkie należeć mają do wzmocnienia tej floty, a tym sposobem ogromna flota ma się utworzyć; kiedy jednak ma odpłynąć, i dotąd, bynajmniej niewiadomo. Kilku członków magistratu tutejszego, zamieszkałych na brzegu tego portu, odebrało podobno wiadomość, że okręty owe mają, być opatrzone w wielką liczbę wojska. OBWIESZCZENIE. Gdy część wojska tu garnizującego dnia 1. Października r. b. za urlopem stąd się oddali, ustanie przeto od tegoż dnia dotychczasowy inkwaterunek nadzwyczajny, i wszystkim właścicielom nowo wystawionych domostw, którzy przez trzy lata zupełnie od inkwaterimku jeszcze niebyli uwolnieni, takowe uwolnienie teraz ai do upłynienia rzeczonych trzech lat służyć ma. Zarządzenie takowe podaję wcześnie do wiadomości publicznej, ażeby z tych pornieszkań, które od i. Października r, b. do inkwaterunku niebędą używane, innym sposobem użytkować można. Poznań, dnia 6. Sierpnia 1332. Zastępca Na d b urm is trza. B e h m. ZAPOZEW KDV K iALM Y. Według zaświadczenia tutejszej Król. Regencyi z dnia 28go Czerwca r. b., oddalił się Ignacy Kotecki kandydat teologii z Poznania do Królestwa Polskiego, N a wniosek więc Fiskusa w zastępstwie funduszu Wielkiego Xiestwa Poznańskiego na szkoły i ułatwienie spłacenia praw dominialnych przeznaczonego, wyznaczyliśmy termin na dzień 4. Września r. b. przed U r. Bonetedt Sędzią w Izbie naszej instrukcyjnej o godzinie 10. przedpołudniem, na który Ignacego Koteckiego 2apozywamy, aby osobiście lub przez pełnomocnika prawnie do tego upoważnionego stanął, i względem przejścia do Królestwa Polskiego się usprawiedliwił, inaczej bowiem na Miocy Najwyższej U stawy z dnia 6. Lutego r. z. cały majątek jego teraźniejszy i przyszły tak ruchomy jako też nieruchomy skonfiskowanym, i w skutek Najwyższego rozkazu gabinetowego z d. 26 Kwietnia r, z, funduszowi Wielkiego Xiestwa Poznańskiego na szkoły i ułatwienie spłacenia prawdominialnych przeznaczonemu, przysądzonym zostanie. Poznań, dnia 12. Lipca 183r. Królewsko - Pruski Sad Ziem iański. Otó WIESZCZENIE. Ur. Agniszka Cielecka z Maryanowa i Ur. O n u fry B u s s e Sekretarz powiatowy z Wągrowca wyłączyli aktem przedślubnym na dniu 9, Czerwca r. b. wszelką wspólność majątku i dorobku. Wągrowiec, dnia 1. Lipca 1832Król. Pruski Sąd Pokoju. W Koziej Wolicy pod Nowem miastem n/W. powiecie Pleszewskim, budowla czworaków / najmniej żądającemu wypuszczoną będzie, i tym końcem wyznaczyłem termin powtórny na d z i e ń 20. S i e r p n i ar. b. zrana o n . godzinie w Koziej Wolicy, na który mających chęć podjęcia się budowli zapraszam. Broniszewice, dnia 27. Lipca 1832. Radzca Ziernstwa. W majętności Radlińskiej powiecie Pleszewskim, budowla browaru, owczarni i szopy, najmniej żądającemu wypuszczoną będzie; tym końcem wyznaczyłem powtórny termin na dzień 23. Si erpn i a r. b. przedpołudniem O 11. godzinie w Radlinie, na który mających chęć podjęcia się budowli zapraszam. Broniszewice, dnia 31. Lipca 1832. R a d z c a Z i e m s t w a. IJuniesienie handlowe. Pierwsze nowe prawdziwe hollenderskie śledzie odebrał i poleca w cenach umiarkowanych Karol Gumprecht. fCP Świeże hollenderskie śledzie, które ostatnią pocztą otrzymał, przedaje po 5 sgr. Wyciąg z Berlińskiego kursu papierów 1 pieniędzy. Dnia 7. Sierpnia i 832. Papiera- Gotowimi zna. Obligi długu państwa Obligi bankowe aź do włączniepo 94po 93i Zachodnio- Pruskie listy zasta Listy zastawne W. Xiestwa Poznańskiego. W schodmo - Pmskie 99* 100 Poznań,dnia 9. Sierpnia 1832. Papierami. Gotowizna. Kurs oblipów m. Poznania 95 Od sta.